Floksy wcale nie muszą wyglądać jak z wiejskiego ogródka. Wszystko zależy jak się je wkomponuje na rabacie. U mnie rośnie bardzo dużo floksów, w wielu miejscach na tyłach rabat - uważam, że bardzo dobrze się komponują na rabacie bylinowej lub różano - bylinowej, ale trzeba je umiejętnie wpleść w całość.
Jeszcze kilka lat temu w moim ogrodzie królowały byliny, ogromne różowe i białe floksy, liliowce, kosmosy i naparstnice a jesienią astry i marcinki. Od wiosny do jesieni moja frontowa rabata była pełna kolorowych kwiatów. Gdy jesienią wycinałam ostatnie łodyżki przekwitłych marcinków, rabata zamierała, robiło się pusto a goła ziemia straszyła aż do wiosny gdy zaczynały pokazywac się tulipany. Wtedy nie miałam tej wiedzy co teraz,nie było Ogrodowiska, Danusiowych porad i inspiracji, nie myślałam o tym, że byliny powinny być wkomponowane w tzw zimozielony szkielet, który zdobi rabatę cały rok i podkreśla piękno następujących po sobie kwiatów. Gdy ruszyła budowa naszego domu, rośliny porozdawałam. A teraz gdy przeglądam piękne ogrody Ogrodowiczan w których znowu pojawiają się kosmosy, tojeść czy krwawniki z sentymentem wspominam te czasy bylinowej rabaty jednocześnie żałuję,że nie zachowałam choć części dawnych nasadzeń....
Ostatnia wizyta w ogrodniczym zakończyła się kupnem liatr, naparstnicy, piórkówek, turzycy frosted curls i.... dwóch opakowań nasion kosmosów
Rozumiem, że pytasz z czym są zestawione?? Przed nimi rosną przywrotniki - jeden z moich najlepszych duetów napiszę lubieżnie nieskromnie Za nimi teraz kwitną jeżówki, za jeżówkami kocimiętki, trzykrotki i róże rabatowe. Obok nich są floksy, orliki, róże the Fairy i lawenda
Olu, ja osobiście darowałabym sobie floksy, one mają dla mnie klimat "babcinego" ogródka, może dlatego że pamiętam je z dzieciństwa a ja nie jestem sentymentalna w tych sprawach. Wydaje mi się że w ostatnim czasie pojawiło się tak dużo roślin, w tym bylin, że jest w czym wybierać i można stworzyć ogród kwietny w stylu klasycznym ale jednocześnie z nutką świeżości. Ale to tylko moje b. osobiste odczucia, Ty oczywiście możesz lubić floksy i jeśli tak jest bierz je śmiało.
Wrzucone linki przez Tess z rabatami - super, są kwieciste ale porządek jest nie ma przypadkowości. Dla mnie bomba. W dodatku ciągle odkrywam jakieś wątki które przeoczyłam na których jest tyle pięknych zdjęć.
lepiej się zastanowić dwa razy, rozrysowałaś sobie tę rabatę gdzie chcesz je posadzić ?
Będą zajmowały podobną wielkość miejsca, musisz sama zdecydować które kwiaty bardziej Ci odpowiadają. Wszystkie byliny można ograniczać przed nadmiernym rozrastaniem.
Floks zaczyna jednak kwitnienie dopiero teraz, z kolei ma tę zaletę, że długo kwitnie i ozdabia rabatę. Ostróżka po pierwszym, czerwcowym kwitnieniu, ponownie zakwita w sierpniu i to też dobra zaleta, ale wadą może być to, że nie w każdej ziemi rośnie dobrze i w gorszej wersji może być wiotka i wykładać się po deszczu. Trzeba wtedy wiązać do palików, a i to nie zawsze pomaga, bo czasami się łamie.
Przetacznik wysoki niebieski (nie znam nazwy) jest fajny, ale w tej chwili już kończy kwitnienie i później są już tylko zielone badylki.
Naparstnica biała jest bardzo ładna, może powtórzyć kwitnienie, ale gdybym miała wybierać, to wybór nie padłby na nią.
Chyba wybrałabym ostróżki, floksy lub przetaczniki. Oczywiście kolor niebieski lub biały.
Olka, aleś Ty w gorącej wodzie kąpana!
Co się tak spieszysz? Powoli, z rozmysłem, Dziewczyno
Floksy do różanki nie pasują, moim zdaniem.
Pasują ostróżki.
A na naparstnice nie wydawaj pieniędzy, bo one sieją się jak gooopie, łatwo od kogoś dostać małe sadzoneczki.
Irenko ale masz piekny ten przetacznik, posadzilam tez rozowy i ciekawe jak sie rozrosnie. Super masz te rabaty a szczegolnie te co najmniej pracy wymagaja, tez do tego zmierzam bo sil coraz mniej. W te suche i sloneczna miejsca to lawenda i trawy, rozchodnik jeszcze. U mnie floksy daja rade na takiej patelni. Bardzo lubie zapach lilii w ogrodzie no i floksow tez Ciekawe jak Ci bedzie rosl ten powojnik Solidarnosc bo u mnie kiepsko Najlepsze sa powojniki z grupy viticella albo dobrze rosnie i kwitnie Ville de Lyon. Pozdrawiam
yolka nie padało podlewam... Urszulla - zapraszam, miło mi, że rabatki w końcu młodziutkie jeszcze mogą się podobać malkul - z czosnkiem masz rację, dobry do wielu zestawień, ale jak go sadziłam, to chodziło mi raczej o zdrowotność róż, ten przy jeżówkach to chyba udana próba ewsyg - chyba to rzeczywiście Aloha Margarete - w starym rzeczywiście nieco chłodniej, w nowym patelnia, ale floksy dają radę, te maja taką czystą, świeżą biel
Szkoda, że jeżówki nie wzeszły, wysiałam resztę nasion i coś wschodzi. Będzie do podziału, ale czy białe, czy różowe? siałam różowe.. tutaj
Cieszę się, mnie też tam gra
limki w kole bukszpanowym nigdy nie podlewam, tam mają wyjątkowo, tylko ogrodowe wśród sosen już muszę, zbyt sucho jest, bo vanilki i pinky i limki też bez podlewania dają radę,Anabelka nie..
a tu pod murem tegoroczne siewki werbeny, fatalnie robi się foto, tak mi mur jarzy
w końcu i u mnie kwitną floksy
chyba stąd wywalę dzwonek...denerwuje mnie
Kocimiętka fajnie wygląda bez obwódki - ładnie i romantycznie się wykłada na brzegach rabaty. Zależy jaką kupisz odmianę kocimiętki. Ja mam dwie odmiany (niestety nie znam nazwy), ale jedna jest tak wysoka i wielka, że z pewnością zasłoni każdą szałwię.
Będzie OK, ale Chopiny chyba nie są najlepszym wyborem na reprezentacyjną, niedużą rabatę. Piękna róża, ale chyba nie w to miejsce. Polecałabym bardziej obficie kwitnące róże i częściej powtarzające w podobnej kolorystyce - np. angielka Tranquillity, William&Catherine lub Crocus Rose (cudeńko).
Do pnącej rózy dosadź może jakiś fajny powojnik odporny na uwiąd, np.Błekitny Anioł?
U mnie trzymam się żelaznej zasady, o której napisałam u Ciebie i staram się być konsekwentna. Podoba mi się wiele roślin i często w centrach ogrodniczych chciałoby się włożyć do koszyka jakieś inne kolorki, ale ... trzymam się dzielnie
Moje kolory w ogrodzie są mocno ograniczone, podobnie z gatunkami bylin, drzew i krzewów.
Z bylin sadzę następujące:
niskie:
szałwia, lawenda, kocimiętka - wszystkie trzy w wielkich ilościach,
przywrotnik ostroklapowany, niektóre przetaczniki osiągające niedużą wysokość, niektóre dzwonki,
średnie:
bodziszek wspaniały (mój ulubiony), inne odmiany bodziszków, liliowce, niektóre przetaczniki, niektóre białe i kremowe złocienie (są najczęściej wyższe niż bodziszki, więc mogą być za nimi), perovskie, dzwonki,
wysokie:
floksy - uwielbiam je, niebieskie wysokie przetaczniki, ostróżki, naparstnice, niektóre odmiany liliowców.
Poza tym rosną też, jak zapewne zauważyłaś, piwonie, hortensje i róże w ogromnej ilości
Z najwyższych traw jakie mam to miskanty Gracillimus (mój ulubiony), Variegatus, Zebrinus, niższe -rozplenice (tworzą piękne kępy)