Dziś przy pomocy eMa i dziecia pozbyłam się mordoru przy psich kojcach

. To trudne miejsce bo tuż obok mamy szambo i musi tam być w miarę swobodne dojście a rośliny odporne na ewentualne połamanie czy podeptanie.
Parę lat temu posadziłam tam dwie malutkie sadzonki irgi. Przez jakiś czas byłam zadowolona, cięłam ją w niski dywanik ale pojawił mi się tam perz a irga wypiętrzała się coraz bardziej. W zeszłym roku walczyłam z perzem i starałam się jakiś to ogarnąć. W tym roku postanowiłam pozbyć się irgi. Dobrze że mam silnego dziecia

.
Tu już po przycięciu do ziemi
A tu po wsadzeniu tawuł. Tawuły pójdą oczywiście do cięcia

.
Tawuły to pancerne krzewy, przeżyją ewentualne uszkodzenia przy wybieraniu szamba.
Jestem zadowolona

.