A w mikro ogródeczku w tzw międzyczasie odbywa się regularna impreza pod nieobecność właścicielki .. Ciekawe czy one wiedzą ile kosztuje cena biletu do akłaparku ??..i to takiego z biczami na plecki ..
Słaba jakość , ale z przyczajenia i przez szybę no i w taką szpetną pogodę .. Że też te ptice nie kcom się kąpać przy słoneczku .. Eee.....może błotem się ubrudziły
Ps.kamienie mi w oczku zjęchały ale proszę udawać ,ze tego nie widzicie
Zrobiłam dla Kasi (siakowa) zdjęcia mojego, a właściwie moich, bo są tam dwa, dereni. Wcale jeszcze źle nie wyglądają i uchroniłam je w tym roku przed grzybem .
Wydaje mi się, że latem listki były bardziej białe, tzn, margines biały był szerszy. Wiosną wręcz świecił na rabacie.
Basiu...nie czuję się zaszczycona...słoneczka brak.
Zacieniona zmienia się...nie wiem czy na dobre,ale przynajmniej się nie nudzę...wczoraj robiłam notatki co będę przesadzać wiosną...uzbierało się tego sporo...oj uzbierało.
Roślinki się rozrastają...mus dzielić i zagęszczać.
Witajcie. Dzisiaj z racji deszczowej zimnej pogody postanowiłem poszaleć w kuchni:
Na pierwszy ogień poszła karpatka udała się?
Na obiadek zaserwowałem roladki z kurczaka ze szpinakiem fetą i czosnkiem wcześniej marynowane w maślance z sokiem z cytryny i otartą skórką cytrynową podane z buraczkami ze śmietaną plus awajar paprykowy i ziemniaczki z wody z akcentem kwiatowym. Było pyszne.
wyjdzie z niego Jadwinia
poplon wysiany, wyrośnięty czeka na przekopanie...
zakątek wierzbowo, hortkowo,berberysowy
i tak w telegraficznym skrócie jest u mnie, pomiędzy pracą, domem usypiający ogród
Jesiennie , spokojnie trochę melancholijnie ....
ostatnia Kania
Wolfgang niezmiennie pokazuje piękno wszystkie różyczki troszkę chore a on nie
korytarzyk a za chwilę