Agatko i bardzo ci dziękuję za pomoc, wywołanie zamieszania i wsparcie.
Agatko ja też mam takie typowe oczko przy domu. W tym roku, mądrzejsi o trzy lata doświadczenia, postanowiliśmy je powiększyć i zrobić kaskadę. Dół wykopany, ładny, z półeczkami. Ale stwierdziłam, że uszczelnianie musi poczekać do wiosny, bo teraz No.1. jest ogrodzenie- chociaż od strony drogi.
Przyznam szczerze, że tak naprawdę teraz dopiero widzę jak bardzo różnią się oba moje wodne przedsięwzięcia.
Dokładnie, poza tym nie polecam aby wysypywać żwiru bezpośrednio. Musi być coś co będzie izolować żwir od kontaktu z podłożem. Będzie czyściej i łatwiej wszystko zachować w dobrym stanie. Półki są zbyt małe, brak miejsca na rośliny i będzie tendencja do zapadania się brzegów w głębsze obszary i będzie bezpieczniejsze, w przypadku wylądowania w stawie da się z niego wyjść. Też warto wziąć taką ewentualność pod uwagę.
Mariuszu jaki jest tak naprawdę poziom wody i jej wahania pokaże następny rok. Staw jest w takim miejscu, gdzie czasami całym rokiem stało 30cm wody. Miałam kilkudziesięcio arowe rozlewisko.
Co do robienia faszyny to oczywiście oglądałam instrukcję u Marleny. Bardzo dobra, dziękuję. Fajnie, że mogę użyć pali akacjowych i dębowych- trochę mam, zwłaszcza tych pierwszych.
Wymiary stawiku to ok 8x12m.
Ze względu na rolę jaką ma pełnić wszelkie sztuczne uszczelnienia odpadają.
Membraną będzie wyłożone typowe oczko wodne blisko domu.
I podoba mi się twoja zmora.
Jak można to mam jeszcze trzy pytania.
Co to za roślinka zaznaczona krzyżykiem.
Czy do umacniania można używać pali sosnowych?
Czy lilie mają na tyle silny system korzeniowy, że są w stanie zabezpieczyć półkę. Ewentualnie jakie rośliny (nie ekspansywne) można użyć do umacniania półki- chodzi mi głównie o tę na głębokości 120-150cm.
Bardzo dziękuję za porady. Popkarol,myślę, że posadzę coś liściastego właśnie, zastanawiam się nad wiśnią ubraculifera. Danusiu, sugerowałaś trzy drzewka o kulistej koronie. Wiśnie umbry mnie kuszą, gdyż są ładne i sę ich nie przycina, ale tutaj chyba wejdą tylko dwie, gdyż szerokość klombu to 6 metrów. Przy dwóch z kolei efekt jest już zupełnie inny. A może można je gęściej posadzić? Jeśli chodzi o nasadzenia pod drzewkami, dosadzenie berberysów i trzmielin zakłada pozbysie się tego co tam aktyalnie rośnie? (lawendy, azalii, jałowców i astra)?
Ja się na różach nie znam Pszczółka poleca Artemis, piękna, zdrowa, długo kwitnąca. Ale ostróżki w ten sposób nie sadź na pewno - musi być z czymś co ją przesłoni. Liście są baaardzo bujne, zanim zakwitnie, a potem bardzo brzydko zasychają, w tym miejscu będą zbyt wyeksponowane.
Wersja z kulkami, trawkami i czosnkami - dla mnie najlepsza, ale ja jestem skrzywiona
A możesz podać przybliżone wymiary, powierzchnię stawiku? Inna alternatywa
Jak nie użyjesz foli to brzegi musisz dobrze umocnić, kamień dobre rozwiązanie, faszyna nie jest trwała, musi wytrzymać do trzech lat, aż rośliny gęsto porosną półki i zwiążą korzeniami, kłączami grunt. Nie jest też estetyczna, ale do naturalistycznych założeń pasuje. Można też użyć pali dębowych, akacjowych (robinia akacjowa) układa się poziomo, albo wbija pionowo, wierzbowe i olchowe są mało trwałe, ponadto wierzba lubi wypuszczać. Tak się robi faszynę https://www.ogrodowisko.pl/watek/2541-krowy-staw-i-my?page=28#post_1
Wszystkie półki muszą być umocnione i te głębsze i te płytsze, bo posypie się wszystko (zobacz na zdjęciu, to miejsce też miało piękne półki, teraz jest moją zmorą, wszystko do przeróbki).
Poszukam zdjęć z umocnień brzegów na naturalnych stawach, może coś znajdę jak nie wyrzuciłem.
Proszę mnie od pedantek nie wyzywać Charakteru zmienić nie umiem i tyle
Aniu, jak dobrze, że czuwasz i na wszyyystkich bylinach się znasz! Ile uniknęłam nieudanych prób dzięki temu - nie zliczę, musiałabym dużo stronek w tej dyskusji cofać Nerw jak stąd do Pekinu spodobał mi się najbardziej - skąd mnie tak dobrze znasz?
Już wczoraj znalazłam tą mocniej niebieską kamasję, ale jest niska właśnie. Będzie zwykła. Czy 1zł za sztukę, to podejrzanie niska cena? W beneksie jest po 2zł w promocji.