Witaj Kondzio Wiesz jaka była mega burza , fotek nie robiłam bo się bałam, było okropnie
Ale na pocieszkę dla Ciebie mam coś, nic takiego bo wiadomo ciasnota
napisałaś, że widzisz i leżysz ... tzn w ogóle leżysz nie dlatego, że widzisz ... mam nadzieję ... bo akurat chwila była taka i fszyscy się u mnie chwalili, że leżą ...
to tak dla odmiany bo ile naród może na płocie wisieć ... a tak zupełnie nie na temat to wczoraj tak sobie zwizualizowałam ... jakaś sobota ... deklarujący wciąż wiszenie na Twoim płocie w rzeczy samej wiszą ... tak serio ... wychodzisz w pidżamce ... oczka przecierasz a towarzystwo nie znika ... hmmmmmmmmmmmm
Renatko, fajnie że mnie odwiedziłaś
Tyniec ........piękna trasa rowerowa, zawsze zaczynam od Krowodrzy, potem Wawel i tak dalej..................aż do Tyńca, wracam przez Rząskę.
Dla Ciebie Nasza Dolinka Bolechowicka, wczoraj 6 rano.