ale to dopiero niespodzianka - zakwitła moja maleńka (własnoręcznie ukorzeniona)hortka
zawilec wreszcie w pełnej krasie
i trzmiel buszujący w hibiskusie
Agnieszka, ogród jest zagospodarowany w 1/3 części. Pod domem, od południowej strony jest po prostu ugór. Ale tę część zagospodarowaną bardzo lubię i cieszę się że komuś też się podoba To miłe. W dużej mierze, to właśnie ogród sprawia, że zaczynam mieć coraz większą ochotę mieszkać w tym nowym domu...
Co do roślinek - nie mam jakichś stałych dostawców, zaopatruję się sądeckich i okolicznych szkółkach lub w necie. Róże w rosarium. I nie w okolicach Nowego Targu, to nie moje tereny
Limki dostały magiczna siłę do hortensji, florovit dolistnie, i wczesną wiosną chyba im sypnęłam trochę azofoski (przy okazji hurtowego nią sypania całego ogrodu).
Co do limek ... especially for you
Dziś już lekko przypudrowane.. znak czasu taki ...