Ania, proponuję inaczej. 2 drzewa tego samego gatunku. Jedno przy ścieżce, jedno przy pergoli. Zakładam, se najpierw będzie pergola. Potem ustawiasz donice z drzewkami. I patrzysz z najważniejszych punktów widokowych: z salonu, tarasu, z altany i innych wasnych punktów. Wtedy można znaleźć najlepsze miejsce. Drzewo to narzędzie. Ma coś zasłonić, dodać tajemniczości ... Sprawić, że wzbudzi ciekawość na to, co jest dalej za drzewem.
Nie projektuje się drzew na płasko...

Iwk4 napisał(a)

Dziś na spokojnie cofnęłam się do fotek, by pozavhwycać się przed snem.
Ach te kolory

Iwonko Wiesz jak bardzo takie słowa cieszą i dodają skrzydeł ... ale muszę Ci się przyznać, że jeszcze ciągle czegos szukam żeby skorygować miejsce między wgłębnikiem a tarasem i widok z frontu na świerkową i szałwiową ... może niektórzy powiedzą, że przesadzam ale mi ciągle coś nie gra i wiem, ze jak dojdę (pewnie metodą prób i błędów)co to jest będę w końcu zadowolona

Iwk4 napisał(a)

I jedno przy pergoli dla przeciwwagi środka

zaznaczylabyś mi jak byś to widziała?

I jedno przy pergoli dla przeciwwagi środka

U mnie stipa nie zaprezentowapa się ładnie. Rok temu zachwycała, a teraz słabo urosła...
Wrzosowisko super

Dziś u mnie przymroziło. Klon i forsycja straciły wszystkie liście jednego dnia ...

Iwk4 napisał(a)

Podziwiam umiejętności Kasi. 3D to już wyższa szkoła
Ja bym trzymała się wersji Łukasza. Tam niczego nie trzeba poprawiaf

Iwona trzymamy się wersji Łukasza dołożyć chcę tylko więcej stale-zielonego

a powiedz Tobie tezsie moje symetryczne drzewa nie widza?

Iwk4 napisał(a)

Jolu, zakopczykuj ją po posadzeniu.
Super, mieć tu wsparcie
Pozdrowienia zostawiam

OK, Pamietam o tych kopczykach - muszę podosypywać ziemi kilku różom - kiedy sadziłam wydawalo się, że szczepienia są te kilka cm poniżej gruntu, teraz widzę, że niestety nie. Boję się, że przemarzną przez moje gapiostwo

Masz rację, super jest mieć tu wsparcie

Podziwiam umiejętności Kasi. 3D to już wyższa szkoła
Ja bym trzymała się wersji Łukasza. Tam niczego nie trzeba poprawiaf

Tak patrzę na twoje fotki Sylwia i stwierdzam, że niestety... Jestem u ciebie na bieżąco, a ogrodu nie znam.
A masz babo PIĘKNIE !!! Wiesz?
I listę potrzeb zimą zrób. Może łatwiej będzie się podzielif, jak się będzie wiedzieć, co potrzebujesz

Iwk4 napisał(a)

To połączenie kolorów mnie zauroczyło. Bardzo podoba mi się łączenie rozplenicy i miskantów
Sylwia, masz piękny ogród

Cześć Iwona dziękuję . Pomiędzy miskantami a rozplenicami schowały się jeszcze hortensje Na wiosnę odmłodzę trawy to wówczas może hortensje odetchną i pokażą łepki

Iwk4 napisał(a)

Mirelka, pamiętam, jak pytałaś się o połączenie rozplenic z miskantami. Zobacz, jak pięknie to wygląda u Sylwii w jesiennej odsłonie. Cudo
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2587-ogrod-sylwii-od-poczatku-czii?page=1180

Dziękuję Iwonka. Będą na rabacie miskanty i rozplenice

Sylvia, piękny kadr. Powinnaś częściej częstować takimi kadrami.

Remont kuchni... Wszechstronna jesteś. Buziak z rana

Teraz wiem, czemu kaloszki potrzebne do ogrodu. Nigdy nie doświadczyłam takiego błota. Do ogrodu wychodzę w laczkach, a jesienią w "adidasach". Woda szybko wsiąka w ziemię...

Wiosną chciałam zostać właścicielką grujecznika. Ale mój M zakochał się w szkółce w tulipanowcu. I mamy go teraz. Wiedziałam, że urośnie duży. Ale twój Danusiu jest potężny. Pewnie tniecie go na wysięgniku.

butterfly napisał(a)

Powtórzę za Łukaszem że już wiem dlaczego aż tyle trzeba było się wrócić do tyłu. Warto oj warto .
Podpowiem że spektakl zaczyna się na 1361 stronie

Dziś na spokojnie cofnęłam się do fotek, by pozavhwycać się przed snem.
Ach te kolory

Syla napisał(a)

To połączenie kolorów mnie zauroczyło. Bardzo podoba mi się łączenie rozplenicy i miskantów
Sylwia, masz piękny ogród

Mirelka, pamiętam, jak pytałaś się o połączenie rozplenic z miskantami. Zobacz, jak pięknie to wygląda u Sylwii w jesiennej odsłonie. Cudo
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2587-ogrod-sylwii-od-poczatku-czii?page=1180

Kochani, dziękuję, ze zaglądacie.
Dziś nie bardzo mam czas na forum, odszukałam tylko rady Toszki dotyczące sadzenia czosnków ozdobnych:
wg tych rad:

Toszka:
"Wykorzystujemy doniczki co najmniej 15cm średnicy. Kompost i w to jedna cebula. Dołujesz. W doniczki wkładam tylko Globmastery, Gladiatory i Giganteum. Gdybym miała Mont Blanc też bym dała w donicę. Ważne aby doniczkę dać poniżej poziomu ziemi. Wyściółkować grubo kompostem.
Małymi się nie przejmuję, bo tanie."

"Ważne by nie była to mała doniczka."

"Na dno doniczki daję ok 5-6cm kompostu. Na to cebulka (wrzesień/październik) i obsypuję kompostem. Lekko przygniatam lub stukam doniczką by się wypełniły wszystkie przestrzenie. Doniczkę wsadzam tak by cebula była ok 20-25cm pod ziemią. "

"...sadzisz w doniczkach min. 15cm średnicy po jednej cebuli.
Primo - one żarłoczne i nie potrzebna im konkurencja (korzonki mają spore i duzo);
secundo - jak dasz gęsto to liście będą się kisić na sobie, bo przecież mają duże liście. A jak mało liści to i kwitnienie słabe."

https://www.ogrodowisko.pl/watek/5700-ogrod-ani?page=326#post_0

Ja czosnki posadziłam rok temu do małych doniczek. Nie doczytałam, jakie mają być duże... Korzenie się rozrosły, miały za sucho i 3 padły, zanim wypuściły kwiat. Szybko je wykopałam i wsadziłam bez doniczek do ziemi.
W tych małych doniczkach miały za sucho...
We wrześniu je odszukałam. Dwie cebulki podzieliły się, jedna nie...

Z tymi doniczkami można czosnki zostawić ze dwa sezony... Potem wykopuje się we wrześniu, wymienia kompost, oddziela się cebule i sadzi na nowo w październiku...

Iwk4 napisał(a)

Super wymyśliłaś tę rabatę Bardzo mi się podoba to zestawienie
Mamy już dach Ale nie robiłam jeszcze zdjęć

Iwk4 napisał(a)

Beatko, każdemu życzę, by był szczęśliwy ze swoją połówką, ale przyznam, że do pewnych sytuacji człowiek musi dorosnąć, dojrzeć. Nie zawsze i nie od razu jest sielsko i słodko.
Kiedyś Madżenka pisała chyba o szklance od połowy pustej lub do połowy pełnej. Każdy tą samą rzecz widzi inaczej. Od tego, jak postrzegamy świat wkoło nas zależy, czy jesteśmy szczęśliwi...
Jesień na początku sprawiała, ze miałam doła, bo zimno, bo mokro, bo dni szybko się kończą... A teraz dostrzegam nowe kolory, pięknie przebarwia się jesień
W sobotę się przewróciłam ( zbieg kilku zdarzeń) i nogę mocno stłukłam. Mogłabym być zła, że kuleję, ze boli, a ja się cieszę, że na bólu i opuchliźnie się skończyło, a nie na złamaniu

Zamyśliłam się nad swoim życiem)))

Iwk4 napisał(a)

Agatko, to hortensja pnąca.
Jest o niej wątek:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/3476-hortensja-pnaca-hydrangea-petiolaris

A ja stawiałam na przywarkę japońską. One są dla mnie tak podobne.
Ślicznie u Ciebie Iwcia. Jak pięknie wybarwione Vanilki. Żałuję, że u siebie mam Pink Diamonds. Pewnie za jakiś czas czeka je wyautowanie i wymiana na Vanilki lub Polar Bear. Ciągle cieżkie chmury, słońce nie może przebić się przez mgłę a ja cierpię z braku słońca. Na Twoich zdjęciach wygląda jakby słoneczko do Twojego ogrodu zaglądało.