Kalina angielska. Pieknie pachnie, polecam. I w przeciwienstwie do koralowej nie siedzą na niej mszyce.

Pozdrawiam!

daredevil napisał(a)

Dwa wiaderka pokrzyw, poparzone ręce, obiad, wymiana klockow hamulcowych, spotkanie z dziewczyna z fb zeby odkupic filodendrony

Chyba za duzo jak na 1 popoludnie ale ma lać więc czemu nie...

Sama wymieniasz te klocki ??

Dzięki, Karola!

Jeśli sama wymienia klocki to niech mi opony wymieni od tygodnia próbuję wymienić

Buahaha nie

Sasiad ma warsztat, ale w sasiedniej wsi (mieszka za to po skosie od nas, dzielimy róg w granicy

Tydzien temu wymieniał mi opony, teraz klocki I tarcze przyszły. Ale patrzyłam mu na ręce wię może I bym wiedziała jak

Moje latające autko

Pada deszcz, całą noc padało. Chłopaki od bruku nie przyjadą. Heh. Poproszę słońce i żeby to wszystko obeschło, bo w ogrodzie też nic nie zrobimy.
Pogadałam sobie wczoraj z sąsiadem mechanikiem, jego działka ma 1,5 hektara i ma jagodnik i sad do ogarnięcia, wstaje codziennie o 5tej i już tęskni za zimą kiedy nie trzeba było kosić trawy ups

Za dużo mieć też niedobrze...

Za chwilę długi weekend, i mamy 9 dni wolnego Jupi! Mogłoby być ciepło albo chociaż sucho, a najlepiej i jedno i drugie

daredevil napisał(a)

Buahaha nie

Nie ?
Czuje się rozczarowana

Nigdy nie mów nigdy Ale mechanikiem samochodowym nie będę. Nigdy

Spawaczem? Może jak puszcza jeszcze raz ten kurs zawodowy na który chciałam iść

Karola, ależ pięknie wszystko u Ciebie kwitnie.
Zaczynają się obiadki ze swoich świeżych warzyw