Balustrada zaczęta, najtrudniejsze zawsze początki, wyznaczenie poziomów, przycięcie na wysokość słupków, na długość desek, przymiarki, jednym słowem sporo manewrowania
malowałam też z drugiego słupki pod balustradę
opalałam i impregnowałam deski
lakierowałam ścianę
tak wyszło, lakier jak się wchłonął i wysechł nie świeci bo to bardziej satyna, nie połysk
W zimie jak pogoda pozwala zawsze przycinamy większe drzewa by mieć pod kontrolą te , które chcemy by nie wyrosły na potwory. W zeszłym sezonie brakło czasu na orzecha w podwórku więc teraz poszedł w drugiej kolejnosci po wierzbie.
Dziękuję. Lampa u mnie też grzeje dobrze roślinki już idą w górę. Denerwuje mnie tylko ta podpórka ale zdejmę lampę i dam ją na coś . J a potrzebowałam nie bardzo wielką. Ta jest akurat
No właśnie nie. W szklarni stoi na razie kilka donic z bardziej wrażliwymi roślinami, bo tam jednak ciepłej niż na zewnątrz.
Nasiona wysiane w kuwetki stoją na parapecie i na stoliku, dogrzewane teraz światłem - czerwonym, wspomagającym syntezę podczas kiełkowania i wzrostu roślin, niebieskim, dzięki któremu następuje absorbcja energii poprzez syntezę chlorofilu i białym pomagającym w fotosyntezie. Tyle zapewnienia sprzedawcy. Za kilka tygodni mam nadzieję, że zobaczę efekty
A lampa wygląda tak