Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 12:45, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
oj dałeś po robocie
krokusy w runiance wyglądają rewelacyjnie
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 12:37, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
beata_kulesza napisał(a)
Dziękuję Ana chciałam się tylko upewnić bo pinivit też stosuje myślałam że jeszcze coś innego dajesz
pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
polecam też magiczną siłę
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 12:36, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
elaela napisał(a)
Witaj Ana, Twoja śliwa wiśniowa to Pissardii czy Nigra?
pissardii
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:36, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Irenko niesamowita ta różnica pogodowa
w ubiegłym roku też jakaś róża mi ruszyła z patyka, zobaczymy czy w tym roku coś będzie z niej
Piękne te złote cisy !
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 12:27, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Podniebne akrobacje, no pierwszy raz słyszę
Brzózki rewelacja, podziwiam Was za wszystkie czynności które trzeba było wykonać przed ich posadzeniem a i wcale nie są takie chudzinki i widać je na rabacie. Będzie pięknie jak pokażą swoje listeczki. Uwielbiam ten moment
z ewergoldami mam podobne doświadczenie, na początku stały w miejscu a teraz poszalały, muszę je gdzieś przesadzić w ciekawsze miejsce.
Proszę o namiar na pw na odkurzacz przyda się nie tylko na żwirowych ale i rabatach.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 11:46, 22 mar 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Danusiu...bardzo dziękujęteraz wybrana praca w ogrodzie, jako rehabilitacja

ana_art....badaj siękoleżance pomóz, musi pójsć tez w stronę naturalną, jest duzo książek na ten temat.Akademicka medycyna nie sprawdza się w 100%.

GorAna.....Aniu dzięki, bardzo....

zbierałam siewki rozplenicy Black, pełno ich i wtykałam w rózne miejsca, niech rosna, choc i tak ich dla mnie będzie za dużo
myślę, że jak podrosna, znajda sie chętni

patyki róz z września 2014, idą liście, jestem ciekawa co dalej, tegoroczne tez wsadziłam tu i ówdzie, dla eksperymentu, nie spodziewam się nic wielkiego, ale kto wie


wywaliłam żurawki Herkules w inne miejsca, dałam 2 cisy Brzeg-złote, od razu przycięłam w kulkę, zobaczymy, jak to dalej będzie..obok dzwonek Poszarskiego

w poblizu juz zakwitły żonkile, rok temu miałam na święta w domku

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:32, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
beata_kulesza napisał(a)
Czyli na iglaki jeszcze trochę a co stosujesz dolistnie ?
pinivitem zazwyczaj lub magiczną siłą oczywiście do iglaków
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:19, 22 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Kuba napisał(a)
A mi się wydaje że moje iglaki i bukszpany rosły całą zimę-taka to była zima dlatego nie wiem czy się nie wstrzymać z nawożeniem żeby trochę odpoczeły. Miłej niedzieli PS. Jest jeszcze szarlotka?

Szarlotki zostało kawałek, jakiś cwaniaczek wieczorem wykroił ze środka
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:32, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
beata_kulesza napisał(a)
Podczytuję tak sobie i piszecie o nawozie na trawniku . Czy można już go rozsiewać na trawnik ? A co z nawożeniem pod iglaki i inne krzewy , kiedy można ?
trawa ruszyła delikatnie, po wertykulacji zawsze daje nawóz. Iglaki i resztę traktuje dolistnie jak ruszą
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:12, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Enya73 napisał(a)
Sebek , odwołaj te słowa, żadnego deszczu

hahahah Anitko wszystkim nie dogodzisz
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:12, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Sebek napisał(a)
To jest nas dwóch ledwie żyjących - ja liczę, że jutro będzie padać deszcz i to mocno, bo nawóz od zeszłego tygodnia na trawniku zalega...
Sebek u nas zaczęło padać i eM nawóz pod wieczór sypnął na trawnik, ale marnie widzę ten deszcz, mus uruchomić jutro nawadnianie bo nawóz na rabatach od tygodnia również leży...
Ogród pewnej ogrodniczki 22:09, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
a co Ty buczysz, że nikt Cię nie odwiedza... sama Szefowa dwa posty zmajstrowała
Sliwy uwielbiam, takie brzydkie kaczątka a za dwa lata cud malina
Doniczki pierwsza klasa
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:52, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
ZielonaAnia75 napisał(a)
Czekając na zdjęcia z dziś... zapytam, Aniu co dzieli u Ciebie rabaty leżące bezpośrednio z trawnikiem, bo na zdjęciach wygląda mi że nic?
dziś zdjęć nie będzie czasu nie było... jestem nieżywa po wertykulacji, grabieniu, plewieniu rabat (rośliny jeszcze dobrze nie ruszyły a chwasty i owszem. Jutro uruchamiamy nawadnianie, jest mega sucho... Na dzisiaj nadają u nas do -8 w nocy... a wieczorkiem było pierwsze ognisko


rabaty z trawnikiem nic nie dzieli, tzn kancik :
Ogród z lustrem 21:44, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
uwielbiam ten ogród tez dzisiaj wertykulowaliśmy i jestem nieżywa
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:06, 21 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Andziurek chciałabym sprostować nadinterpretacje moich słów u nas na wsi nie ma sklepu tym bardziej budki z piwem więc wrzucanie wszystkich do jednego worka byłoby mocno niesprawiedliwe, a nie chciałbym urazić ludzi których szanuje za pracę jaką wykonują ...
Pisząc na ogrodowisku o wyborach na sołtysa byłam świadoma, że zostanie to przeczytane, bo wiem że kilka osób ze wsi czyta mój wątek i nie raz ich pozdrawiałam tutaj
Jedna z sąsiadek na zebraniu słusznie zauważyła że jest to nauczka dla sołtysa i motywacja do pracy. Sam zainteresowany nie spodziewał sie że ktoś będzie kandydował.
Sołtys to osoba która reprezentuje ludzi ze wsi i jeśli Ci mówią że należy napisać pismo to to robi. Lepiej spróbować coś zrobić i mówić trudno nie udało się, niż mówić po co w ogóle pisać jak się i tak nie uda, szkoda czasu...
Zasada jest jedna jeśli niczego wieś się w gminie nie upomina to znaczy , ze jej dobrze i nie trzeba w nią inwestować. Przez dwa lata na zebraniach wszyscy narzekali na główną drogę, każda sugestia kończyła się tym samym tekstem, a kto wam to zrobi, a to kasy trzeba, a to plany potrzebne. W ubiegłym roku przy okazji zebrania o pieniądze sołeckie postanowiliśmy napisać pismo i zobowiązaliśmy sołtysa do zebrania podpisów. Pismo zostało złożone. O dziwo okazuje że [b]się da[/] i mają nam drogę poprawiać... wiem że duży udział w tym że drogę będą remontować ma obecny radny (chwała Bogu za takich ludzi!!!) ale poparcie ludzi ze wsi potwierdzone na piśmie było potrzebne. Czyli jest tak jak mówiłam wielokrotnie. Nie trzeba na dzień dobry mówić ' nie da się'.
Liczę że Pan Bogdan to zrozumie, co będzie z korzyścią i dla niego i dla wsi

Jako że piękna pogoda, szarlotka upieczona, obiad się gotuje idę do ogrodu. Może coś sfoce
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 09:50, 21 mar 2015


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Krys..dzieki kochana, a szczeniak tyle radosci tez daje teraz pojechala do cory, potem wraca do nas


Juzia.....a jak ja, zameczylam sie praca, aby tylko nie myslec, ale juz ok, dziekuje ci bardzo

Mala-Mi....... cudne sa, szkoda ze szybko przekwitaja, ale co rok coraz wiecej, jesienia bedzie akcja sadzenia w lasku, pod hortkami, planowana olbrzymia ilosc, wiec cala rodzina bedzue dzialac przesadzalam hosty i z nimi kilka tam sie przenioslo i fajnie to wyglada czasami placz pomaga, ja nie moge plakac, mam uczulenie na swoje łzy, po wygladam, jak by mnie roj os pociachał
mam az 5 ciemiernikow, ale kwiatami ciesza

zagwin w pakach, ten w gazonach


danuta-szwajcer.....Danusiu wielkie dzięki teraz juz spokojniej, coraz lepiej, a co do podobienstwa, my 4 pokolnia kobiet bardzo podobne, no oczy mamy wszystkie takie same, po mojej mamie
teraz u mnie maluch rosnie, niedawno u ciebie był taki


ana_art......Aniu, choc chyba Anita, bardzo ci dziekuje, tyle dobrych slow, latwiej sobie czlowiek wtedy radzi, ma wiecej sily koniecznie sie badaj, niestety zyjemy w czasach chemii, brudnego powietrza i modyfikowanej zywnosci, moj styl zycia zmienilam, doktor pilnuje bardz, dzwoni do cory i sprawdza

Wiciokrzew wloski juzpod murem taki



Rododendronowy ogród II. 07:18, 21 mar 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
ana_art napisał(a)
a wiesz że ja mam kilka krokusów które rosną w trawniku, bo kiedyś tu była rabata i się zawieruszyły. To taka najwcześniejsza zwykła odmiana i normalnie kosze trawnik a one co roku się pojawiaja w tym miejscu. Być może gdyby to były inne krokusy to by się zachowywały inaczej, nie wiem
Bożenko napisałam u siebie ale napiszę również i u Ciebie że chyba opanowałam rh oberwałam co było zaatakowane, opryskałam według przepisu i póki co nowych zmian nie widać


Po Twoim wpisie pomyślałam że własciwie jakby trawe kosic ale nieco wyżej niż zwykle to liście przeciez zostaną i będa mogły odżywic cebulkę. Więc faktycznie problem może byc tylko z bardzo wysokimi krokusami i tych raczej w trawie nie ma co sadzic.Pewnie Twoje sa z tych niższych a i trawy moze nie kosisz bardzo nisko. Chyba sama posadze w trawie po tych przemyśleniach.Cieszę sie ze rh już w porzadku , one sa naprawde z dobrego źródła(szkółki).
Ogród Beaty 22:16, 20 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
bardzo zgrabne te świerki
spokojnie możesz sadzić pod nimi runiankę, jak chcesz rozjaśnić to miejsce to variegate, jak nie to zwykłą zieloną, ona dość szybko ładnie się rozrasta
Ogród Sylwii od początku cz.II 21:58, 20 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Syla napisał(a)
Widoki z kanapy z ogrodu zimowego ... tak sobie uprzyjemniałam zimowe chwile


Gdy słońce schody rano nagrzewa ... poranna kawa siedząc na nich , obowiązkowa .... pamiętacie !!! Tak kiedyś napisałam , że nie mogę się tej chwili doczekać ... Doczekałam się ... Również i Wam tego życzę aby można było doczekać się spełnienia marzeń ....



ale brzydkie widoki

trawki pociachane elegancko jakiś Edward nożycoręki je dopadł, tak pięknie i równiutko
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:42, 20 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Czy to możliwe by korony z jednej cebuli zakwitły podwójnie ? Aż poszukam fotek z ubiegłego roku

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies