Dzisiaj trochę podziałałam w ogrodzie, ogarnęłam najbardziej fruwające trawy i hortki,przycięłam kolejną część seslerii, w większości już ruszyły.troszke zmian będzie przy bramie, gdzie wykopałam 3 kule globosy, podsypałam kompostem, czekam jeszcze na mączkę bazaltową .
Dziewczyny, z ciekawostek to jeszcze wrzucę zdjęcia z dzisiejszego objazdu ogrodniczych i Casto.
Pierwsze dla właścicielek oczarów, aby wiedziały, jak cenne mają drzewka, ten tu kosztuje 3.6k.
Ten ciemiernik owszem, dorodny, ale 119... czy byłabym skłonna tyle dać? Nie. A może jednak jest wart swej ceny?
Wątpliwości nie mam natomiast co do tego tu preparatu na ślimaki. To mączka bazaltowa. Kosztuje na rynku 35-40 zł/za 25 kg. Tu w cenie 15 zł mamy 900g. Czyli to tak, jakbyśmy chcieli za worek 25 kg zapłacić 416 zł.
Tym samym odpowiedziałam na pytanie, dlaczego wróciłam bez zakupów Nawet opakowanie nasion groszku cukrowego za 4 zł nie uratowało sytuacji
O...tak jeszcze masz zimowo masz ?
Hmm może zniknie zaraz.
Wiosny ładniejszej już się chce.
Fajnie, że masz już małe jej zwiastuny.
Ha jeszcze za mi się nie rozglądałam.
Pozdrawiam
Z przyjemnością obejrzałam sobie twoją piękną wiosnę
Dużo masz różnych ciemiernikow.
Fajnie. U mnie jeszcze jest sporo maleńkich.
Może z wiosną trzeba je czymś zasilić aby zbudowały większe kępy??
Tylko czy najlepiej ?
Hm...ja niestety czasami tak mam jak coś posieje i potem zapomnę i wylewie ?
Aga ja też trzymam, ale jak przetarg już poszedł, to zrobią. Na pewno będzie lepiej, a nam już się tak nie chce chodzić i nosić. Zwłaszcza jak roślinki kupię.
U mnie nadal śniegu całkiem sporo, a wolno go ubywa, bo wystawa północna. Czytam u was o porządkach, przebiśniegach,ciemiernikach, zakupach i staram się w cierpliwość uzbroić.
A tak u mnie było w ostatnią niedzielę.
Mąż zjeżdżał na kółku.
Ja ograniczyłam się do robienia fotek.
Sit w oczyszczalni ładnie się rozrósł, a co przeżyło to upalne lato zobaczymy wiosną.
Próbowałam sfotografować dzięcioła, ale nie bardzo mi to wyszło telefonem. To chyba dzięciołek.
Martka wiesz u mnie skrzynie zmieniały miejsce już kilka razy ,gdybym tam na dole miała równo i było by tam fajne miejsce na szklarnie ,to może nie myślałabym o zmianach....to sa narazie wstępne plany ,ale siedzą mi w głowie od jesieni i kiełkują mocno
bliżej domu -to blisko prąd i woda i przede wszystkim równo ,poniżej skarpy u mnie cały ogród idzie w dół ,a poza tym zawsze chciałam ten warzywnik mieć bliżej ,tylko em mnie tak przekonał
jeśli chodzi o miejsce ,to chodzi mi o ten kawałek
jutro sobie go pomierzę i rozrysuję ....
ale tak jak Ci pisałam -będzie to plan raczej na jesień po sezonie -najpierw muszę uruchomić tryb oszczędzania-
w obecnym warzywniku zostałoby mniej więcej tak jak jest tylko zamiast skrzyń będą krzewy owocowe ,większy kompostownik ( nie mieszczę się w obecnym ) i może jakiś mały kurnik -na 5 kurek ....takie małe ciche marzenie ....