Jazyy witam i dziękuję Giganteus nie sprawia u mnie kłopotów rośnie od 4 lat w jednym miejscu, ale ma tam bardzo słabą glebę i nie dostaje nawozu, woda wystarcza mu by wybujać na blisko 3 metry do góry. Ja go bardzo polecam, ale musi mieć miejsce i trzeba przewidzieć tą wysokość na minimum 250cm.
Wiosną będę ukopywał ciotce część i coś tak myślę, że to będzie moment w którym pojawi się problem

Bożenko dziękuje bardzo

Jolu no widzisz nie ma sprawiedliwości na tym świecie

Rafaela zależy z której strony rabat ale domyślam się, że chodzi o Georgia Plum jak dla mnie jest to najbardziej fioletowa żurawka o bardzo wyrazistym kolorze i nie wpada w róż, należy do dość kompaktowych żurawek i nie lubi nadmiaru wody wiosną

Ojj pomysł do wiązania na pewno zgapię w przyszłym roku bo sznurek doprowadzał mnie do szału. Jak to dobrze w końcu się orientować co i jak na zdjęciach bo jakoś wcześniej totalnie nie mogłem się odnaleźć

Ogólnie to chcę zbić skrzynie, a w niej zrobić formę z gipsu przy pomocy piłki, sama forma wyjdzie na pewno, ale muszę pokombinować, aby gips nie zostawił śladów na betonie, oczywiście kula z lekkim wypełnieniem by obniżyć wagę całości
Zależy mi na jak najbardziej gładkiej powłoce. Może przez zimę coś zmajstruję bo mam pełno starych płyt meblowych.

Bardzo przydatne takie zestawienie Niezła kolekcja.

Ja tam dzięki Twoim instrukcjom betonowym mam koncepcje jak wykonać duże kule, ale pomysł muszę przetestować bo nie wiem czy dobrze kombinuję

Bożenko cały czas podczytuję, jesień w kolorach podziwiałem i teraz też mi się podoba. Świerk serbski mnie przeraża i zachwyca jednocześnie, oczywiście swoim rozmiarem
Czytam, że planujesz Jana III Sobieskiego, mam 2 sezony i jestem z niego zadowolony. Gęsto rośnie, ma bardzo ciemno zielone błyszczące liście, kwitnie jako ostatni u mnie. Jedyne co to krótko trzyma stare liście
Pozdrawiam i uprzedzam, u mnie nic się nie dzieje, więc nie ma co oczu męczyć na zaglądanie

Ola gdyby wszysycy mieli takie amrtwienia ogrodowe jak Twoja szopka Ogród w tej chwili tak się broni, że nawet wielka góra rozwalonego gruzu by tego nie zakłuciła
No i tak patrząc na przypomniany plan... sporo masz jeszcze miejsca na nasadzenia, pozazdrościć

Jeżeli chodzi o te roślinki z linku z in vitro to takie rośliny nie nadają się do bezpośredniego wsadzenia do gruntu, nawet czasem mają zalecenia produkcyjne co do podłoża i nawożenia, chociaż na własną rękę bez stosowania się do tych wytycznych też się da tylko na początku trzeba to podpędzić w doniczkach, ale jeżeli ktoś ma bardzo duże potrzeby na jeden gatunek i możliwość załatwienia takich sadzonek to raczej warto