Bogusiu, miłego wyjazdu, szkoda, ale czasem udaje nam się przypadkowo spotkać, bo do Wawra jeżdżę, zawsze mam jakąś sprawę do załatwienia Może kolejny raz uda się?
Pewnie że rób, będziesz miała dużo atrakcji, radości (rybki koniecznie) - karmienie, patrzenie jak podpływają i jedzą. Grzybienie u nas już kwitną, a w jeziorku 9 kęp już wylazło.
No to niezbyt modna jestem
W zeszłym roku polowałam na takie o pachnących liściach.Na targu ogrodniczym znalazłam przepięknie pachnącą lasem, żywicą. Ostatnią sztukę zabrała osoba stojącą w kolejce przede mną (jako rekompensatę kupiłam sobie geranium ). Może jeszcze kiedyś na tą pachnąca trafię.
Dwie my - ja z moją siostrą przywiozłyśmy po dwie takie w plecaku
Ta z małymi listki niestety się nie uchowała, ta z większymi, z ciemnym środkiem przetrwała - oni to chyba mieszają z Geranium znanym u nas jako anginka. Zdaje się, że bodziszki, pelargonie i geranium to jedna rodzina - w każdym razie te nowoczesne pelargonie mają pachnące cytrynowo liście, czyli nie mają tego, czego nie lubiłam o starodawnych - smrodliwych liści...
Pelargonie są poza tym wybitnie głupotoodporne, jedyny kwiat, który można spokojnie powierzyć sąsiadom przed wyjazdem na urlop
To jest straszny obowiązek I trudne bardzo, a ja zawsze mam pod górkę, wszystko co robimy jest zawsze trudne. Bo kto inny nie poradził, bo kto inny spierniczył sprawę, bo nie umiał, a my musimy umieć.
Miałam już sklep internetowy i nie chcę mieć. Codziennie czuwać i czekać na kuriera, pakowanie do 1 w nocy, a po co mi to? Ludzie przyjadą, kupią co będzie i już. Albo nie kupią, to wsadzę do ogrodu jak wyrośnie i zbrzydnie.
Moje życie zmierza do uproszczenia i ograniczenia obowiązków i zmierza do wykonywania rzeczy wyłącznie przyjemnych, bez stresu. Stres zabija, czyli skraca życie, a ja cały czas w pogoni i w stresie. Czas z tym skończyć.
Boltonii nie odczuwam jako ekspansywnej, ale odkopać z boku się zawsze coś da.
Ekspansywna to jest Valeriana officinalis, ale pięknie pachnie teraz. miodowo
Mam kolekcję pelargonii, teraz w Anglii i wszędzie są na czasie malutkie pelargonijki, mające eteryczne kwiaty, a te wielkie są w odstawce. mam taką co ma czarne kwiatki, no prawie czarne, maleńsie a liście srebrzyste.