Albo metr do muru, albo dalej jak ta biała końcówka. I święty spokój z murem.
Bluszcz nie zawilgoca budynku a wręcz go osusza, ponieważ korzenie wypijają wilgoć z muru, a liści działają jak dachówki chroniące go przed deszczem, wiem coś o tym, bo mam bluszcz na domu.
Gdy tynki są właściwie zrobione bluszcz nie szkodzi.Gdy są wadliwe to wina tynków, nie bluszczu.