Powinnam napisać pieczemy makowce: Ojciec rozpala w piecu, Ta kręci mak, Mama wszystkim zręcznie dyryguje.
Technologia wypieku w piśmie obrazkowym.
Najlepiej na noc nastawić mak (zalewamy wodą z mlekiem, czyścimy, cedzimy, zalewamy).
Następnie wyciskamy i 2 razy "przekręcamy przez maszynkę" - brak zdjęcia, byłam w tym czasie w ogrodzie.
Potem dajemy masło, miód, orzechy, midgały, ew. olejki - ale najpierw przesmażamy ten mak z masłem i miodem. Jak mak wystygnie dodajemy ubitą pianę.
W tym czasie, a nawet wcześniej zostało zagniecione ciasto drożdżowe. Moje, zbyt szybko rozczynione, przerosło: