Przykrywa się karpy rabarbaru w gruncie wczesną wiosną zanim zaczynają wyrastać. Łodygi rosną dużo jaśniejsze, słodsze i delikatniejsze nawet skórki nie trzeba obierać. Szybciej rosną. I w ciemności.

A klosze chciałabym mieć głównie dlatego bo są piękne

Wiktorio...czy te ostatnie zdjęcia to również tego twojego cudnego ogrodu? tego samego? czy to jakieś inne zaczarowane miejsce? bo się pogubiłam...widzę zupełnie inne zakątki...cudną drewnianą altanę...chyba się pogubiłam

popcorn napisał(a)

Przykrywa się karpy rabarbaru w gruncie wczesną wiosną zanim zaczynają wyrastać. Łodygi rosną dużo jaśniejsze, słodsze i delikatniejsze nawet skórki nie trzeba obierać. Szybciej rosną. I w ciemności.

A klosze chciałabym mieć głównie dlatego bo są piękne

i wszystko jasne

a klosze cudne...szkoda by mi było do rabarbaru

Mieć taki cudowny ogród i nie pokazywać? grożę paluszkiem szczęście, że coś ruszyło i stron przybywa.
Ograniczanie ogrodu, jego zaborczości i nieustannego roszczenia co do ilości wkładanej pracy i czasu mi też świta, jeszcze walczę z wiatrakami ale jak długo?

Makao_J napisał(a)

Do pędzenia rabarbaru?
Nie kumam tego zabiegu i kloszy.

Pokumaj o co chodzi tutaj https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/344-wiktorianskie-dzwony-z-terakoty-i-bielenie-rabarbaru

beta napisał(a)

ja też tego nie kumam
zatem prosimy o wyjaśnienie tego celowości tego zabiegu

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/344-wiktorianskie-dzwony-z-terakoty-i-bielenie-rabarbaru

beta napisał(a)

ja też tego nie kumam
zatem prosimy o wyjaśnienie tego celowości tego zabiegu

No ja już kumam.
Danusia wkleiła mi link do artykułu o tych dzwonach. Aż dziw że w Polsce to mało znana metoda. A tyle rabarbaru się jadło z cukrem

Aż jestem zdziwiona, że adiantum u Ciebie sobie nie radzi
U mnie rośnie w gruncie od kilku lat, przetrwało już kilka zim, nie takich jak ostatnio.
Chyba, że masz je tylko w donicy. Może dlatego słabo rośnie. Posadź do gruntu
Ogród zimowy super. Też coraz częściej zastanawiam się nad tym
U mnie taras od zachodu i często wieją zimne wiatry z tej strony.
Mnie też coraz częściej wkurza robota bez końca. Ale potem połażę po ogrodzie i przechodzi mi.
Liczę, że na emeryturze będę zadowolona z tej pracy. W sumie to ja o tym marzę. A tu jeszcze kilka lat trzeba poczekać

wiktorio, ależ masz piękny ogród, taki klimatyczny. Zaskoczyły mnie storczyki, widać, ze mikroklimat Twojego ogrodu im służy. Poproszę o więcej zdjęć

vita napisał(a)

Piękna metaloplastyka i kolory bliskie mojemu sercu, ogrodowo jest nam po drodze, ale ja jeszcze nie jestem gotowa na te rarytaski, które mogę podziwiać u Ciebie