Wymyśliłam coś takiego: Chcę wykorzystać rośliny, które już tam są więc zrobiłabym żywopłot z trzmieliny, w środku chciałabym róże a centralnie dałabym cis szczepiony.
W tej dodatkowej części rabaty dałabym azalie, które tez już tam rosną.
no i kolejne straty.
tak wyglądają moje zagrzybione świerki. Dwa środkowe juz wczoraj uciachane poniżej czarnego pierścienia. Oczywiście nie wiemy czy przeżyją. Dwa kolejne już też mają oznaki choroby, mimo oprysku Topsinem. Wczoraj pryskałam Previcurem i zobaczymy co będzie.Za tydzień kolejny oprysk.
Płakać mi się chce
Jedyna pociecha, że dzięki wątkowi na Ogrodowisku wiem co robić.
Dziękuję Dziewczyny, bardzo mi miło, że się tak o mnie martwicie Co prawda szału nie ma ale rośliny pomalutku sobie rosną - niestety są i straty kret zrujnował mi połowę ogrodu, co noc wykopywał żurawki, ja wsadzałam i tak w kółko...Były też cieczki naszych dwóch suczek, więc psy nie żałowały "podlewania" roślin, ale mam nadzieje, że dojdą do siebie w przyszłym roku. A oto parę zdjęć
Na tym zdjęciu widać, jak ładnie brama wygląda i wcale się nie gryzie z cegłą.
Może z tym malowaniem belek poczekaj na elewację. Bo znowu, nie daj Boże, cos Ci nie spasi.