Sylwia u mnie to nie desperacja, mi poprostu bylo szkoda tych roslin
To faktycznie masz dużo drzew, a myślałaś o zagajniku brzozowym? Ja bym od razu sadzil, ale to ja, a ja na punkcie brzoz mam jakies spaczenie
Z dzisiejszego wieczora jeszcze świeżutkie i cieplutkie choć całkiem nie ogrodowe, ale przecież nie samym chlebem żyje człowiek po drodze
w Bydgoszczy stoją identyczne
Zagajnik już rośnie od jesieni, malusi na razie , ale brzozy szybko rosną
To świetnie, jestem dumny