Miskant Cię nie osłoni od sąsiadów, późno puszcza wiosną a zimą śnieg go przywali. pól roku go nie ma. Musisz pod płotem posadzić żywopłot iglasty.
Brakuje kolorów, posadź kuliste berberyski albo kolumnowe - koloru bordowego. Hortensje bukietowe też, pasują do traw.
Rabatę zrób spójną z resztą ogrodu, takie brzusio jak bezludna wyspa to za mało
Tak, mam na rabatce pod latarnią. W tej chwili kończy już 5 sezon bez dzielenia i bez przesadzania i....jest wielki (szacuję, że ma ok 2 metrów wysokości). Na wysokość już nie rośnie, ale kępa przyrasta dalej na boki. Na rabatce przy prawym brzegu zdjęcia jest ten Grosse a obok miskant cukrowy:
Najbardziej ekspansywny jest miskant olbrzymi-to jest dopiero potfoor, On mi wysadził kostkę granitową w górę. A Grosse przyjemnie sobie przyrasta-można za nim nadążyć.
Tutaj starsze zdjęcia, gdzie widać kłosy obu gatunków:
Dzięki za te zdjęcia. Nie usuwaj ich, ładne są. Moje rozplenice są dokładnie takie same jak te Twoje w chwili posadzenia. Rzeczywiści pieknie się rozrosły.
Co do wina - jakie będzie to chyba nigdy nie wiadomo. Na razie idzie dobrze
Witaj Aniu.
Te konie to dowód na to że marzenia mogą się spełniać. Mają jedno ogromne pastwisko, z obu stron mojego domu. Więd widzę je zarówno przez okno w kuchni, jak i z tarasu Uwielbiam je i one też mnie lubią. Nie są to moje konie, ale są bardzo do mnie przyzwyczajone. Dziś rano jeden bawił się z moim psem w berka. Te konie należą do jednego pana ze wsi, który trzyma je bo to kocha. Pastwisko ma na nieużytkowanych polach, grzecznościowo. Kupuje na targu końskim zdrowe, ale wynędzniałe młode konie przeznaczone na mięso, dba o nie i za jakiś czas sprzedaje piękne, zdrowe i silne konie pasjonatom. Teraz ma dwa swoje i dwa, które zabrał od kolegi, bo ten nie miał paszy i zagłodził kobyłę i źrebaka tak, że ten "nasz" wstydził się puścić je na pastwisko.
Rozmawiałam z nim ostatnio i powiedział, że ma już kupców na te konie, ale szkoda jest mu ich sprzedawać.
Aganiu, miło że wpadłaś. Powodzenia z jałowcami. Mam nadzieję że Ci się przyjmą. Przy brzozach nie rosłyby trawy?
Ja pod brzozami mam "dziki" zakątek, rośnie tam trawa samosiejka i tymczasowo miskant. Nie koszę tam, ustawiłam tam karmnik i poidełko dla ptaków.
Ja nasiona lawendy mam od miesięcy w zamrażarce. Planuję je w wolnej chwili je wysiać, bo chciałabym wzdłuż podjazdu zrobić żywopłot z lawendy. O ile znajdę wolną chwilę bo z tym kiepsko.
Rozplenica, jest też trzcinnik a na tyłach miskant variegatus, ale jeszcze mały. Bażyna i modrzewnica też tam rośnie. Radzą sobie jakoś, ale modrzewnica niestety słabo znosi susze
Świetne widoki z ogrodu ja bardzo lubię ogród o tej porze, gra światła jest odlotowa i możemy nadal się cieszyć, bo pogoda dopisuje
zbiory obfite, więc nie dziwię się, że masz dośc tej robótki, ale jeszcze zabawa z winem...będzie wyborne
wstawiam ci dla porównania rozplenicę, rok temu sadzona była, tak samo jak miskant Ml, zobacz jak szybko urosły! potem daj znać, wywalę foty
na pierwszym planie rozplenica, mam ich 3 i 2miskanty
Krysia, ty chyba byś jak ja zaraz do robótki się brała
wybrałam te Blue, bo jakby w tamtym sektorze dominować będzie błekit 3 cedrów, zieleń i dolne tło z szarości czyśca i takich traw, wiadomo, ze na efekt trzeba poczekać
moje rozplenice sadziłam dokładnie rok temu, chyba w lipcu, tak samo miskant ML, bardzo szybko urosły, może słuzy im gruzowisko i przerobione odpadki, to poszło do środka tej rabaty
faktycznie czyściec rośnie szybko, też lubie te liście, ale kwiatostan ucinam;
kojec będzie usuniety, tam kiedys była olbrzymia buda poprzednich rottków, nowi rezydenci nie chcieli tam być; na czas gości tam je zamykamy, maja tam cień, rosliny i plac do wybiegania, teraz to idzie do likwidacji, tylko jak kojca nie ma, beda zamykane w domku letnim, będzie im nieźle
Aniu, cieszę się, że zauważasz zmiany, bo wiesz...robi się, ale warto jak ktoś z boku popatrzy jeszcze daleko do tego, aby taka spójnośc tu zaistniała, no ale kiedyś będzie; moją doświadczalną przerobię, na wiosnę, dojdą cisy i dopiero w środku nich będą rosły byliny, tak dobrane, aby cały czas coś kwitło
hakone ma rok, nowe nasadzenia mikre jeszcze, ale liczę, że za rok będę rozsadzac, bo te 30 szt na tym kawałku...za dużo, ale nie chciałąm łysego, wole juz poźniej przesadzić
Czytam, że łapka swędzi... na razie tylko prawa
____________________
nie mogę inaczej teraz prawa boli.........nadwyrężona i lewa ciut spuchła, wskazujący palec, bo jego używam
jutro idę na ściągnięcie szwów, do lekarza, który mnie operował, na pewno powie co i jak dalej i jaki jest stan, musze sporo się wypytać, dla bezpieczeństwa; zrobiłam sobie fotę palca, z nową biżuterią
jak na jedną rękę, sporo zrobiłam, wszystkie czyście wytaszczyłam, podzieliłam i posadziłam, plewienie i sadzenie kolejnych traw i tulipanów
tu koło piersa M. posadził trawy, jedna pampasowa mrozoodporna, molinia, a dalej trzcina laskowa i miskant variegatus, na razie mizerne, ale urosną.........i jakaś wyjątkowa paprotka też, ale nie mam foty
a ta trawa koło rh, na podwyższeniu, częśc kamieni zatargałam, tak po 1 nosze to nie zebrinus, choc podobny
Jolu, a Ty gdzie kupujesz roślinki? Bo ja zazwyczaj w Starym Sączu, mają duży wybór, chociaż dosyć drogo...Gdzie kupiłaś trzmieliny na pniu i po ile? i jeszcze jedno pytanie, co to za trawkę masz na tej rabacie?
Też mi się bardzo, bardzo podoba. Na rabacie z hortensjami poszłabym w róż i srebro (tym bardziej, że rośnie tam miskant morning light), ale to tylko moje zdanie, nie sugeruj się nim, bo Ty sama najpiękniej to zakomponujesz. Pozdrawiam serdecznie
ooo witaj jak miło, że do mnie trafiłaś trawy które u mnie zimowały juz dwa lata to rozplenice , zebrinusy, giraffe, miskant gracilimus, miskant variegatus, hakone, red baron. Jedną zime zaliczyły frosted curls, miskant morning light, carexy w dwóch odmianach ale nazwy nie znam. Nie przeżyła ostatniej zimy stipa. Chyba niczego nie ominełam
Witaj Madziu
czy masz coś jeszcze na zbyciu??
byłabym zainteresowana:
azalię pontyjską
pięciornik
pysznogłówka
turzyca muskegońska
trzcinnik Karl Foester
berberys Aurea
miskant chiński Malepartus i Rotsilber
przegorzan
jeśli masz to bardzo proszę o kontakt, bo miałabym transport z twoich okolic
Miałam iść do ogrodu, ale zaczeły mi się "te dni" i się ruszyć z bólu nie mogę, jeszcze zawsze towarzysząca im migrena... Niestety czas szybko ucieka więc postanowiłam być pożyteczna i przysiadłam przy komputerze. To lecimy po kolei.
Żurawki już mam, poustawiałam je jak na projekcie i mi się podobają, jak będę w stanie się ruszać to pójdę zrobię zdjęcia różnych ustawień, pokażę Wam i zdecydujemy jak jest najlepiej.
Między bukszpanami trzy wierzby mi się raczej nie zmieszczą, bo jest tam odległość 2,6 m, a przecież jeszcze będą rosły, dlatego zaplanowałam jedną. Bordowe żurawki z hakonechloa mi pasują, tylko może żeby za bardzo nie mieszać dałaby te które już mam midnight rose.
Co do wąskiego paska to berberysy bardzo mi sie podobają, interesowałam się nimi wcześniej nawet tymi które podałaś Agnieszko, tylko nie mogłam znajeźć dla nich miejsa, na ten pasek wydawały mi się za duże, ale skoro uważacie, że nie to kupuje to
Miskant morning light jest fajny, ale czy nie będzie tam przeszkadzał? W końcu to niecałe 50 cm, a obok się chodzi, jeżdzi i to dość intensywnie.
Odnośnie powtarzającego się elementu pomyślałam o trzmielinie 'Emerald 'n Gold'. Wtedy wyglądało by to tak. Na wąskim pasku: Berberys Thunberga 'Admiration', Miskant 'Morning light'' i Trzmielinia 'Emerald 'n Gold', znów miskant i berberys. Tylko jakiej długości dać berberys i trzmielinę, żeby to dobrze wyglądało? Całość ma prawie 19 m. Jeszcze chciałabym tu dać lampki solarne, nie ze względów praktycznych, (bo mamy latarnie naprzeciwko i jest jasno nawet w nocy) ale ze względów estetycznych, bardzo mi się podobają takie małe lampki przy ścieżkach. Problem polega na tym w którym miejscu je wbić. Pomyślałam, że może przy miskancie, fajnie by go podświetlić od dołu, ale obawiam się, że w tym miejscu nie naładują się, a takich normalnych na prąd nie zrobię, bo kostka jest już ułożona i nie ma jak go doprowadzić.
Teraz pasek po drugiej stronie. Elementem powtarzającym się byłaby Trzmielinia 'Emerald 'n Gold' na pniu. Wybaczcie mi, ale nie lubię form strzyżonych. Podoba mi się jak roślina zachowuje swój natualny pokrój. Rośliny wysokie tam odpadają, bo za nimi są morele, którym już niedużo z życia zostało i nie wiem co tam będzie później dlatego nie chcę ograniczać widoku. Moje pytanie w związku z tym brzmi. Co dosadzić do trzmieliny żeby wyglądało to ładnie? Ja jestem za różami o których wspomniała Agnieszka, nie za duże w kolorze bordo. Możecie podać jakieś przykłady? Myślałam o róży kardinal, ale ona wymaga okrycia na zimę. Nie chcę żeby skończyła tak jak pani Danusia skomentowała róże na pniu. Czym podsadzić trzmielinę? Może być turzyca comans bronze form?
Tak myślę, ale wiesz ja też ciągle przesadzam, że jak wysadzisz jeden dereń z boku, dosadzając go do tamtej grupy, przesadzisz miskant do grupy, zabierzesz hosty, uzyskasz miejsce na rośliny niższe od tych miskantów, które tam masz . Mi tu brakuje półpiętra, niższe trawy, krzewy niskie lub byliny, takie uzupełnienie i płynne przejście od niskich traw do drzew. Ja tylko tak nieśmiało sugeruję co mi tu by pasowało, ale to Twój ogród i Tobie się ma podobać.
Małgosiu, te berberysy "z ust" mi wyjęłaś.
Mogą być np. berberysy "Admiration" lub "Bagatelle", ale ja bym tam dała też żywopłocik bukszpanowy - i też rytmicznie: pas berberysów, pas bukszpanu, pas berberysu, pas bukszpanu - i tak powtórzyć 5x berberys, 4x bukszpan (lub odwrotnie, ale tak, by na początku i na koncu rabaty było to samo). Na połączeniach tych pasów (między bukszpanem a berberysem) coś wyższego, np jak Gosia zasugerowała 'Miskant morning light" - by dodać rabacie "wysokości". Mogą też tam być same kulki bukszpanowe na żwirku i nic więcej.
Po drugiej stronie 5 kul bukszpanowych na pniu, ale tak, by były na wprost pasów czerwonego berberysu, podsadzone "skarpetą" z lawendy lub turzycy albo hakone. Pomiędzy tym pasy róż rabatowych lub okrywowych, nie za wysokich (ok. 0,5 m wys), w kolorze np. mocnego bordo. I jeszcze ważna uwaga; powinny koniecznie być powtorzone jakieś roślinki po jednej i po drugiej stronie, stąd np. ten bukszpan. To tak na gorąco tyle. Masz już co najmniej dwa kierunki działania - od Gosi i ode mnie, myślę, że to pomoże Ci ładnie zaaranżować tę przestrzeń. Pozdrawiam