Marta, jest cynia ale dopiero w pąkach ciekawa jestem, czy powtórzy cechy mateczne?całkiem sporo jednak ich będzie, ależ to żelazna roślina!!
w kolejnym sezonie będę siać cynie i kosmos, jako połączenie, muszę zostawić kwiaty dla nasion
oto pierwszy pąk
rudbekia też fajna, sieję ją, tam gdzie najbardziej sucho i daje radę
za rok wysieję w połączeniu z liliowcami i do tego fenkuł
liatrie się tutaj mnożą! a tak sucho!białe i fioletowe, tak, jak lawendy, białe i fioletowe i taki jasny błękit, nijaki
Ala "Chocolate Ruffels" zmienia kolor w zależności od pogody itd. Dzisiaj jest pomarańczowa . Ale wczoraj było słońce to była prawie różowa , ale miałam gości i zapomniałam zdjęcia pstryknąć.
W życiu czegos takiego nie widziałam - coś wspaniałego - bez naszej ingerencji z dnia na dzień wszystko się zmienia
Miłego dnia - a deszcz potrzebny choć moż eu Ciebie już nie?
Gosiu, dzięki tak sobie myślę, jak łyso było wtedy, a czas kwitnienia, to kolory i niestety, jak byliny śpią, część łysa jest
ta to piękność, ale do góry nogaminiesamowicie wysoka, w ogóle jej nie pamiętam z ubiegłego roku, a musiała być....cały czas czekam na pozostałe, mnóstwo ich, zwłaszcza te pełne i pachnące
W "Herbicydach", bodaj strona 5, czy 6 (a może 4?... szukaj) Mazan podał przepis na herbatkę z oregano, tymianku i wódki. próbowałam - mszyce padły jak muchy
Słupek w tył miałam raz, kiedyś stłuczki i wypadki na okrągło, jakiś urok, potem odczarowane i na razie..odpukać mam kilka lat spokój
choroba i mnie dopadła, wczoraj wywaliłam 14 róż, które mnie wkurzały, potem jak już uschły, pomyślałam, że mogłam od ulicy posadzić, no ale...zostały mi jeszcze 3 do usunięcia, to te tam posadzę; szukam róż odpornych, pięknych, pachnących koniecznie, na razie trafiam na angielki i zadowolona jestem, tyle ile wywaliłam, tyle kupiłam, w tym 4 śliczne miniaturki
Marzenko, 3 razy przesadzałam Vertigo, to jakas masakra, młode trawy, a we dwoje ledwo daliśmy radę, teraz się nie dziwię tym wyczynom u ciebie!
róża austinka Cathedral kwitnie non stop i pachnie, już ją lubię
i róża wielkokwiatowa Camelot....już więcej rozwinięta, ale nie mam zdjęcia
był temat czerwieni
te tawułki jarzą, lubię je
tę innej odmianie kostrzewy pozwoliłam kwitnąć, powiem, ze zachwyca mnie
natomiast nie polubiłam się z trzcinnikiem i 4 które mam, wymieniam na coś innego
Przeglądam i podczytuję Ogrodowisko od jakiegoś czasu i nadszedł etap, kiedy odkryję przed Wami nasz kawałek ziemi
Ogród nie ma jeszcze roku, gdyż zaczęliśmy go tworzyć w sierpniu 2013. "Niestety" wciągnęłam się w Ogrodowisko, przez co mam coraz to nowe pomysły. Tylko miejsc do obsadzania już nie za wiele, także pewnie co jakiś czas będą się pojawiały zmiany. Nie pomyślałabym, że ogród tak wciąga
Zapraszam do odwiedzin i liczę na Wasze rady, jako iż jestem w temacie ogrodniczym zielona i uczę się na własnych błędach, pracy i wiedzy tajemnej nabywanej z internetu
Tak było:
Sierpień 2013:
Wrzesień 2013:
Październik 2013:
Listopad 2013:
Kwiecień 2014:
to samo ujęcie 3 tygodnie później:
i obecnie - po kolejnych 2 miesiącach:
Witam,
czy na zdjęciu poniżej to (Betula utilis 'Doorenbos' synonimy łac.: Betula jacquemontii) czy (Betula papyrifera)?
I ile lat mają te drzewka na fotografii
dziękuję za odpowiedź
pozdrawiam
ale się uśmiałam, dobre to ściąganie koloru też mam tę różę i się meczę ale na razie o eksmisji nie myślę tylko jak zmydlić róż - widziałam kiedyś z dodatkiem takich szarych/srebnych traw i to super było, ja może w nogach dam czyśca albo co innego szarego albo trawę - na razie dumam
zdjęcia o poranku łał !!! i te dwa ptaszki na ławce takiej jak w angielskich ogrodach - widać wielki trud pracy w ogrodzie
dla mnie ogród też odskocznia, ale czasem też potrzebuję go nie widzieć i wracam z utęsknieniem
pozdrawiam
boska ta rabata
maki piękne, mam pełnych kilka i niektórzy mnie straszą , że czasem mogę złapać karę za nie, do tej pory nie wiem czy wolno je mieć w ogrodzie czy nie
Alinko, to nie skromność, lecz zdrowa doza samokrytycyzmu, bez tego na manowce się zejdzie
no widzisz, czerwień jest piękna, a jak odpowiednio połączona, to już czad; osobiście lubię czerwień w roślinach, tylko nie wszystkie odcienie
u mnie sporo starych róż Sympatia, czerwonych, wczoraj jedną przesadziłam, pewnie odchoruje, oby nie padła, poszła na mur, jak powstaniec
ale już czerwone hortensje są cudne, taki rześki i intensywny kolor
nie wiedziałam, że koło siebie te lilie miałam, w końcu ta bliźniacza się pokazała, ale fajnie zgrane, chyba?
ciemne i w środku jasna z ciemnym bordo
potem kolor albizji, jedwabnego drzewka, też ciemną purpurą zachwyca
Olcia ty te idealne rabaty chyba fruwająco robisz bo trawnik masz w stanie nienaruszonym
barony już świecą a Piccolino w carexach pięknemi po głowie chodzi Ani firletka
Ewa, cos taka zabiegana, zadyszki dostaniesz miło cię widzieć
spojrzenie z tarasu w lewo i ..juz pora znowu ciąć drzewko
serducha migotają wszystkimi kolorami, dzieci łapią zajączki
niżej w lewo
i zupełnie nisko...wkoło imprezowni
siałam kosmos, są różne kolory, ale dominuje lekki róż i biel
za rok połączę kosmos z cynią, taką inspirację znalazłam i świetnie to wygląda
Oj Haniu, potrzebna była bardzo! coś rano doczytałam, że rowerek u ciebie na tapecie i dajesz radę, będzie dobrze
wczoraj u mnie dziwna pogoda była, ale fajna...deszcz i słońce naraz i ciepło, przesadzałam, więc idealnie na to zajęciea dziś cały czas pada i dobrze
i podziwiałam widok z tarasu imprezowni, tak został ochrzczony domek letni