Z pięknymi kolorami wiosna do Ciebie zawitała. Ten tydzień nadrobi opóznienia bo ma być dużo cieplej.
Pozdrawiam poświątecznie

Ola nawet nie nazwałabym że pracochłonne ( nie licząc tysiąc razy zginania)
jak żmudne ,bo trzeba w miarę dokładnie to zrobić .i te końcóweczki zaplatać, wplatać ,żeby nie sterczały .
Zara skora do głaskania ...zawsze chowa łeb pod pachę ..zostało jej z dzieciństwa . tak jej leczyłam depresje ,chowałam pod moją pachę i nawet po 15 min. ją głaskałam .
tak biedna przeżywała rozstanie z hodowlaną sforą że wpadła w depresję

Mirello, korona cesarska ma się świetnie. Czekam aż zakwitnie.

Uwielbiam prymulki u Ciebie, dałaś mi te kremowe, świetnie sobie u mnie radzą..taki gąszcz mogę podziwiać tylko w twoim ogrodzie....szybko rozrastają się zawilce wiosenne mają dobry klimat i podłoże im służy, cudowne Święta nad Rożnowskim u taty spędziliście

ale trafilam..w koncu troche zdjęc
ta mozga calkiem interesujaca
jakos nie widzialam chyba w sprzedazy

a lala cudna, naprawde rewelacyjnie ci wychodzą

Agar, daj fotki Według mnie twoje krzaczki miały zbyt ciepłe okrycie na zbyt ciepłą zimę, i poza usunięciem uszkodzonych liści czy pędów nic się więcej zrobić nie da, ale oczywiście mogę się mylić. Fotki, fotki pokazuj

Śliczne pączki zaraz wystrzelą

Zielono mi
dzi stwierdziłam że oszczędzam! Nie ma co! Oszczędzam.... czas na dojazdach do ogrodniczego bo teraz to w ramach lunch breaku moge skoczyć, zakupy zrobić i ewent w drodze do domu zajrzeć do 2go ogrodniczego.


Widzicie tutaj kulasy? bo ja widzę




Pogoda się kiepści a plan był żeby dziś pokulkować i wykorzystać te 12st C i słońce.

Wszystkim odwiedzającym. Wesołych Świąt.

Będzie u nas link do księgarni i chyba nawet z rabatem 10% (to jeszcze nie jest pewne, ale możliwe) - a okładka już jest
Każdy zdąży, a nawet dodrukują jak będzie taka potrzeba








WSPANIAŁE!!!!!

Podziwiam "patyczkowanie",jesteś niestrudzona ...Kwiaty u Ciebie szaleją...jak miło popatrzeć na takie widoczki...gorąco pozdrawiam.