Witaj Miro. Pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Pięknie jest. Wiosna kwitnie i zieleni się. Zainteresowała mnie ta kalina angielska. Znasz dokładną nazwę? Może pokażesz zdjęcia z kwitnienia?
Klon rzeczywiście podejrzanie wygląda.
Wstawiam jeszce jedno foto...... to co na dole idzie w odstawkę.... wiec na bałagan nie patrzeć...
1. Są to Helsinki....Zembli nie sadziłam tu , bo zapamietałam że rośnie wielka...
2. kalina z założenia jak rozrosnie się rh jest do usunięcia...i tak jest za blisko jodeł....... miałam ją usunąć w zeszłym roku, ale brakło czasu, a w tym zakwitnie..wiec dostała drugą szansę..... na rh nie nastawiam sie na 100 % Ogólnie z rh mam same ogrodowe porazki jak na razie..ale próbuję...może tym razem sie uda....... wiec zawsze zdążę jausunąć, jak sie okaże że tym razem sie udało.
3. Rh ma ogranicznik na ziemie tylko z przodu....z uwagi na jarzębinkę... bliżej już sie nie dało bez usuwania jej...... M kategorycznie odmawia wycięcia. Przenieść nie ma gdzie. Po obkach i z tyłu rh jeszcze nasypiemy ziemi, ale tak padałdeszcz, żę już nie mieliśmy zdrowia do mieszania gliny z piachem i trofem..to jest syzyfowa praca.....
4. Kamienie nie pamietam jakie, ale nie utleniają sie i nei majaodczynu zasadowego..M chemik.. to potwierdza.
5. Albo będzie rósł tak jak ma...albo trudno..... nie mam gdzie kupić kilku ciężarówek ziemi, u nas ziemi ogrodowej po prstu nie na cięzaróki, a na worki to majątek..... ..... Pod tego rh poszło ze 2 metry sześcienne ziemi.... i to jest powód, że kupiłam za dużo...bo nie mam gdzie ich posadzić..kłopot z ziemią i sypaniem górek... Z przodu ma pół metra poza koronę, a z tyłu wiecej. Niech rośnie do tyłu i na boki.... Chcą kupić ziemi ogrodowej w workach.. to kilkaset złotych pod jednego krzaka ....
6. Z pozostałymi potestuję jak bedzei jak tylko na lekkim wzniesieniu je podadzę, a urobie bardzo duży dół z piaskiem i ziemia.... Tego największego drugiego tylko tez wyniosę tak wysoko.......
Jak się nie uda, to posadzę hortensje Dlatego naprawdę pisałam i tak myślałam, że najchętniej to bym Ciebie przywiozłą do mnie na czas sadzenia rh
Cześć dziewczyny !
dziękuję że do mnie zaglądacie, dzięki za troskę, kocyk a zwłaszcza za pilnowanie mojego zrozumienia kulek
Dziasiaj zgodnie z planem dziłałałam jak spuszczony pies z łańcucha do czasu - potem deszcz już przeszkadzał a teraz ledwo klikam i zastanawiam się co zmienić w ogrodzie bo tak nie może być - tyle stale taczek do wywalenia i tyle czasu - ale ja to lubię więc co..
tylko z czasem kiepsko nie wiem kiedy nastepna taka sobota się trafi
a jutro ma lać
ławka jest tekowa, chodziła za mną i wreszcie kupiłam - czyli zainwestowałam sporo w ogród- ale ..
to teraz trochę zdjęć z dzisiaj moje listeczki zielone i inne
klon jesionolistny
i nawet juz widać kolczyki w jakie się przyozdobi
ukochany modrzew
a kalina po tygodniu już bardziej zielona
Aniu ta jarzębinka jest sliczna chociaz zwisa a moze własnie dlatego więc niech Ci nie zwisa to co zwisa.
A teraz poważne sprawy. Co to za rh bo jesli Nowa Zembla to kalina jest za blisko i do przesadzenia. Myslę ze Ci zakwitnie (kalina) bo paczki są zdrowe. Druga sprawa to ten postument pod rh. Czy on jest włączony w cały długi nasyp czy tylko jest to postument dla niego bo lepiej by było gdyby był w długim ciągu bo mróz miał by mniejszy dostep do korzeni. I następna sprawa , ten kamień czy to nie jest piaskowiec bo piaskowiec ma odczyn zasadowy i ma tendencję do utleniania sie i oddaje do gleby te zasadowe odczyny a to nie jest dobre dla rh.I jeszcze nie koniec . Rh będzie rósł i jego korzenie też. Ma stanowczo za mało miejsca na korzenie. Trzeba przyjąc że korzenie są tak szeroko jak korona , musisz mu dac dużo więcej miejsca.Wiem że się strasznie napracowałas a ja wydziwiam ale chcę żeby Ci ładnie i zdrowo rósł wiec piszę swoje uwagi.Przepraszam.
Witam wszystkich odwiedzajacych..... wreszcie dotarłam i na swój wątek Musiałam poczytac co u Was słychac, bo co u mnie to wiem
Koło południa pojechałam przerejstrowac samochód, jako, że dziś 13 i piątek poprosilam o numer w tablicy rejestracyjnej 13 Pani mi taki numer znalazła, bo nikt go nie chciał.
Popołudnie spędziłam w ogrodzie..ledwo żyję.
Czekajac na tablice zapedziłam sie na ryneczek..dokupiłma ciemiernika..i trochę do skalniaka.... nie wiem po co bo i tak ciasno Ale niezpominajek jeszcze u mnie nie ma, wiec ..trudno było sobie odmówić tej radości.
I skończyła się radość w dniu dzisiejszym..... z wyjąttkiem opisu Dajany o wyrzuconych rózach i u Bogdzi jak M pilnuje by wątek był na bieżąco
Poszukuję miejsc pod rh..wiec wymyśliłam sobie, że zlikwiduję mój mini skalniak...nie podoba mi się... wiec przesadzałam wszystko z niego w inne miejsca, a że mam i tak napakowane...to było to wyzwanie... Jałowiec (lub coś do tego podobne) przesadziłam w miejsce rozplenicy, rozplenicę przeniosłam w miejsce które moze będzie docelowe...... na razie dziura w trawniku..... Kepa tak wielka, że niestety musiałam prosić M o pomoc...
Wyrzuciłam wszystko z domu do szklani.... w szklarni nie ma już na nic miejsca Tzn wszystkie zadołowane w doniczkach rośliny, sadzonki i wiele innych co jeszce do gruntu się nie nadaje, albo nie mam dla tego miejsca......
Posadziła m jedna różę przy pergoli...oczywiście nie ta miałą tu być..ale aktinidia w tym roku odbiła i powiedziała, że już będzie ąłdnie rosła- nie wyrzucaj mnie..i znów problem z miejscem.
Potem poszłam przyciąc róze........ ale tego mam ..a raczej miałam..wszystko umarzło..... gdzie niegdzie tylko pojedyńcze kawalątki zieone...chbya to jutro wyrzucę.szkoda, bo były łądne..ale meni wnerwiły. Było tego ....... najpierw wyciąć, potem wynieść, potem spalić.... nie mogę pisac na klawiaturze, bo wszędzie mam coś wbite lub rozwalone...... porażka.Gdybym dziś miała sie zdecydowac na kupno róż to nie kupiłabym ani jednej.....
Tulipanków nazw nie zdązyłam jeszcze poczytać, bo zapomniałam
I tak minął dzień.... cięcie i palenie...... do nocy..... przy latarce...... Ależ teraz łyso...... chyba wyrzucę te moje róże i psoadzę te co kupiłm w ich miesce....nawet jak odzyją, to bedą sie regenerowac przez 3 lata... a po 3 latach znów umarzną...... Głupiego robota......
Idę spać, bo kiedys w końcu trzeba pospać Jutro walcze dalej, moze jakieś fotki wstawię......
A to mój likwidowany skalniak... już foto archiwalne.... mam tam jeszcze kalinę Eskimo i nie wiem czy ją przeniesć, czy niech się zostanie....... tam gdzie górka skalniaka chę posadzić rh Kalina może mieć za ciemno....ale już nie mam pojęcia gdzie ja przesadzić.... Dzięki rh....jarzęvbina (widać jej pień) postanie się na swoim miejscu, bo chciałąm jawyrzucić, ale M nie chiał bo ptaszki lubią jarzębinkę
kalina angielska ma już takie listki ....a jak kwitnie to bajecznie pachnie
a bukszpan mam w zasadzie 1 i to kulkę - tak formowaną intuicyjnie i tak sobie tu siedzi - ale ogrodowiskowe wpływy już spowodują że coś się dosadzi żeby tak samotnie nie starczała
a to chyba tawlina jarzębolistna - ma bardzo wcześnie śliczne listeczki - to zakup z cyklu .. co by tu kupić ..
i czy poznacie co to za roślina???
dostałam i nie wiem do dziś
czy to tawuła??? - nie kwitła jeszcze
Gałązki mi wygłądają na forsycje, ale pąki nie są żółte???? Poczekaj ze dwa dni.
Mnie się zdaje że to kalina, będzie miała lekko omszone liście. Tak wygląda. Pokaż więcej zdjęć.
Forsycja chyba by m iała już choć jeden kwiatek, no i pstrokate nieco gałązki. Zobaczymy jak puści liście.
chciałam pokazac Wam moje zakupy na Allegro.
Zakupilam 15 runianek, 5 kalin, 3 tawuły szare i jedną krzewuszkę o bordowych lisciach.
Niestety nie zrobiłm zdjęcia jak bylo zapakowane, ale nie mialo szansy na uszkodzenia, każda roślina zabezpieczona, karton, strech. Widac że rośliny przed pakowaniem były dodatkowo podlane.
A oto moje piekności:
Krzewuszka po 7 zł,
kalina 5 zł
tawuła 6 zł.
A rośliny jak widac naprawde okazałe.
Do tego runianka za wg mnie naprawde fajne pieniądze: 4 zł szt
chciałam pokazac Wam moje zakupy na Allegro.
Zakupilam 15 runianek, 5 kalin, 3 tawuły szare i jedną krzewuszkę o bordowych lisciach.
Niestety nie zrobiłm zdjęcia jak bylo zapakowane, ale nie mialo szansy na uszkodzenia, każda roślina zabezpieczona, karton, strech. Widac że rośliny przed pakowaniem były dodatkowo podlane.
A oto moje piekności:
Krzewuszka po 7 zł,
kalina 5 zł
tawuła 6 zł.
A rośliny jak widac naprawde okazałe.
Do tego runianka za wg mnie naprawde fajne pieniądze: 4 zł szt
chciałam pokazac Wam moje zakupy.
Przez internet ryzykując nieco zakupilam 15 runianek, 5 kalin, 3 tawuły szare i jedną krzewuszkę o bordowych lisciach.
Niestety nie zrobiłm zdjęcia jak bylo zapakowane, ale nie mialo szansy na uszkodzenia, każda roślina zabezpieczona, karton, strech. Widac że rośliny przed pakowaniem były dodatkowo podlane.
A oto moje piekności:
Krzewuszka po 7 zł,
kalina 5 zł
tawuła 6 zł.
A rośliny jak widac naprawde okazałe.
Do tego runianka za wg mnie naprawde fajne pieniądze: 4 zł szt
Wiecie co...ja się zabiję chyba z tym ogrodowiskiem !
Im więcej czytam tym mniej mi się u mnie podoba - widzę dużo błędów - masakra po prostu - połowa ogrodu do reorgranizacji !
Mam np jedną stronę tarasu obsadzoną irysami syberyjskimi i jakieś tam jeszcze rumianopodobne (nie znam się) rosną a do tego krzewuszka i kalina - a tam prawie cały dzień jest zacieniowe - to chyba nie najlepiej dla tych roślin?
Chyba przeniosę całe to towarzystwo na bardziej nasłonecznioną rabatę a tam dam hortensje i może azalie jakieś (czy wieloletnie azalie można przesadzać?)..