Donice są do wyrzucenia ,jest to mały skrawek tak gdzieś 3,5 metra szerokości wzdłuż płotu, w stronę domu do schodów 4 metry. Myślałam żeby wzdłuż płotu posadzić jakieś iglaki np jałowiec chiński Iowa tak z lewej strony a obok jałowiec chiński aurea 2 szt. Przed nimi jakieś 2 krzewy kwitnące np krzewuszka ale taką niższą do 60 cm. Następnie trawę , może miskant apache powinna być to trawa nie za wysoka, tak myślę. Na koniec przed nimi wrzośce lub wrzosy w 2 lub trzech kolorach, Nie wiem czy trochę nie za dużo chcę tu wcisnąć ?

Poznań miasto doznań...

Coś tam nabazgrałem...

jasna zieleń - Miskant chiński 'Grosse Fontane'
miętowa zieleń - rozplenica japońska
pomarańcz - proso rózgowate 'Rehbraun' (akcent kolorystyczny)
bordowy - Berberys Thunberga 'Harlequin' lub inna podobna pokrojem, bryła wysokości 0,8m cięty
ciemna zieleń, pas przy płocie - żywopłot - cis pośredni 'Hicksii' lub 'Hillii'
ciemna zieleń, kwadraty - bukszpan, bryły wysokości do 0,2m
ciemna zieleń, kropki - trzy sztuki, żywotnik zachodni 'Smaragd' cięte na stożki

Katalpy przesadzone i podsadzone berberysami.
Jako ściółka po całości bym wysypał żwir w odcieniu szarości. Taka ilość byłaby opłacalna do zakupienia w żwirowni. Na pewno jakaś jest w okolicy. Poza tym pasowała by do reszty ogrodu.
Trawnikiem nie zakrzątał bym sobie głowy ze względu na niepowodzenie wcześniej.
Chwasty na początku były by do pielenia, ale potem nie miały by możliwości rozsiania się, bo od każdej strony było by osłonięte.
Rośliny w większości bezobsługowe. Na wiosnę można znaleźć cisy, berberysy i bukszpany kopane, które będą tanie. Trawy to wydatek jednorazowy na dłużej, a są to gatunki odporne na wymarzanie, choroby czy szkodniki. Na wiosnę można również dostać sadzonki taniej niż w pełni rozwoju. Poza tym są przed podziałem i będą większe za tę samą cenę.
Całość można praktycznie obsadzić za jednym zamachem. Przeorać na wiosnę ziemię glebogryzarką dokładnie, oczyścić i wyznaczyć prostokąty. Potem obsadzić, obsypać kamieniami i gotowe. Pielęgnacja znikoma. Tylko cięcie wczesną wiosną, potem latem korygowanie brył i tyle. Gdy rośliny się ukorzenią podlewać raczej nie potrzeba. Czasami tylko w upały bukszpany. Dzięki temu wszystkiemu rabata będzie wyglądać na zadbaną. Wiosną gdy trawy będą przycięte można stworzyć dodatkową ozdobę w postaci kwiatów cebulowych sadzonych jesienią. Polecam szafirki, cebulice, śnieżniki i krokusy, które szybko się rozrastają, nie trzeba wykopywać i mogą rosnąć wśród traw, pomiędzy korzeniami.
Zaletą tego nasadzenia jest to, że nie wszystko jest odsłonięte od razu, przez co, podczas przejścia do gabinetu klienci będą doświadczać zmiany widoków, co ich zainteresuje i nakłoni do uważnego przyglądania się. Zwiewne trawy uspokoją ich i będą chętniejsi do rozmowy

Dowiedz się w energetyce czy możesz liczyć na obudowę skrzynki. Powinna raczej być z tego popularnego szarego tworzywa... Nie wiem jak tam u Ciebie z tym jest. Taką będzie łatwiej zamaskować, bo wystarczy, że posadzisz choćby winobluszcz trójklapowy i ładnie sam zarośnie

A oto co Dominika wymyśliła...

od lewej: tawułki golden princess
od góry: miskant morning light i trzmielina pienna emerald'n gold (chyba taka, jak jest z przodu) mogłyby być też cisy, ale wiadomo jakie są ceny i ciężko u nas dostać w ogóle..
niżej: szałwia omszona fioletowa i róże okrywowe - te kolory fajnie do siebie pasują, ale nie wiem do końca jak to by wyglądało z resztą
no i po prawej te trzmielinki, które wsadziłaś - początkowo ich nie zauważyłam, więc teraz nie wiem, czy już trzmielin nie za dużo
mi tam się podoba...

Magdo (Na Francuskiej) tak ta trawa, to miskant olbrzymi, rośnie w donicy bez dna i co dwa lata jest wyjmowany i dzielony siekierą.
Pozdrawiam

Witam!
To znowu ja (Niedługo zostanę stąd usunięta - liczę się z tym)
Jeżeli jednak zechcielibyście mi pomóc jeszcze raz to będę wdzięczna tak samo jak za poprzednie rady, z których skorzystałam w 100% . Niektóre zostały już w życie wcielone a inne zostaną wiosną

Mam problem z tą rabatą pod sosną. Nie wiem co tam umieścić... Na razie są tam różne gatunki żurawek, ale to chyba nie pasuje do tego miejsca, ani do sosny... Mam jakieś koncepcję ale chciałabym usłyszeć Wasze zdanie...
1 myśl - to posadzić tam same rozplenice i te rozchodniki olbrzymie, o których pisałam wcześniej (+ może jeszcze miskant gracillimus?)
2 myśl - może same trawy przewieszające się przez to podwyższenie? Tylko jakie?
3 myśl - miskanty i hortensje limelight, ale ten zestaw chcę umieścić pod żywotnikami. będą tam miały fajne tło. Nie wiem czy warto to dublować skoro te miejsca są obok siebie?
4 myśl - No właśnie... Może coś podsuniecie co by tam pasowało, i jak to skomponować?

To centralne miejsce ogrodu i BARDZO mi zależy by robiło wrażenie... Dlatego też tak bardzo liczę na opinie...
(zdjęcie jest jeszcze sprzed cięcia sosny)

A to już "po"

Może i wieje, może i ciemno ale ja poproszę o przepis na takie widoki. Gatunki i miarki. Bo tym się zachwycam w zimie. Na mojej zimowej liście roślin "widokolubnych" są cis, hortensja, dereń, ciemiernik, miskant.

PS Wsiowa różanka jest klasyką w stylu cottage.

Wilcza dziś o poranku...
wieje i ciemno, więc ładnego światła na zdjęciach nie uświadczymy... ale za to pierwszy śnieg już jest