Mój ogrodowy pamiętnik
20:14, 19 wrz 2022
Zakupy bardzo ładne, jeżówka śliczna
a tą drugą roślinę próbuję rozszyfrować, floksy? tylko ja w takim kolorze jeszcze nie spotkałam


Pięknie zestawiłaś floksy z zawilcami i hortensje z różami, bardzo fajnie to wygląda. Hortensje bukietowe jednak lubią słońce, wbrew temu, co wszędzie piszą, prawda? Bez słońca słabo rosną, mam dwie bukietówki od północy i praktycznie nie rosną.
U mnie w czasie upałów nawet trzy żabki siedziały w oczku, a czwarta w donicy z wodąWydaje mi się jednak, że one nie mieszkają na stałe, kręcą się po ogrodzie, bo co rusz którąś płoszę na rabacie.
Zuza, ale tak zupełnie nie masz w okolicy żadnego stawu, oczka, nic? Nie wiem, może rzeczywiście nie mają skąd przywędrować, ale jak widać każdy kawałek wody jest dla nich dobry.
Eliso, zachwyciły mnie floksy, jeżówki, ławeczka to wiadomo, oraz rozchodniki, pięknie się rozrosły. Miło pospacerować po Twoich zakątkach
Jola, tylko wzdychać pozostajePięknie jest bardzo
Ogrom pracy - niewyobrażalny...
Detronizujesz pozostałe leśne królowe - choć w sumie One same się detronizują brakiem zdjęć
Czy na ostatnim zdjęciu, tym przez Agę cytowanym, po prawej, to jest zawciąg??? Jeżeli tak, to co mu robisz, że rośnie???
Przepiękny ten klon.W zimie przewertuję strony w necie i poszukam go sobie.
U nie nie musi rosnąć szybko i na potwora. Twój mi sie bardzo podoba
I chyba ze 4 m lub ponad to ma.
A dalia Creme de Cassis przepiękna, taki lotosowy kwiat.
Hortensje z floksami cudnie się prezentują.
Pięknie jeszcze wszystko kwitniei floksy jeszcze Ci kwitną, u mnie już przekwitły i musiałam większość wyciąć, bo szara pleśń strasznie w tym roku zaczęła je atakować, a liczyłam na drugie, mniejsze kwitnienie, zawsze jeszcze jakieś pojedyńcze kwiatki zakwitły.
Mrokasiu, jukowa świetna! Chyba gdzieś muszę wcisnąć u siebie te juki.
I zgadzam się, ogród faktycznie uzależnia, reż lubię pokopać i odkąd założyłam ogród, nieustannie chodzi mi po glowie
Juki mogą być fajneByleby nie tworzyły w środku trawnika jedynie górki spiętrzających się niewycinanych rozet. Jak są tak wkomponowane jak u Mrokasi to jak dla mnie dają świetny efekt.
U mnie popadało dziś w nocy, nie za dużo ale wystarczy żebym z żalu na zawał nie zeszła, patrząc na usychający ogró. Popsuł mi się hydrofor i musiałam czekać do soboty na syna. Żal było patrzeć na zarurkowane hakonki i mętnie zwisające liście dereni. Totalna pustynia. Floksy nawet poprzekwitały. Mam doła ogrodowego przez to.