Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród nad Rozlewiskiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród nad Rozlewiskiem

Tess 22:00, 18 lut 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
dominika_ napisał(a)
Bobry grasują?


Grasują, paskudy.

Pamiętacie jak ratowałam jedną z ostatnich wierzb rosnących nad Jeziorem?

Przegrałam z bobrami.
Nie mogły ścinać na dole pni, bo założona była siatka, to ścięły nad siatką.

Obecnie wierzba wygląda tak. Po prawej widać kikut, który pozostał po działaniach bobrów. Widać, jak wysoko weszły, żeby go ściąć.




Pewnie do wiosny i ten ostatni pień zetną.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
kitek81 22:03, 18 lut 2015


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
ale macie lekcję biologii na żywo!
te wycięte drzewa to bobry? ja myślałam, że to ludzkie dzieło!
____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)
Tess 22:11, 18 lut 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Tak, to robota bobrów, Kasiu.

A na lekcjach biologii chyba tego nie uczą

Jutro pokażę Wam coś jeszcze.
Równie edukacyjne, zadziwiające i zachwycające.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
kitek81 22:14, 18 lut 2015


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
Tess napisał(a)
Tak, to robota bobrów, Kasiu.

A na lekcjach biologii chyba tego nie uczą

Jutro pokażę Wam coś jeszcze.
Równie edukacyjne, zadziwiające i zachwycające.


Szok!
W sumie racja, takie wyjazdy ciekawsze od biologii, fajnie móc tak podglądać przyrodę zazdroszczę Ci tych atrakcji
____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)
dominika_ 22:15, 18 lut 2015


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 3697
U nas też sieją spustoszenie...
____________________
Dominika - Nadchodzi wiosna-czas na ogród
agniecha973 10:12, 19 lut 2015


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Ale fajna lekcja przyrody. Czapli nie rozpoznałam. Jakiegoś dziwoląga się dopatrywałam
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Kasya 11:31, 19 lut 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41854
Tess napisał(a)
Pozostając w błędnym, jak się później okaząło przekonaniu, że skoro w sobotę jest cudna pogoda, to i niedziela będzie piękna, postanowiliśmy ogrodowe zajęcia odłożyć na dzień następny (zamierzaliśmy wykonać cięcie brzózek) i wybraliśmy się na przejażdzkę rowerową.

Oto, co zobaczyliśmy w jednej z sąsiednich miejscowości.







to bobry tak narozrabiały ?

sliczne widoczki tam masz ile to km od Warszawy ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Agania 13:13, 19 lut 2015


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Super wycieczka, piękne te łabądki, bobrów łobuziaków nigdy nie widać, tylko pościnane drzewa, a czapla siwa cierpliwie wyczekuje wiosny
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Pszczelarnia 13:42, 19 lut 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
A kania zimuje w Polsce? Jak mało wiem o przyrodzie.
Uwielbiam tu zaglądać.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Tess 14:33, 19 lut 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Fajna lekcja przyrody, prawda?
Nie, żebym się chwaliła, po prostu zwyczajnie dzięki moim wizytom w nadbużańskiej wsi uświadamiam sobie, jak mało o przyrodzie wiem.

Agnieszko - czapla też mnie zaskoczyła. Bardzo, bardzo.

Kasiu - tak, to bobry. Jeśli nadal będą w takim tempie ścinać drzewa, to obawiam się, że jedynie otwarte przestrzenie pozostaną. Z mojego domu nad Rozlewisko mam 120 km. W jedną stronę

Aganiu - tak, wycieczki po okolicy są super. Rower to świetny środek do obserwacji przyrody - niespieszny i cichy

Pszczółko
- dużo wiesz o przyrodzie, skoro wiesz, że kania w Polsce nie zimuje
Pooglądałam zdjęcia i poczytałam i wychodzi mi, że to raczej myszołów zwyczajny. Wielkość się zgadza (duży był), kolor dzioba (czubek czarny w żółtej woskowinie). No i to, że siedział w pobliżu drogi. Myszołowy tak często robią, bo na drogach ginie dużo różnych zwierzątek - myszy, płazy. A on to zjada.
Tym: "uwielbiam tu zaglądać" sprawiłaś mi wielką radość.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies