Niektórzy juz czytali i widzieli ale wstawię
Dzień przed końcem naszego urlopu siedziałam sobie na tarasie i odpoczywałam. Nagle łupot niesamowity więc się zerwałam. Patrzę na jezioro a przy naszym pomoście pomarańczowo... Nie widziałam kto to siedzi ani co się stało. Paweł poszedł na dół a ja złapałam aparat i za nim. Okazało się, że na pomoście mamy takich Gości.....
WOPR nas odwiedził

Panowie poinformowali nas, że właśnie odbywają się regaty o puchar Narie. Kuba skorzystał z okazji i zrobiliśmy mu pamiątkowe zdjęcie na motorówce.
Niestety nie chciał się przepłynąć chociaż Panowie bardzo zapraszali
Powiem Wam, że widok żaglówek na wodzie jest niesamowity... Staliśmy i patrzyliśmy jak zaczarowani.