Karolino troszkę tam jesień widać, ale na tle innych jest idealna
Kamilo ta brązowa trawka to dokładnie turzyca buchanani
Victorio trawka to turzyca Evergold
Edyto przynajmniej jest coś co nie straszy
Zrobiłem wczoraj taką czystkę między różami, że po tych 3 godzinach wygibasów ponaciągałem sobie zastane mięśnie, od razu czuje, że żyje Nasion stipy jest miliony wszędzie i nawet już siewki są. Oberwałem nawet róże z wszystkich listków i przy okazji znalazłem jakieś robactwo na łodygach, podobne do mszycy, utłukłem mechanicznie
O mamuniu to ja chyba nawet tyle miast w Polsce nie zwiedziłem ale mam swoją listę na daleką przyszłość, może też sobie pozwiedzam kiedyś.
Nie powiem zazdraszczam tak pozytywnie oczywiscie tego wygrzewania się kiedy to u nas tak zimno
Danusiu ja Twoją rabatę widzę tak W obwódce rozchodniki matrona, a wiosną tulipany, których liście idealnie znikają w rosnących rozchodnikach, przetestowany sposób. Między bukszpanami turzyce Ice Dance lub seslerie(na tych się nie znam) i nie za wysokie jeżówki o różowych kwiatach, kilka sztuk 5-7 by zrobić taki ładny akcent kolorystyczny. Do tego od strony tarasu na wiosnę krokus o jakimś wyrazistym kolorze by było widać z daleka
Rabata nawiązywałaby do Magnoliowej kolorystycznie, a rośliny wprowadziłyby zmienność na rabacie
Reniu napiszę wieczorem.
Ewo w tych miejscach gdzie trawa nigdy nie była wysiewana tylko sama wyrosła na ziemi z bogatą zawartością pobudowlaną jest ładny zielony kolor, reszta miejsc pożółknięta i szpeci, także podwórko mam w melanżach żółto zielonych
Gosiu będę wiankował i choinkował i powiem szczerze, że o takim grupowym wiankowaniu też myślałem. Trze ba znaleźć jakąś miejscówke bo do mnie to chyba najdalej wszyscy mają chociaż nie wiem jak będzie z moją bardzo kiepską mobilnością w tym roku
Bogdziu myślę, że w przyszłym roku bardziej polubię jesień, oczywiście wszystkie plany muszą wypalić
AsiuKZ trzmielina wypuściła troszkę za dużo przyrostów, ale nie ma źle, poniekąd to taka moja duma ogrodowa
Asiunawigatorka ta trzmielina jest wiekowa bo sadozna była chyba w 2008 roku, ale 3 sezony na pewno nie była cięta, a jednej zimy po -30 stopniach zgubiła wszystkie liście i odbiła dopiero w czerwcu, ale jak widać żyje nadal. Na zdjęciu tego nie widać, ale ma ok 55cm średnicy
Iwonko pełne jeżówki koniecznie obcinamy na zimę bo mogą być źródłem chorób grzybowych, te zwykłe i o pustych kwiatach można zostawić do wysiania lub jako pokarm dla ptaszków, a jak Ci przeszkadzają to możesz ściąć o 2/3. Ja pełne już obciąłem, resztę zostawiam
A jednak drewniany ... myślę, że mimo szczerych chęci, eM nie będzie miał czasu zrobić mi takiego cacuszka ... więc pozostanie mi zakup plastikowego ... jeśli chcę już teraz zacząć działać w zakresie kompostowania Dziękuję i liczę na Twoje cenne rady
Wszystkim na ,,Ogrodowisku" życzę, aby miał u siebie w ogrodzie taką próchnicę kompostową. Podoba mi się Twoja determinacja w działaniu na rzecz zdrowego ogrodu.
Trzymam kciuki i służę ewentualnie dalszymi radami.
Co do praktyczności obsługi kompostu w całym jego procesie mineralizacji i humifikacji, to Luki ma całkowitą rację. Ja też kompostuję odpady w dwóch drewnianych pojemnikach.
Ja mam plastikowy kompostownik od 4 lat i szczerze NIE polecam. Przemieszanie w nim kompostu jest praktycznie niemożliwe, jest okropnie niewygodny przy opróżnianiu, a gdy chce zrobić to dokładnie muszę go całkowicie zdemontować, a jakościowo to nie jest dobrze wykonane i większość zaczepów już się połamało, wiosną chce wymienić na drewniany, ale będę robił sam pod wymiar.
Czy kompost robi się szybciej to nie wiem, wybieram raz w sezonie, a to raczej norma i do tego mam w nim mnóstwo dżdżownic, a żadnych kalifornijskich nie kupowałem
Łukasz cieszę się że moje bombeczki Ci sie podobają - to moje tak naprawdę pierwsze w życiu hand made .
Zawsze z zazdrością patrzyłam na Wasze dekoracje (np Twoje genialne wianki!!!!!), mnie takie rzeczy nie wychodziły , nie umiem robić bukietów ........a tu wreszcie znalazłam coś co mogę robić i co mi chyba wychodzi!!!, próbuję, uczę się i zamierzam wypróbowac wszystkie techniki jakie znalazłam, każda bombka póki co jest w innym stylu, ale w ten sposób trafię w różne gusta hahahahah
co do listków,jak mówisz że lepiej zostawić to się cieszę, wczoraj moje samopoczucie , nie pozwoliło mi już wyjść na ogród , więc siłą rzeczy niech sobie te liście leżą, a te w żwirku - na pewno mi coś zostanie do wyciaganie, ale liczę że wiatr część wywieje jajajajajajaj
Asiu trzmielina mnie wnerwia, ale teraz docinać nie będę bo trochę krzywa. W przyszłym sezonie powinna być już idealna.
No pewnie, że szybko, przecież ja jeszcze nawet jednej nie zakopałem a Ty już wszystkie.