Zakątek brzozowy to najbardziej dzikie miejsce w ogrodzie. Składam tam karpy po likwidowanych roślinach oraz gałęzie po cięciu sadu. Gałązki wykorzystam do podpierania groszku i robienia wigwamowych podpór dla pnącej fasoli. Porządkuję tylko skraj tej rabaty. Wewnątrz sporo jest roślin sadzonych tam w czasach, kiedy brzozy były metrowymi patyczkami. Na brzozach wiszą budki lęgowe. Często śpią tam jeże. Wystawiłam tam poidełko. Obudzone jeże potrzebują wody do nawodnienia organizmu.
Obudziły się sadzone wieki temu miniaturowe żonkile.
W pobliżu zakątka brzozowego przepięknie kwitną derenie jadalne.
Zlikwidowałam już największy karmnik przy rabacie studziennej. Trzeba zregenerować pod nim trawnik. Zostawiłam jeszcze niewielki drewniany karmnik w sadzie. W żywopłocie bukowym i tym z nieformowanych krzewów buszują całe ptasie stada. W okresie budowy gniazd przyda im się łatwy dostęp do pokarmu. Ptaki mają teraz napięty terminarz.
Najbardziej zależało mi na oprysku kaliny Rozeum i angielskiej. Kaliny japońskie i te kwitnące z końcem zimy są odporne na atak mszyc.
Wiosną czas jest cenniejszy niż złoto.
Warzywnik po pierwszych pracach.
Miałam na rabatkach jeszcze kilka porów. Wykopałam z bryłą ziemi i zadołowałam.
Po lewej jest ziołownik i wieloletni szczypiorek. Posadziłam tam białą i żółtą cebulę. Rośnie jeszcze ubiegłoroczna natka. Zlikwiduję ją, kiedy na jej miejsce wsadzę sadzonki jarmużu.
Nie przekopuję teraz całości rabat. Rozdrobniona gleba szybko by przesychała. Tu część rabaty już zajęta przez wysiewy. Reszta czeka na te kwietniowe nasionka.
Truskawki oczyszczę na początku kwietnia. Rabaty pod pomidory i dyniowate wyściółkowane słomą z miskantów. Gleba nie wyschnie tak szybko.
Zostawiłam jesienią w ziemi korzenie buraków liściastych czyli boćwiny. Wypuszają młode listki. A to niespodzianka.
Trawy i hortensje i sryliony cebulowych. Zrobic całkiem bez trawnika. Trawy i hortki zetniesz wiosną, wtedy czadu dadzą cebulkowe ,dasz nawozu. Czasem popielisz. Koniec roboty.
Załóż wątek i pokazuj co masz.
Pochodż po innych i podpatruj i pytaj. Tu ludzie chętni do pomocy.
Jałowca wywal. One olbrzymy. Wypije wode wszystkiemu co tam wsadzisz. I nigdy nie bedziesz tam mieć elegancko a to front. Bo jałowce eleganckie nie są. Wywaliłam 9 po roku od posadzenia.
Odmłodziłam rozplenice Moudry , a między trzcinniki KF a miskanty będę sadzić białe dalie, ponadto na przód pójdą dwie horty MB
a na całej długości zaraz sadze seslerię. Rozchodniki będą tylko w części od kamienia do samego końca rabaty
Piękne iryski, świetnie wyglądają zwłaszcza w takich ilościach.
Nie lubię wycinania drzew, zawsze dla mnie to trudna decyzja, ale czasem trzeba.
Myślę, że u Ciebie to była dobra decyzja, jest super.
Nareszcie pogoda się poprawiła i można poszaleć w ogrodzie. Pozdrawiam.
My tu na forum o glinie i piaskach najczęściej. A są jeszcze iły mady i inne. Ciekawe co to u Ciebie. Glina ma inny kolor i nie wydziela zapachu. Przynajmniej u mnie i na 10 ha pola mojej sister.
Dołki cisom zrobiłaś dobre. Jeszcze ciut tektury mogłaś dać bo ona sprowadza dżdżownice. U mnie sie już obudziły. Nawet na trawniku widze że działają.
Ja mam 6 cisów w doniczkach. I nie wiem gdzie je wsadzę. Męczę je teraz 3 rok.
Wracam do żywych
Wczoraj nic w ogrodzie nie robiłam jak większość z was,bo mnie jakiś wirus-świrus ściął z nóg. Cały dzień w łóżku
Dziś już lepiej, piękna pogoda, może zaliczę jakiś spacerek
Dobrze, że w piątek sobie podzieliłam hakone Greenhills, więc w sumie jestem na plus
Ja teraz siedzie i oglądam programy ogrodnicze a koło południa ide do ogrodu. Chce posadzic liliowce na basenowej.
Jak będą chęci to jeszcze coś posadzę na platanowej. Tylko tam jeszcze bylinki sadzone jesienią nie wyszły i myślę czy nie zaczekać żeby czegoś nie uszkodzić kopaniem. Nie pamiętam gdzie co było.