Z Kielc do Wrocławia na spotkanie ogrodowiska nie jest tak daleko A najbliższy zjazd u Danusi 2 czerwca. Niestety ja nie mogę dojechać ....
Marzenka zeskanuj tę mapę na której to blisko i mi przyślij ... tak długo będę małżowi to wmawiać aż sama w to uwierzę ... w sumie to w PL wszędzie jest blisko ... i dla takich chwil warto ... w czerwcu istnieje domniemanie komunijne i smutno mi ale chyba nic z tego i u mnie ...
Moja droga odległości w Polsce nieduże tylko drogi słabe
Z kielc do Wrocławia przez Częstochowę to jak ode mnie do Łodzi
nie widziałam (poza obrazkami) ogrodu Bogdzi i baaardzo żałuję ... po wielu relacjach wiem, że to skończony cud świata ... kwiaty ... organizacja przestrzeni ... i właściciele ... choć nie byłam zachwycam się i podziwiam ...
spotkanie w rododendronowym ogrodzie miało dla mnie wielki wymiar bo:
a ----- dowiedziałam się, że takie spotkania są i zobaczyłam jakie są wspaniałe bo radość i endorfiny aż kipią z każdego zdjęcia ... a ogrodniczki są cudne jak ich kfiotki
b ----- przez długie kilka godzin soboty na forum zaległa cisza ... poza nawoływaniami pojedynczych sierot cisza to była absolutna ... i to moje drogie doświadczenie specyficzne i tak niesamowite, że na kolejne spotkania jak nie pojadę to sama nie wiem co wymyślę bo jednego jestem pewna ... drugi raz takiego czegoś nie zniesę
c ----- widocznie coś dobrego w życiu zdarzyło mi się zrobić bo po drodze na spotkanie dwie ogrodniczki mnie odwiedziły ... powodem była naparstnica ... a niespodzianką tojesć orszelinowata za , którą najenergiczniejszej ze znanych mi Ań dziękuję bardzo i prezentuję na nowych areałach i czekam na to cudo ...
tymczasem niczym mleko rozlała mi się na tarasie rozplenica
Z Kielc do Wrocławia na spotkanie ogrodowiska nie jest tak daleko A najbliższy zjazd u Danusi 2 czerwca. Niestety ja nie mogę dojechać ....
Ewuniu czas najwyźszy się spotkać z nami zapraszamy do Wroclawia na naradę w sprawie zjazdu ogrodowiska
Marzeno, to jeszcze powiedz, gdzie kupiłaś Lime i inne zakupy roślinne we Wrocławiu. Ja byłam ostatnio w Botanicznym i w szkółce obok, i zdziwił mnie brak towaru. Mizerota. Zwykłych Green Carpetów nie mieli. I kalin żadnych. Będę we Wrocławiu w niedzielę od przedpołudnia do popołudnia (wracam z Anglii), możemy się spotkać w Ogrodzie Botanicznym albo.... gdzieś w PDcie (teraz to Renoma).
Pszczółko w niedzielę dopiero pod wieczór wracam z dnia Matki z Jeleniej Góry...
Zakupy robię w Psarach, mam rzut kamieniem do nich z pracy
Podobnie jak Ty ostatnio byłym przy ogrodzie botanicznym u Kulasa i były takie tlumy, które dosłownie kupowały wszystko, że nic dziwnego, że nic nie ma.....
Green carpet jałowiec??? Powiedz czego szukasz, sprawdzę czy nie ma u Kulasa na Brucknera. Podpytaj też u Irenki jak zaopatrzony jest aktulanie Kwiaton na Krakowskiej, zwykle mieli duży wybór ale ja mam do nich baaardzo daleko. Na południu rozeznanie w centrach ma Noemi
Nareszcie relacja z ogródka No wiosna wybuchła Mam nadzieję, że Laurze już lepiej - wiem, co to znaczy zapalenie płuc - przechodziliśmy dwa lata temu ja, mąż i nasza córcia. Bardzo pomogły nam zaproponowane przez niestara wcale Panią doktor bańki postawione młodej. To na pewno nie szkodzi a w naszym przypadku przyspieszyło rekonwalescencję. A Laury dwie, jakie znam, to twarde dziewczyny Pozdrawiam!
Moja młoda w dzieciństwie wielokrotnie miała ostre zapalenie oskrzeli z początkami zapalenia płuc. Zawsze kuzynka pielęgniarka jej bańki stawiała i to ją stawiało ..... na nogi
Barago - jak nie odżył to tego czasu to już tego nie zrobi, przykro mi
Mojego klonika miałam wykopać bo straszył suchy pieniek , zakręcany w bonsai od kilku lat. I dzisiaj nagle zobaczyłam, że z dolnej części pieńka wybijają dwa listki czekać, czekać, czekać
Marzenko dobry wybór. Lime są super i lepsze przy bukszpanach niż Purple Palace.
Lime są śliczne. A ponieważ jest to zakątek od strony zachodniej gdzie jest późno słońce to zaryzykowałam. Purple pójdą w drugą część rabaty, do słońca, gdyż w tej części rosną wiśnie pissardi i potrzebuję pod nóżki brodo
Podsumowanie dzisiejszych prac :
1posadzona sosna varella oraz 3 inne sosny mugo
2. Zakupiono 10 żurawek lime i zostały natychmiast posadozne coby z dnia na dzień nabierały wagi
3. W miejsce rozplenic black beauty posadzone 6 szt vertigo. wiem, wiem, że nie są mrozoodporne, ale nie mogłam się oprzeć...
4. Umocowany jednen stożek do powojnika, zobaczymy czy go wiatr nie wywróci, jeśli przetrwa kilka dni postawię kolejne. Przez trzy dni malowalam farbą, codziennie na inny kolor szary....
5. Posadzone 7 budlei w miejscu 9 wymarźniętych , sadoznych w kwietniu.... Wykupiłam wszystkie ze szkółki NN ...
I nie mogę nigdzie dostać róż okrywowych fairy, które mi w kwietniu również wymarzły...
Jutro myję kamienie i oczko wodne aby ponownie napelnić. Nie wiedzialam że bez chemii będę miała glony zamiast oczko wodne!
Spotkania forumkowe są super. Teraz cały weekend byłem na spotkaniu z innego forum, gdzie w jednym miejscu było prawie 100 zielono zakręconych. Coś niesamowitego.
Igor rozumiem, że byłeś tam gdzie Małgosia1960 ???
A na pociechę melduje, źe zakupiłam dzisiaj 10 żurawek takich jak twój avatarek wszystkie lime wykupiłam w centrum ogrodniczym I zostały posadzone przy kulach bukszpanowych zamiast palaće purple
Marzenko, melduje, ze bukszpany odebrane i posadzone.
Sa wieeeeeeeeeeeeeeeeelkieeeeeeeeeeeeeeeeee Szok po prostu!
Mam nadzieje, ze szybko dojda do siebie, dostaly duzo wody i dobra ziemie
Jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo dziekuje
Gdyby młode przyrosty przypłaciły tę podroż życiem to je obetnij Odbiją na sto procent. Moje buszkpany w ciągu tego sezonu 3 razy były przesadzoane i nic im się nie dzieje i rosną cały czas w ostrym słońcu
Nie ma za co
A ja się pławię w owocowych piankach M wniebowzięty
Pola super, że się ze zdjęciami pojawiłaś i ujawniłaś
Nie wiem czy bardziej werandę czy ogródek chwalić!!!!!
Trawka już się zieleni, lej ją mocno wodą to do przyjazdu córci jeszcze bardziej się zazieleni i zagęści
Życzę miłych spotkań w gronie rodziny.
Sylwia mi się Twój "sterylny" ogród baaaardzo podoba
U mnie wczoraj pod płotem komentowano (M podsluchał), że za dużo tego wszystkiego u mnie w ogrodzie........
Tak jak piszesz ogród jest dla nas a nie dla mijających go za płotem. No cóż na dodatek o gustach się nie dyskutuje