wiesz Jolu ze chwale ile się da. A łatwo z tym nie było o trochę nerwów napsuło kwiaty nowe dość monstera ma trzy miesiące a paproć z przypadku cud ze jeszcze żyją
Joluś, na takie plany to mi się aż buzia uśmiecha od ucha do ucha
A może jeszcze do Hortulusa byśmy się wybrały? Tam też pięknie
Z Magdą wczoraj rozmawiałyśmy, że fajnie byłoby zobaczyć ogród Kasi Bellingham wiosną, latem i jesienią. Niestety wizyt nie ma wiosną. Ewentualnie warsztaty wtedy się odbywają i można by przy okazji zobaczyć ogród
Muszę odrobić zaległości, bo nie widziałam tego ogrodu w Mai. Jestem ciekawa jak został pokazany
Anka jakie fajne z charakterem kocisko . Juz nie musisz testować przewiewnych rabat małego ogrodu i mniejszych nasadzeń u mnie to jest a wybieranie ręczne ślimaków nic nie daje i tak musze sypać tAK się rozmnażają i cwane siedzą na liściach i to i tam zaczęłam zostawiać kulki.
U Ciebie jezowki zawsze jak pamięcią sięgam były piękne i rosły w wielkich kepach juz po roku ....Co potem to wiadomo różnie .
Chętnie się wybiorę i ta pierogarnie czeka !!! Widziałam z Mai ogrod preriowy z Kasą i jeszcze jakiś nowoczesny z altanka pięknie działa z mężem. A jej ogrod podglądać na IG na żywo chętnie zobaczę. Tam napewno pory roku zmieniają cały krajobraz .
Matulu ale busz !!!!U mnie nawet drzewa są mniejsze. Hihi szukam co smierdxi i małe literki mnie odbijają musze okulary sobie wreszcie kupić .. nie ma co się oklamywac . A co do kręgosłupa mnie kiedyś pomogły ćwiczenia rozciągające yogi warto spróbować tez z łóżka wstać nie mogłam ....no chyba ze Ci to czasami pasu je. Hihi buxiski mocne zostawiam
Haha, rozbawilas mnie tym jednym kwiatkiem u Leosia u mnie fajnie się mają róże, a u Ciebie cała reszta szaleje
Po wieszaniu firan wieczorem byliśmy z eMem na sąsiedzkim spotkaniu piętro wyżej, podziwialam sobie z góry moje firanki zmagając się już z całkiem konkretnymi skurczami fajne wspomnienie
Dzięki wlascicielko perfekcyjnej bombonierki smialek mi sie nie sieje a przynajmniej nie zauwazylam albo wyrywam jak piele napewno nie tak jak stipa i tej podobne bo ta mi wyrasta WSZEDZIE i nic a nic na nia zla nie jestem za to wrecz mnie to rozczula smialek w cieniu w sloncu w pol sloncu wszedzie bedzie rosl
Jolu, u mnie nie ma ślimaków bo za sucho. Akurat te żółte rosną na mocnej patelni, na rabacie przy ścianie południowej domu. Sama jestem zaskoczona, ze tak dobrze się zagęszczają pomimo braku wody bo nie zawsze chciało mi się podlewać One są posadzone w maju więc czy przezimują nie wiem
Moje kupione na all. i dziwiłam się, że nie mają owoców. Sprzedający uspokoił mnie.
Joluś, zależy od tego, ile czasu rosną u Ciebie. Moje kupione w ub. sezonie (najczęściej dwuletnie w sprzedaży) nie owocowały jeszcze i cięcie prześwietlające wykonam dopiero w 4 - 5 roku. Zostawiamy wtedy 6 - 8 pędów głównych, silnie rosnących i wtedy uzyskamy duże owoce.
Czy Twoje miały już owoce ?