Niskie koszenie
wertykulacja
wygrabienie filcu
ponowne koszenie
nawóz w końcu kwietnia
wodę lej nie tak często, 8 minut to moim zdaniem za mało, ale nieważne ile minut ważne ile wody spada na m2 podczas takiego podlania. Możliwe że podlewa często a zbyt krótko, przez co woda przesiąka płytko, korzenie nie idą głeboko i trawa jest płytko zakorzeniona, przez co bardzo podatna na przesuszenie, podlewaj rzadziej ale tak, aby woda prezesiąkła na co najmniej 15 cm. Sprawdź po podlaniu, odkop i zobacz.
Postaw szklankę i zmierz ile wody wpadnie.
Aby się spatynowały najszybciej, muszą być natychmiast wystawione na działanie warunków atmosferycznych. Pod dachem hamuje patynowanie.
Nie wolno olejować, muszą być surowe. Ja mam najstarsze 30 paro letnie, jeszcze z ogrodu Babci Jasi, dawne czasy, pierwsza Caaasto chyba na Modlińskiej - leżaki.
Rude to cisy. Miały za mokro, ale żyją, zostały podniesione. Tutaj mam problem z cisami, w tej części jest niżej.
Kupiłam chelat żelaza do pryskania. I dam nawóz.
Ale też zauważyłam, że rudzieją od wiatru zimnego. Część stożka zasłonieta od dołu jest zielone, a to co wystaje - zrudziało. Stąd mam złość na cisy.
W zasadzie trzeba każdy rodzaj dosypywanej ziemi, torfu czegokolwiek mieszać z tym co pod spodem, ale najważniejsze jest zrobienie odpowiednich spadków, żeby woda nie stała, bo wszystko będzie gniło (korzenie). Nie syp na wierzch czarnej ziemi celem jej pozostawienia, trzeba ją połaczyć mieszając z tym co pod spodem.
Piasek rozluźni glinę ale nie spowoduje że ziemia będzie nadawała się do uprawy, bo jej zyznośc się zmniejszy. Także pytanie, co to za glina, może to martwica glebowa gdzieś z wykopów? Taka ziemia jest martwa i nic na niej nie urośnie. Czy została nawieziona, czy jest po prostu tutaj taka ziemia?
Kurcze, zrobiłam po prostu zdjęcie w tel i wstawiłam, nie wiedziałam że to jakiś dziwny format dziękuję za info srawdze ten format.
Pani propozycja z hortensjami mi się podoba bo brałam je tu pod uwagę
Myślałam też o jeżówkach i stipie Pony Tails w tym miejscu ale czy w ogóle w moim ogrodzie (glina) Mogę myslec o stipie?
Miałam ją w jedym miejscu i po ścięciu wiosną ślicznie odbijała i stała sztywno. A później (przy kwitnieniu) się pokładała i leżała. Rok później wyczesałam ją po kwitnieniu i nie pomogło też leżała. Na zdjęciach wszędzie taka piękna stojąca a u mnie była okropna. Wykopałam ją a że rozrosla mi się porobiłam kilkanaście sadzonek są w donicach i nie wiem czy ją gdzieś wsadzać, bo się obawiam że znowu będzie się pokładać albo jak przygotować dla niej miejsce?
Pani Danusiu, jest mi bardzo miło że zajrzała Pani na mój wątek czy widziała Pani mój pierwszy wpis i mogłaby coś mi poradzić w temacie rododendronów/hortensji? Bo czarna dziura dalej w głowie nie wiem co robić czy się faktycznie ich pozbyć z tej rabaty? Wyobrażałam sobie rabatę tak jak na szkicu, a teraz mam problem.
Twoje słowo Danuto nie tylko dla mnie jest świętością--dobra jest nic nie trącam--tylko trochę zmienie wystruj--pokażę,ale to póżniej-póki co u mnie znowu nasypało śniegu
Najpierw wypoziomuj teren po całości (wypożycz geodetę z niwelatorem najlepiej), zrób spadek po całej płaszczyźnie w jeden najniższy bok i tam połóż rurę, na granicy rabaty i trawnika. Woda będzie płynęła po trawniku w najniższe miejsce a rura zbierze nadmiar do studni chłonnych lub jednej studni. Nie wiem ile tam potrzeba tych studni...
Nie znam terenu.
Rur nie kładzie się co ileś, kładzie się tam gdzie najniżej, owija włókniną i zasypuje kamieniami.
Danusia, a te rude topiary, to cisy? Czy one tak mają na zimę, czy są już padnięte?
A może do odratowania? Kiedyś mi jeden tak zrudział po zimie ale to było na początku mojego ogrodowania i go wywaliłam. Myślałam, że usechł?