Bajeczne kolory orlików, chyba zachorowałam na orlikolizę jakąś. Piękne te fioletowe, białe podbarwiane. No cudo.
A klonem się nie martw. Mączniaka trochę łapie ale z niego wyrasta. Ja swoim nic nie robię i zdrowo rosną. Wełnowce są na bukach i też z nich wyrastają. Nawet jak są zaatakowane pojedyncze liście to nie ma wpływu na całą roślinę.
A dziękuję bardzo Halinko, malowanie mnie wciągnęło.Ale to tak tylko w wolnych chwilach. A teraz wiadomo jest na ch mniej bo ogród zabiera dużo czasu.
Acha. To dobrze że docztalas.
Pozdrawiam
A dziękuję, ale u ciebie też jest dużo bogactwo różnych roślin.
I mamy cudny miesiąc kwitnienia różnych roślin i różnych kolorów.
Orliki już mam w różnych miejscach. A jak gdzieś chce to przesadzam sobie z innego gdzie one mogą nie pasują.
Aniu, ależ u Ciebie bogactwo gatunków. Orliki cudne, u mnie w tym roku jakby mniej kolorów.
Przyjrzałam się dębolistnej, piękna i ogromna, aż się zastanawiam czy moja ma odpowiednią ilość miejsca,
na razie jest malutka.
Szałwia wygląda na omszoną, więc powinna zimować, omączona też jest piękna, ale jednoroczna.