Iza opisuj nam proszę wszystko, w twoim przypadku nawet tzw pismo obrazkowe nie jest konczne. Do Ciebie będziemy wpadać aby rozkoszować się czytaniem. Od czasu do czasu nam
Iękn fotkę cyknij coby jakaś inspiracja była do oderwania si od kompa....
O matko pranie muszę poskładać bo nie będę miala gdzie spać, walnęłam na łóżko....
Ania nie chodzilo o styl tylko tak profesjonalny wykład otrzymalam z zakresu roślin skalnych, że stwierdziłam , że zielona jak żaba jestem Moglam użyć słowa, że po chińsku do mnie napisałaś
A najważniejsze, źe specjalistką od konstrukcji stnalowych jesteś !!! Od pisania są inni
Zawsze mnie zastanawia kiedy ktoś na ogrodowisku pobije rekord, że z powodu świętowania kolejnej setki sto stronek nabije Nie wiem czy jasno sie wyraziłam, bo ja rownież Orzeszkowa nie jestem, tylko miałam być księgową ....
Sylwia, dzieeeekuję, biegnę sprawdzić co znów dzisiaj wykonałaś u siebie.
Nie wiem jak u Was u nas przedostatni egazmin, jutro chemia i w środę ostatni ustny angielski. Na razie chyba do przodu...
Ani czy Ty do mnie po polsku napisałaś????? Kobieto ja muszę to z pięć razy przeczytać aby zrozumieć. Dziękuję, kopiuję do notatniczka z pomysłami i będę działać i Ci relacjonować jakie postępy robię....
Marzena albo przy tych bukszpanach postawiłaś dziecię ... albo jak na tę 300 trzymasz się nadzwyczajnie ... tak czy inaczej gratuluje
zwłaszcza, że wczoraj ... nie wróć to już dziś było szwędałam się pomiędzy 1 a 300 ... o kulach się szwędałam ... w końcu to ja z 'żeromszczyzny" jestem ... od embriona karmiona literackim westchnieniem szklanego domu ... szefowa to mnie obanuje bo ja tylko to szkło pamiętam ... roślinki tak jakby mniej ... oczywiście, że obejrzę jeszcze raz ... ale jak się pozbieram po nokaucie ... tymczasem
Iza a ja sobie Twojego bloga obejrzałam i jestem pod wrażeniem artystycznej duszy!!!! Będę u Ciebie stale gościć na kawce przy stole Czy możesz mi przesłać linka abym więcej zdjęć Twojego wnętrza obejrzała?
Szklane domy z żeromskiego chodziły mi po głowie
Małgosiu pół dnia mnie nie było a już dobiłaś do 400 setki!
Życzę Ci aby każda nadchodząca setka dawała Ci więcej czasu na Kubusiowo i wytchnienie, niekoniecznie od łopaty bo ją kochasz
Abiko a czym ty obsadzisz podstawę balkonu. Ja bym tam jakiś żywopłot posadziła. Bo miskanty wiosną zetniesz i znów zbiorniki na wodę odsłonisz. Cyba że nie doczytałam jakie masz plany.
A tej róży nie mozesz reklamować??
Daj mi znać kiedy dostaniesz trawy, tzn ile czekasz na realizację.
Ania rozchodniki lepsze niż w Ogrodzie Botanicznym ,serio, powiem im żeby od Ciebie wzięli sadzonk bo tylu odmian nie mają
I obym się nie spóźniła to składam gratulacje z okazji 500 -tki. Zaraz pod Danisu to jesteś rekordzistką w szysbkości tworzenia wątku
Ledwo na ogrodowisku zaistaniałaś a zaraz cz II będziesz musiała zakladac
Bożenko przybiegłam się przywitać i zapytać Jak sprawdzasz czy należy teraz Rh i azalie podlać? U mnie liściaste wymagają podlewania a obawiam się, że rh i azalie również, z drugiej strony nie chcę im korzeni przelać ...
Malgosia, przepraszam za szefowanie
Aleś uzbierała skarbów, a szabrownicy jeszcze się niepojawili???
U nas zlomiarze wybredni, ale wystraczy cynk dać że coś dobrego (złom) leży lub kartony to wymiotą do czysta
A jak kontenerek w czasie przerowadzki z dobrem wszelakim leżał to nawet starego aparatu fotograficznego ani walizeczki do przenoszenia podręcznego ekwipunku nie wzięli.... Prędzej sąsiedzi cos do kontenerka dołożyli niż złomiarze zabrali
Jak patrzę Marzena na te Twoje graby to serce moje już się cieszy , bo Magnolia mi zaprojektowała też u mnie i jak pomyślę jak się zacznie kiedyś zmieniac i zielenić i będę miała tak pięknie że hej !!
I dla dzieciaczków też będzie miło jak zieleń nas przytuli na wiosnę Ja blowkowa i nigdy nie miałam takiej szansy dorastania wśród przyrody więc się cieszę że dzieci moje skarby najważniejsze będą to miały
Malkul graby są naprawdę piękne, nawet zimą. Nie ma dla mnie piękniejszego widoku niż mlodziutkie listki grabowe wiosną a potem jak buchną zielenią to aż milo. Posadź graby na żywopłoypt jak najszybciej bo jendnak 2-3 lata musisz poczekać na odpowiedni efekt. Oczywiście zależy jakie posadzisz, bo może kilkuletnie od razu uformowane na żywopłot ?
Ja jestem miejska dziewczyna ale wychowana na podwórku wśród starych kamienic. Cale dzieciństwo spędziłam na papierówce, antonówce lub trzepaku i mimo, że nieraz z tego drzewa spadlam to warto było
A smak kradzionych truskawek z ogrodków działkowych, nigdy tak truskawki nie smakują lub czerwona jarzębina zrywana w sierpniu w drodze powrotnej z basenu...
I jeszcze cała ulica była obsadzana kasztanami, och jak spadaly jesienią gdy wracalam ze szkoły a noski przyklejane z klonów na nosy????
Chyba dlatego tak kocham liściaste drzewa, bo w mojej dzielnicy nie rósł ani jeden iglak i tak bardzo czekaliśmy na pierwsze liście bo wtedy zabawy na podwórku trwały aż do zmroku...
Zyczę Twoim dzieciom beztroskich lat spedzonych z przyrodą. Ae mnie wzięlo na wspomnienia
Ewa nie wiem jak go fachowo przyciąć bez. Jedyny pewnik to cięcie zaraz po kwitnieniu lub nie póżniej niż w czerwcu. Wycięłabym mu te wszystkie cienkie odnogi aby zostawić główny pień i kulistą koronę. Nie tnij go u góry mocno bo będziesz długo czekala na obfite kwitnieni. Od sierpnia tworzy pąki na przyszly rok.
Ja też głosuję za lawendą i różą no a może hortensja i bukszpan