Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogród hortensjowo różanecznikowy 18:41, 05 lis 2022


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3911
Do góry
Mirka napisał(a)

Hm naprawdę ? A gdzie ja bym twoim zdaniem miała je posadzić powiedz mi?
Mirka przecież ty masz lasek z hostami, pomiędzy hostami możesz posadzić, moje też rosną pod drzewem pomiędzy hostami.Tu pod czereśnia są ciemierniki Heugera (Zymonowe) i jeden cuchnący a pomiędzy nimi hosty.

Gdy ciemierniki przekwitną to wtedy są hosty . A w tym miejscu pod krzewem też ma hosty i ciemierniki pomiędzy nimi dwa wschodnie i dwa nigery

Ciemierniki nie lubią tylko ziemi podmokłej bo mogą zgnić.
Ogród hortensjowo różanecznikowy 18:27, 05 lis 2022


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3911
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Ja juzslepajestem takich drobiazgów nie widzę u ciebie.

Rozplenice Cas... Są ładne też bym kupiła tylko juzich w sprzedaży nie ma. Właśnie u Daszum Danusi rosną piękne takie białe kotki mają.

Monika ta daglezja jest przepiękna. Tnij Jai nie narzekaj.
Mam 4 szt, ale do głowy by mi nie przyszło aby je tak prowadzić. Może zacznę je przycinać bo zaczynają się robić rzedkie.
.
Elu w tym miejscu mam posadzone te moje trzcinniki mikrusy, roztawa ich jest tymczasowa bo i tak będę później je dzielić, a później dam im większą roztawe.

Właśnie Danusia ma rozplenice Cassian, ja moją kupiłam pod koniec września wraz z trzcinnikami stacjonarnie i to były ostatnie sztuki w dodatku przecenione ale i zabiedzione te trzcinniki. Daglezje będę ciąć bo innego wyjścia nie mam, ale mam obawy ży kiedyś wymknie mi się z pod kontroli. A twoje daglezje jakiej są wysokości?
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 17:52, 05 lis 2022


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3112
Do góry
Małżonek z nieocenioną pomocą rodzinnej ekipy zamontował wczoraj podmurówkę na ogrodzeniu od północnej strony. Wymagało to trochę zabawy, bo trzeba było skracać przęsła, żeby zmieścić ową podmurówkę.
Tutaj chcę posadzić żywopłot z choin. Latem siałam tu poplon z rzepaku, ze 2 razy było przejechane glebogryzarką, żeby zniszczyć chwasty - taki poplon z chwastów Ziemia wydaje się fajna, pulchna, ale niestety tylko na niecałą głębokość wideł. Dalej skorupa z kamieniami, nawet widły nie chcą wejść. Muszę chociaż dołki przygotować, może mąż spróbuje swoim świdrem do wiercenia studni. Wprawdzie ręczny, ale może będzie łatwiej. Na stanie mam 8 choin, docelowo wyjdzie prawie 30 przy sadzeniu co 1 metr.

Kłopoty - problemy z trawnikiem 17:29, 05 lis 2022

Dołączył: 28 cze 2016
Posty: 35
Do góry
TomekDec napisał(a)
Dzień dobry Forumowicze,

od jakiegoś czasu czytam forum, różne wątki i wiem więcej aniżeli dwa miesiące temu. Na początku września firma ogrodnicza, która realizowała dla nas prace - wyrównanie terenu, nasadzenia oraz wykonanie trawnika - zasiała trawę Barenbrug Shadow and Sun.
Założony jest system nawadniania. Opisałem poniżej poszczególne etapy.

1. Podłoże raczej gliniaste + ok. 10-15cm nawiezionej czarnej ziemi z okolicznej firmy sprzedającej ziemię. Powierzchnia została wyrównana, wałowana.

2. Został rozprowadzony nawóz (niestety nie wiem jaki, ale wiem, że z żelazem, bo dopytałem, gdy zamiatano go z kostki od razu); wiem też po czytaniu postów, że niekoniecznie nawozi się ziemię podczas siewu.

3. Zasiano trawę siewnikiem jezdnym (takim na kołach, wysokim); wyglądało to bardzo równomiernie.

4. Oczywiście tego dnia wieczorem musiała przyjść ulewa. Padało tak obficie, że ziemia po jakimś czasie nie potrafiła już odebrać wody i tworzyły się kałuże. W tych miejscach zebrała się duża część nasion (pewnie też nawozu).

5. Trawa sobie rosła, minęły ok. 3 tygodnie i należało już kosić, bo w niektórych miejscach miała ok. 8-10cm. Koszenie wykonuję raz na tydzień - tak wyglądało to z potrzeb trawnika, choć niektóre miejsca moim zdaniem nie zostały "zaciągnięte" nożem ani razu.

6. Po pierwszym koszeniu na przełomie września/października zastosowano nawóz jesienny Florovit.

7. Firma ogrodnicza nieco poczuła się do tego, że zasiano trawę, choć zapowiadano jakieś opady (ale pewnie sami się zdziwili obfitością opadów); przyjechali, zrobili dosiewkę, posypali piaskiem, aby dorównać w niektórych miejscach teren;

8. Uważają, że na wiosnę trawa odżyje jak dostanie nawozu, ciepła, wody; teraz oczywiście walczę z chwastami (głównie lebioda, chwastnica; firma wykonała oprysk na dwuliścienne, ale teraz zastanawiam się czy to był dobry pomysł, czy na świeżym trawniku to mądre posunięcie - przyjąłem, że znają się na tym).

9. Teraz zauważyłem, że miejscami (chyba tam, gdzie trawa jest zbyt gęsta przez zmycie wody do kałuży) żółknięcie, brązowienie, może gnicie i jakby pleśń.

Pytania moje są następujące:

1. Czy mogę jeszcze wykonać oprysk Amistarem? Jest dość wilgotno i trawa nie do końca staje się sucha w ciągu dnia.

2. Czy oprócz ew. zabiegu Amistarem coś jeszcze teraz mogę wykonać, czy czekać do wiosny? Niektóre "placki" nie zostały ani razu skoszone, tak podejrzewam - że nadal jest ona tam zbyt niska i bardzo delikatna.

3. Czy na wiosnę wykonać delikatną aerację, skoro trawnik będzie miał zaledwie kilka miesięcy? Nakłuwać widłami? Czy dodatkowo poprzez te ulewy ziemia mogła się mocno zbić (bo wydaje się zbita) i dobrze byłoby przysypać po aeracji piaskiem, aby poprawić przepuszczalność?

Trawnik nie daje mi spokoju, chciałbym, aby przetrwał zimę i na wiosnę chciałbym mieć już dobry plan na działanie. Załączam zdjęcia. Dziękuję za dotarcie do końca posta i będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi i sugestie



Jeśli nawóz był z azotem to nierównomiernie rozsypany, jeśli ręcznie podlewany po nawożeniu to być może nie dokładnie rozpuszczony stąd wypalona trawa.

Może być też po oprysku na dwuliścienne chwasty, wypaliło tam gdzie mocniej było opryskane.

Na ten rok temat zamknięty. Na wiosnę aeracja.
Ogród prawie wymarzony … 17:07, 05 lis 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9139
Do góry
Kilka fot łysych platanów




I brzozowo Grabowa










Ogród prawie wymarzony … 17:00, 05 lis 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9139
Do góry
A oto efekt mojej pracy





Rozchodniki przesunę do przodu a w ich miejsce posadzę horty Magical Mont Blanc te które rosną w pasie pissardi.


Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 16:53, 05 lis 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13105
Do góry
nicol21 napisał(a)
Te 2 rosły w jednej donicy. Jeśli się nie mylę to jedna z nich ma leafy gall (nie znam polskiej nazwy). Zachowam, ale osobno i za rok dam w donicach. Druga niby zdrowa, ale może i na nią przeszło skoro dzieliły donicę. Pytanie czy te co rosły w innych donicach, ale dotykały się liściami też mogły się zarazić?

I czy to jest ten nieszczęsny leafy gall?


Kurcze, czy to Ci się pojawiło na tegorocznych karpach? Nie słyszałam o tej chorobie wcześniej, znalazłam informację na angielskich stronach, a na polskich nic. Znalazłam w tym roku takie zniekształcone zalążki liściowe na dalii NN czerwono-żółtej. W zeszłym roku czegoś takiego nie pamiętam, a ta dalia nigdy z innymi nie rosła, bo nigdzie nie pasowała, więc skąd to się wzięło? I co teraz z nią zrobić, wyrzucić?
Ptasi gaj 13:50, 05 lis 2022


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5288
Do góry
Monika83 napisał(a)
Odstępy od rozplenicy Cassian jak narazie dałam 1,10 ale pózniej dam większy odstęp trzcinnika od rozplenicy, to nie problem bo rabata jest szeroka. Te trzcinniki brachytricha są boskie ❤️

Może ci to pomoże w ocenie jak sadzić
Calamagrostis Brachytricha może osiągnąć nawet 1,5 m wysokości z kwiatostanem, a sama kępa liściowa 0,6 m. To zależy od warunków, ale szybko przyrasta.
Penissetum 'Cassian' ma kępę liściową około 0,6 m, a z kwiatostanami 1,0 m. Osiągnie takie rozmiary najpęwniej w 3-cim roku od posadzenia w gruncie.
Tak mówią opisy.

Ja mam posadzone Brachytrichy tymczasowo (rok w gruncie) 3 sztuki gatunku i 1 odmianową 'Korea' przy piórkówce 'Magic' i miskancie 'Noah'. Tymczasowo, bo dokupiłam jeszcze 2 Brachytrichy i potrzebuję więcej miejsca, żeby rosły w grupie.
Zdjęcie z 18 padziernika do porównania jak jedno ma się do drugiego. 'Magic' ma wg opisów wysokość z kwiatostanami: 0,6–0,8 m, ale moje (mam 2) przekroczyły 1,0 m w tym roku, a sadziłam zeszłej jesieni.


(Sorry, że nie wypielone, ale u mnie ostatnio było tak, że nie miałam kiedy.)
Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :) 13:30, 05 lis 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry
Kupiłam ambrowce I 10 cisów na żywopłot







Jeżdżenie po Krakowie w deszczu, w sobotnich korkach - nie polecam
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 13:17, 05 lis 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Judith u mnie te dębowe dziady kryją rabatę jak plastikowa szmata. Te to mnie wnerwiają I mam wrażenie tak jak Ty, że wcale ta gleba pod nimi


olciamanolcia napisał(a)
Jako Samozwańczy Prezes informuje , że idę działać

Nawet mam herbatkę rozgrzewającą





U mnie kurde pada… ale w sumie może w pelerynie dałabym radę coś zrobić… ale wpierw wypatruję okienka pogodowego!

Przygotowanie świetne… ale prezesowi to robić nie przystoi
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 13:08, 05 lis 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9139
Do góry
Jako Samozwańczy Prezes informuje , że idę działać

Nawet mam herbatkę rozgrzewającą



Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 12:13, 05 lis 2022


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11185
Do góry
Zobaczcie jaka malutka karpa CAL. Ok z donicy, ale mogłaby rosnąć większa.

Stół sprawia się do płukania bardzo dobrze. Choć tych z gallem nie kładę nawet na stole.

Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 12:08, 05 lis 2022


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11185
Do góry
I tu już bez wątpliwości - penhill dark monarch....

Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 11:52, 05 lis 2022


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11185
Do góry
Te 2 rosły w jednej donicy. Jeśli się nie mylę to jedna z nich ma leafy gall (nie znam polskiej nazwy). Zachowam, ale osobno i za rok dam w donicach. Druga niby zdrowa, ale może i na nią przeszło skoro dzieliły donicę. Pytanie czy te co rosły w innych donicach, ale dotykały się liściami też mogły się zarazić?

I czy to jest ten nieszczęsny leafy gall?

Kaszubskie piaski 10:33, 05 lis 2022


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 431
Do góry
Poszerzyłam rabatę półcienisto-cienistą. Mam fajne zapożyczone tło z sąsiedniej działki z pięknymi brzozami i sosnami. Jednocześnie te drzewa rosnące od południa zacieniają i mocno wysuszają glebę.

Posadziłam 3 trzmieliny Coloratus, 3 trzcinniki Calamagrostis brachytricha, lilak Bailbelle, białe orliki, hosty i naparstnice. Hosty się na pewno sprawdzą w tym miejscu a reszta to eksperyment. Na start dostały hydrogel i planuję je podlewać przez pierwsze dwa sezony. Zobaczymy czy coś trzeba będzie ewakuować z tej suchej ciemnej pustyni







Sąsiadka też będzie miała lepszy widok na rabatę -





Pomoc w rozpoznaniu sprzętu 10:01, 05 lis 2022

Dołączył: 05 lis 2022
Posty: 1
Do góry
Szanowni forumowicze,
Zastałem po ojcu takie coś w ogrodzie (element większego systemu nawadniania). Nie wiem co to jest a chce schować na zimę by się nie zepsuło. Tam jest jakaś elektronika pod kopułą a pod nią coś jak kondensatory. Nie wiem czy mam wyjąć tylko elektronikę czy da się całość zdemontować. Może ktoś z Was się z tym spotkał i wie jak to przezimować.
Kaszubskie piaski 09:53, 05 lis 2022


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 431
Do góry
Jesienny ponury dzień i rabata angielska pełna przekwitniętych bylin i traw.



Przez sezon fajnie podrosły małe sadzonki lawendy. W tym miejscu nie chciały rosnąć nawet chwasty. Lata temu przy budowie murarz wylał tam resztki zaprawy i gleba jest zbyt zasadowa. Mam nadzieję, że lawendy przetrwają zimę. Posadziłam odmianę Grappenhall i inne bardziej ciepłolubne.
Mirkowy ogród (początki) 09:07, 05 lis 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21685
Do góry
Mirka napisał(a)

Fajnie że je masz bo są bezproblemowe mogą rosnąć w słonku i w półcieniu .
Na słońcu są ciut niższe i szybciej przekwitają.
Tak wyglądają na rabacie słonecznej .


No piękne
Moje będą ma słońcu.
Ogród Basi i Romka 09:03, 05 lis 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12860
Do góry
Za to perukowiec zmienia barwy, z bordowych na czerwone, a nawet pomarańczowe








I tak powolutku kończą się u mnie kolory tej jesieni, ale może jeszcze coś mnie zaskoczy w ogrodzie, przed zimą
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 09:02, 05 lis 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Pierwsze co dziś mi się wyświetliło na FB to to:




Niby leniatwo w takim razie u mnie wskazane, ale poza miejscami, gdzie zrzucił liście dąb. Te są z kolei do specjalnego potraktowania - olania dosłownego
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies