Ewcia, ale czad . No cudna jest . Przepięknie ją zrobiłaś . A przed chwilą jeszcze była zwykłą skrzynką po cytrusach, mistrzuniu Ty mój. Może i ja się czymś pochwalę u siebie. Miałam jeszcze nie wklejać, bo jeszcze nie gotowe, ale przyznam się bez bicia, że Przemcio połechtał moją próżność . Buźka
Jaki elegancki tunelik, cały czas szukamy też czegoś gustownego i nieinwazyjnego na pomidory. Będę podglądać Twoją realizację.
Znajome klimaty się wyłoniły.
Pozdrawiam cieplutko
A może uda Ci się ją już popikować
Będzie trochę zabawy ale jak jej poprawisz warunki to sie odwdzięczy.
Przepikuj w pojedyńcze doniczki lub inne pojemniczki.
Wielodoniczki do stipy niedobre bo będzie za duże zagęszczenie i roślinki będą konkurowały o światło.
Ja zawsze pikuję do doniczek P-9 , całe lato zbieram po innych roślinkach.
Tu moja stipa po pikowaniu - marzec 2015.
Tu zdjęcie z ubiegłego roku, zobacz jak się mocno rozrasta - kwiecień 2014.
Fotki usunę jak obejrzysz
Dzisiaj diametralne załamanie pogody. Tylko 6 st. i siąpi prawie przez cały dzień. Najgorsze to to, że do końca tygodnia nie będzie cieplej, a do tego ma padać śnieg. Skoro ma juz padać, to niech pada teraz póki większosć roślin w ziemi siedzi. Do dziś pamiętam spustoszenie, jakie zrobił śnieg w maju.
Wczorajszy piękny dzień nie tylko ja maksymalnie wykorzystałam, ale i pszczoły, które tłoczyły się wokół każdego kwiatka. Pokazały się motyle: cytynek i pokrzywnik chyba.
Moje Ice Dance 'dojrzewają' do kolejnych podziałów. Też ładnie przezimowały. To zdjęcie z 14 lutego.
Iwonko, Morning Light jest piękna, ale na moją działkę chyba zbyt duża. Czy ona ekspansywna jest?
A co u Ciebie? Na pewno coś juz kwitnie. Fotkę jakąś bym chętnie zobaczyła. Widziałam Twój wiosenny bukiet. A moja forsycja całkiem rozkwitła.
Madziu pozwolisz że sobie wkleje tego posta do siebie, no muszę Żonowi pokazać bo sie pyta po co mi wysokie skrzynie na warzywa, a tu gotowiec dla niego, takie chcę i już ... a masz może fotkę z większej perspektywy warzywniaka?
... ależ Ty z Kasią fajne rzeczy robicie Niby taka zwykła skrzynka a można w nią tchnąć nowe życie Pięknie to wyszło
Nasturcja wnusi rośnie jak na drożdżach Do maja albo ją zjecie albo będzie gigantycznych rozmiarów
Haniu tego by czuwac nad wszystkimi rh to ja sie nie podejmuję , Piszę jak mnie ktoś zapyta i piszę o własnych doświadczeniach , nie sa one całkiem zgodne z wiedza ksiazkowa więc nie wszystkim moje rady odpowiadaja i dobrze bo po co mi taka odpowiedzialnosc? Krokusy od Ciebie kwitną ale Twoje były dla mnie tak cenne ze sadziłam po troszke w różnych miejscach tak jak i ranniki żeby mi choc w niektórych miejscach zostaly w razie czego. Na razie mają sie dobrze i coraz ich więcej.Te sa np od Ciebie.