U Małgosi odbyło się spotkanie, które było jak zawsze bardzo udane. Z Ogrodowiska była oprócz Małgosi ja, yolka i Ania an_tre. Z Jolą spotkaliśmy się pierwszy raz w ralu, okazała się bardzo sympatyczną ogrodniczką.
A to kilka fotek ze spotkania.
Ania pięknie pozowała.
Fotka grupowa.
Jola z Anią.
I na koniec ja w pięknym ogrodzie Małgosi.
Zawilce rozrastają się raczej powoli ja mam nowe roślinki z rozłogów dopiero w trzecim sezonie i jeszcze nie kwitną. Myślę że to zależy też od gleby i wystawy pewnie w idealnych warunkach robia to znacznie szybciej. Martuś kupując sadzonkę pomyśl , ze będzie za rok dwa razy wyższa i dwa lub trzy razy szersza. I wtedy zastanów się jak gęsto chcesz je posadzić, na zdjęciu są sadzonki w różnym wieku ta większa jest u mnie 3 sezon ta niższa drugi i jest bardziej podjadana przez Magnolię
I ostatnia sprawa. Dobrze myślisz, że zakładanie nowej rabaty na pustej przestrzeni jest nieporównywalnie prostsze niż najmniejsze zmiany na założonym buszu. Aby posadzić jedną roślinę musisz czasami wykopać większość roślin z rabaty, aby później je posadzić np z 10 cm przesunięciem. Rosliny ucierpią zawsze przy takich rewolucjach ale nawet w perfekcyjnych ogrodach "rewolucje" są nieuniknione
To ja siem piszę na nasiona, bo ponoć ma (Irenka cosik mówiła...chyba Ona?)....ale kiedy się je zbiera to w ogóle zielonego (w tym wypadku bordowego) pojęcia nie mam
Ściskam mocno i odpowiadam swoim bananem na Twojego banana
no to pytam
co to za rh i czy one właśnie rosną w "nerkach", bo zastanawiam się co posadzić pod sosnę tylko że u mnie straszna patelnia w tym miejscu i nie wiem czy one dadzą rady bo u ciebie jest chyba trochę cienia pod sosnami
O rany, ale pięknie!!!!!!!!!! Zdjęcia zapisuję do swojego katalogu inspiracji Jeszcze chwila i przegladne cały twój wątek: zaczełam od poczatku, potem przerzuciłam sie na koniec a teraz środek
Pozdrownienia
Jola
Miałam 3 rabatkowe jedna padła nie znam nazw niestety ale tę co moja sasiadka ma z chęcia bym kupiła. Ona ma 3 na pergolach 2 z Niemiec a jedna w Białej kupiła ..ten zapach mnie uwodzi co lato.
O znalazłam jej foto, sąsiad moim aparatem robił foto aby auto sprzedać i widać tę różę w tle Foto robione jakos 2 tyg. temu juz przekwitała niestety A nie wiem czy podwiązuje ja, podpytam dokładnie ale chyba nie i kwiatostany nie zwisały tylko ładne kule były
Elizo, niestety grzybobranie się nie udało. Było sucho i grzybów nie było. Ale pogoda w uprzednim tygodniu była śliczna i na działce było super. Niestety dzisiaj do mnie dotarło, że lato już minęło, było chłodno i wiał wiatr. Mimo wszystko jedziemy jeszcze w piątek, mam jeszcze trochę do zrobienia, nie licząc że czeka mnie grabienie wielkiej ilości liści.
A to fotki z ostatniego pobytu.
Aksamitki, taki gąszcz że zielsko się nie ma szans. Takie ogólne, nie zauważyłam kretowiska, a krety działają aktywnie.
Żurawki powtórzyły kwitnienie.
I zawilce, oby kwitły jak najdłużej, bo w zeszłym roku się nimi nie nacieszyłam, przymrozek szybko z unicestwił.
Pszczółki w słoneczne dni dalej pracują. Owoce trzmieliny wprawdzie nie z mojego ogrodu, ale spory krzew rośnie nad jeziorem.
Witaj Elu. Sodomia i gomoria TAK, ale exhibi na szczęście tylko roślinny
Te fotki są tylko poglądowe, bo Asia - gapa nie zrobiła nowego zdjątka. Tutaj jest jeszcze ten nieszczęsny jałowiec, ale jak uruchomimy wyobraźnię i go wyrzucimy to są puste miejsca, zakola bez gałązek.
W sumie to te zdjęcia są do bani hihihi
Najwcześniej w piątek będę na ogrodzie to zrobię sesję "niczego"
Aniu, pisząc, słucham słów dedykowanej piosenki, tak dobrze mi przecież znanej"Uspokojenia wśród tylu spraw" to piękne życzenia także dla mnie I oglądam dobrego anioła z mądrą sowąTo bardzo osobisty prezent...
i mamy pierwszy dzień jesieni! u mnie była pogoda typowo jesienna zimno, deszczowo, słońce próbowało się przedrzeć przez chmury, ale to wiatr był dziś przodownikiem-zimny i mocny :/ na szczeście na przyszły tydz zapowiadają jeszcze parę dni po ponad 20st na plusie
co chwila dziś padało, więc po powrocie z pracy rozsypałam nawóz jesienny pod iglaki-teraz możecie być pewni, że przez najbliższe dni u mnie nie będzie padać
a z dziś takie jesienne fotki!
Toszka, Kasia, Ania, Agnieszka, jesteście kochane, bardzo Wam dziękuję.
Aniu czy uda mi się tą wnusię zarazić miłością do ogrodnictwa...? Nie wiem, czas pokaże. Starsza (nie całe 3latka) wnusia która mieszka w tym samym mieście i często mnie odwiedza uwielbia podlewać roślinki, potrafi zachwycać się maleńką stokrotką znalezioną w trawie, lubi przebywać w ogrodzie, zobaczymy co z tego będzie
Na zdjęciu miała 1.5 roku