Agania napisał(a)

Najbardziej lubię kreacje oczkowe ijesienne odbicia w lustrze wody

karasie już śpią, oczka przygotowane do zimy

Agatko ,wiesz jak może ta trawka ,ala bambus się nazywa jakiś czas temu kupiłam ,ale bez nazwy .pozdrawiam

Agania napisał(a)

Powiększać nie nie zamierzam.....ale tak jest rośnie u mnie taki busz, teraz pracuję nad rzeźbą rabat, drzew i krzwów. Całościowo ogród zaczyna odsłaniać poszczególne zakątki w ogrodzie jak.... np. aleja świerkowa z brzozą pożyteczną Doorenbos,

tworząc powoli spójną całość, ale do całkowitej harmonii jeszcze daleka droga

Agatko ,cudna ta aleja ,zdecydowałaś jakie trawki koło brzozy posadzisz ?

Popatrzymy trochę przez trawkę i widać podciętą laurkę

Marzena2007 napisał(a)

Historia rabaty magnoliowej....

2011 era przeodogrodowskowa, zdjeć szt 1... - prehistoria

Mi się skojarzyło, że to epoka kamienia łupanego

Ale przyznaj się... dumna byłaś z tego. Cieszył cię ten mikrusi żywopłocik bukszpanowy, duża magnolia i kawałek zielonego trawnika... chyba nawet bardziej niż jak weszłaś w epokę ogrodowiskową.

No i w kamieniu łupanym podwiązanie profesjonalne drzewek... sznurkiem z odzysku nie drażniło.. a teraz... już nie przystoi. Tzn u Ciebie nie przystoi bo ja tak mam co pod ręką

Marzena2007 napisał(a)

Uff
nie myślałam, ze to takie pracochłonne....
i naszła mnie refleksja... że dawno na tej rabacie zmian nie robiłam....

Wiesz, ja chciałabym osiągnąć taki stan, ulgę i zadowolenie, że nie muszę robić więcej zmian........fajne porównania i cieszę się, że już Cię sąsiedzi nie podglądają i możesz sama obcować ze swoim ogrodem

uwielbiam te twoje kwadraty

I ostatnie zdjęcie placyku z brązowymi cisami



W przyszłym tygodniu będą u mnie ogrodowi i będą wsadzane żywopłoty

Grabowy pod siatkę, porzeczkowy pod las i z choiny kanadyjskiej - wymienione cisy i dosadzony żywopłot brakujący na rabacie kolistej - min między grabami .

Mam nadzieję że pogoda się jeszcze utrzyma i panowie wszystko sprawnie wsadzą.
Bo jak nie będzie pogody ja się będę znowu martwić o wszystkie nowo wsadzone rośliny

I takie tam już mocno jesienne widoczki, ale ze skoszoną trawką

Krokusiki pod salonem



wsadziłam tam w końcu tylko 5 małych koszyków z tulipanami.
żeby wsadzić krokusy musiałam wyjąć zadołowane koszyki - pójdą do warzywnika - zrobię sobie tam przechowalnię

Witaj Mariusz, mam jeszcze kilka jeleniowatych na swoich zdjęciach. Moje zwierzaki robione są z bliska, nie są płochliwe, więc korzystam z okazji i podchodzę na 3 metry od tylu ostrzy moja lufa. Nieraz podchodzą jeszcze bliżej i wtedy muszę oddalać się aby coś wyszło.


Tę samice Elka zrobiłem w spalonych górach w Kelowna nad J. Okanagan. 10 lat temu spaliło się tam 200 h lasu, byłem ciekawy jak to wygląda z bliska. Był tam kanion z wodospadami i tylko tam było zielono Jak w oazie, ogień tam nie zrobił spustoszenia. Piłem herbatkę i nagle widzę taką dużą łanie. Elk to duży jeleń z rogami podobnymi do renifera.

Te sarny często widziałem na naszej budowie, było ich tam wiele jak w jakim parku. Myśliwych jest tu b. dużo ale strażników chyba jeszcze więcej. Kanada to policyjny kraj, Policjant, strażnik i inspektor BHP, to najważniejsi ludzie, boją się ich wszyscy jak ognia. Tu np. za zastrzelenia łośa i zostawienie go, zabierają ci samochód i dożywotnio licencje, to samo jak byś miał papier na odstrzał sarny a stuknąłbyś lisa to samo. Nawet za złapanie nie takiej ryby jak na papierze, zabierają Ci samochód. Nawet za przekroczenie prędkości o 40 konfiskowany jest samochód a za mniej tymczasowo np. na miesiąc. Tu każdy jest w bazie danych, jeśli za coś podpadniesz, jesteś już spalony. Tu na drodze nie spotkasz wariata ani pijaka. Tu strażnicy mają taki sprzęt, że nawet nikt nie próbuje kombinować.
Zobacz jakie tu są piękne bażanty, niestety fotkę robiłem przez siatkę, ja byłem w parku a on na terenie firmy.

Zrobiłem też bizona ale fota słaba, padał wtedy śnieg.

W BC było bardzo dużo zwierząt, czułem się jak bym mieszkał w ogromnym parku. Orłów było tyle że nieraz siedziało 5 na jednym drzewie jak tu.


Niedźwiedzia widziałem 5 razy ale nigdy nie miałem aparatu ze sobą.
Były nie tylko piękne zwierzęta ale i przepiękne widoki.

To dla mnie jedno z piękniejszych zdjęć, lecące bernikle nad doliną z jeziorem. Bernikli było tam wiele, łaziły po ulicach, dachach, jak nasze wróble. Co do wróbli to jest ich tu Baaardzo dużo, jak u nas 30 lat temu.

Jeśli chcesz mogę pokazać Ci jeszcze kilka świetnych fot zwierząt. Raniuszka znam, miałem je u siebie i mam foty, robią bardzo ładne gniazdo w kształcie kuli utkanej z mchu. Piękny ptasio. Pozdrawiam.

Marzena2007 napisał(a)

To jest mój ulubiony widok u Ciebie kulki, bordowe żurawki, róże czego chcieć więcej

Jesień w ogrodzie

pozdrawiam grujecznikiem

aage napisał(a)

"Żółty jesienny liść tyle mi opowiedział..." przechodzę obok codziennie, czasem potrzebuję dłuższej chwili...on wyciąga rękę, podaje go bez słów, jednak dobrze wie jak mnie uszczęśliwić...ahh ten listopad

Twoje umiejetnosci to ogromna wrazliwosc i wyczucie piekna....zawodowstwo w tym przypadko było by suchym i nic nie oddajacym slowem.

Agus przełamuje nostalgie pyszna zupke dyniowa dzis ugotowałam , zapraszam ...

kasiek napisał(a)

Tez o nim myślałam - Ta nazwa purpurea mnie zmyliła
Dzięki dobry Duszku

Kasiu. Masz taki bajkowy ogród, że i dobry duszek do niego zagląda.

Marzena2007 napisał(a)

Ale jakie te zdjęcia wszystkie ładne a magnolia na wiosnę pięknie kwitła

Niedawno trafiłam na to wspaniałe forum, podczytuję po cichu wątki i wreszcie
chciałabym sie przywitać. Od dwóch lat posiadam działkę (1200 m2)i na niej stawiam swoje pierwsze, ogrodnicze kroki. Zaczynam jednak inaczej, bo niestety nie mam domu, tylko altanke drewnianą, ale kocham to miejsce i chciałabym, aby było tam ładnie. Przeczytałam już niektóre wątki tematyczne Danusi, byłam w pięknym ogrodzie Doroty, teraz zamierzam "chodzić" po ogrodzie Asi z Żar, tym bardziej, ze jesteśmy niedaleko od siebie.
Chciałabym pokazać zdjęcia



i prosić Was wiosną o porady.

Pozdrawiam ciepło
Edyta

MONIA -też czekam na weekend, ale nie wiem czy odważę się cokolwiek przesadzać

alinak napisał(a)

Renia ty mi nie narzekaj kochana że efekty u ciebie marne ....bo tak nie jest . zresztą wiem jak to jest sama chodzę koło przedogródka i czekam JUŻ na efekty ...
ale OGRODNICTWO UCZY CIERPLIWOŚCI .
róże zakwitną , i jak już jedna rabata ucieszy twoje oko to ci zaraz taki miód na serducho się wyleje . a przecież przed domem ta boczna tez świetnie wyszła , ale też na efekt trzeba do wiosny poczekać ....

Przed domem nie jest najgorzej, ale tam z tyłu to nieciekawie, nie jestem wstanie uporządkować tych roslin i sensownie pogrupować... Wiem, że potrzeba cierpliwości, ale czuję niedosyt projektowy, bo ciężko ogarnąć ten misz-masz, który sobie zafundowałam. I teraz zamiast cieszyć się, to gdzie nie spojrzę, to mnie coś irytuje. Co prawda, sadziłam wszystkie roslinki na początku października wg swojej koncepcji, ale już mi się zmieniło. Cóż jestem tylko kobietą...


Przeryłam wczoraj trochę łącząc dwa kawałki rabaty w całość. Powstał trapez o wymiarach 8mx5mx5m.
Eksmituje tam wszystkie iglaki karłowe i wolnorosnące tj. 2x świerk conika, jodła górska compacta, jodła koreańska silberlock, chojna kanadyjska (o ile przeżyje, bo ją mocno nornice podgryzły w sezonie).
W tym miejscu rosną już: cyprysik groszkowy aurea nana, żywotnikowiec, berberys orange rocket, jałowiec hortsman, jagoda goi, 2x żurawina, jeżówki, barwinek, red baron, języczka pomarańczowa! - czyli bomba jądrowa!
Jakoś tego nie czuję, bo znowu będzie tragicznie nawalone.

No i nie wiem, czy jeszcze można przesadzać iglaki, czy to za duże ryzyko o tej porze?

Na koniec ogólny widoczek... bluszcz się bardzo stara, ale na razie słabo jeszcze zasłania brzydką siatkę... więcej zdjęć po poprawkach, bo na razie wstyd taki bałagan pokazywać

Przed naszą posesją też rośnie lipa. Dziś wygląda tak


Ale żeby nie było zbyt pięknie, to niestety nasz lokator wrócił znów. Czyżby zima się zbliżała?