Mirkaka, po deszczu który był wszystko rośnie bardzo szybko, i chce kwitnąć na wyścigi.
Rene, u mnie też niedoceniany ale tulipany liliokształtne bardzo lubię więc są, dobrze rosną, już trzeci rok ładnie kwitną.
Doroto, pamiętam, pisałaś w tamtym roku, że masz taką oporną, myślę, że z nasionka i trzeba czekać na nią aż się zdecyduje zakwitnąć. Biała pewnie jest śliczna.
Sylwio, masz rację, wiosna urzeka swoim kwieciem.
Aniu, witaj, chyba bardzo Cię wzięło na róże, skoro chciało Ci się latać po moim wątku, pytaj jak któreś Cię zainteresują szczególnie. Ja wciąż coś dokupuję i sadzę nie zawsze w najlepszych dla nich miejscówkach. Podobnie studiowałam czyjeś wątki i szukałam informacji, by mój wybór był najlepszy według moich kryteriów oczywiście.
Agnieszko, myślę, że bardzo dobry wybór, jest piękna i taka majestatyczna, dzięki dużym kredowobiałym i takim mięsistym kwiatom. Rośnie u mnie w kącie ogrodu ale posadziłam ją tam z rozmysłem, nie jest to małe drzewo i do podziwiania tak właśnie z dalsza. Miejsce niby osłonięte ale jest obok niej na razie taka przerwa, przeciągi z jednej strony. Nie ucierpiała przez przymrozki do tej pory jednak, jest odporna bym powiedziała, kwitnie późno. Trzeci rok jest na tym miejscu, wcześniej dwie zimy spędziła w doniczce, przesadzałam do większej, rośnie szybko, co rok miała kwiaty oprócz zeszłego ale powodem było wypłukanie przez wodę w czasie deszczy centralnie dużej ilości ziemi z korzeni i to w okresie zawiązywania pąków, nie zauważyłam tego od razu, przesuszyło ją to i taki był później efekt.
Mam jeszcze jedną i też białą sieboldii, która jednak miała spotkanie z nornicą, właściwie miałam ją usunąć ale bardzo mi jej było szkoda i jest. Powoli odrasta, razem je kupowałam.
____________________
Agata -
Ogród w cieniu brzozy