Pierwsze letnie nasadzenia.

A ja jestem pierwsza, żeby pogratulować Ci seteczki Agatko, jaka to u Ciebie kalina taka piękna? Co to za odmiana?

Violu, dziękuję, są tam dwie, pierwsza japońska St. Keverne, druga hordowina Variegatum.

Wpadłem na nową porcję zdjęć i się nie zawiodłem Ogród tętni życiem i urzeka kolorami
Widzę że posadziłaś w donicach wilczomlecz Diamond Frost W tamtym roku go miałem i byłem z niego bardzo zadowolony Kwitł praktycznie do pierwszych jesiennych przymrozków W tym roku u mnie też będzie gościł

Gratki zostawiam na pierwszą 100

Dzięki Przemku, też go miałam wcześniej, teraz mam taką odmianę kompaktową, ciekawe jak się sprawdzi.

Postanowione, ale nigdzie nie mogę znaleźć łądnych dużych egzemplarzy, a u polecanoego ostatnio Zymona akurat tych nie mają na stanie już. Zaproponował mi pan Rustica Rubra i nie wiem. Kwiaty i pokrój podobny, ale kolor inny.

Gratuluję setki Agatko Pozdrawiam!

laurowisnia napisał(a)

[b]

Pomysł zaczerpnięty u Gabrieli, rabarbar wybielony pod donicą, zbiór mniejszy niż bez bielenia, będzie tylko jedno ciasto.


Ale spróbowałam, kwaskowy posmak pozostał ale wydaje się być delikatniejszy, no i ma zawierać mniej kwasu szczawiowego.

Cieszę się, że wyręczyłaś mnie z tą informacją i zdjęciem ciasta.
Wszystko prawda, rabarbar pyszny i delikatny, można zerwać i jeść ot tak, "prosto z krzaka".
U mnie wypuścił pod dzwonem kwiatostan. Wszystkich pędów chyba lepiej nie obrywać, trzeba mu dać podobno odpocząć i dopiero za dwa lata znowu bielić i tak też zrobię.

Cudowne masz te kaliny, uwielbiam te ich koronkowe kwiatki.

Agnieszko, wiem, że nie jest łatwo, bo jakiś czas temu szukałam dla kogoś, ale można znaleźć, a rośnie szybko, oczywiście po aklimatyzacji na nowym miejscu, kolor był dla mnie też ważny ale Ty decydujesz, myślę, że warto trochę poszukać, inną zawsze możesz kupić.

Ola, dzięki, muszę zaglądnąć do Ciebie co tam wymyśliłaś.

Gabrielo, ten kwiatostan mnie zdziwił, ja nie przykryłam całej karpy, bo jest dość spora, widać tam liście zielone obok, zobaczymy jak dalej sobie poradzi.
A kaliny, czekam na następne, marzy mi się jeszcze Compactum, myślę czy się zmieści, może gdzieś znajdę.

Znalazłam! (HAPPY )