Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Kalina"

Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 19:58, 22 paź 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Kalina coraz bardziej łysa ale cały czas cieszy

Też mam nadzieję że borsuk bezpieczny gdzieś w pobliskim lesie. Dobrze że sam postanowił opuścić moje posiadłości bo choć śliczny to jednak niebezpieczny zwierz z niego.
Co do wschodów i zachodów to ostatnio jakoś nie udaje mi się uwiecznić takowych. Pochmurno ostatnio tylko z chwilami słoneczka.
Znowu na wsi 17:47, 18 paź 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13003
Do góry
Jeżeli masz na myśli ostatnie zdjęcie z poprzedniej strony to nieco się w tej okolicy zmieniło - rosła kalina angielska, którą wycięłam i posadziłam dęba błotnego, kulistą formę. Będzie nią w przyszłości bo na razie to ledwie kuleczka jest . Zdjęcie robiłam z tarasu, w kierunku szopki stojącej w przeciwległym kącie ogrodu. Obok siedział mój piesek więc trochę musiałam lawirować .

Bylinowa łąka 16:30, 18 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Oj a ja jeszcze dostaną sadzonkę mocno podzieliłam ... Jeszcze ciepła ziemia, może się uda...
Palczatkę nabyłam w piątek i posadziłam w łące.


No ja też przecież eksperymentalnie jedną molinię podzieliłam. I jestem ciekawa efektów eksperymentu. Kiedyś po wykopkach pod szambo przesadzałam rośliny chyba w grudniu i wszystkie przeżyły.
A jaką palczatkę? Wysoka czy niską? Ja się tylko obawiam, że u mnie za ciężka, mokra glina, żeby palczatka dała radę. Gaura mi nie przetrwała zimy.

Pszczelarnia napisał(a)
Ta kalina japońska jest piękna i bardzo bardzo się komponuje. A hortensje nabiorą masy.


Kaliny to moje ulubione krzewy. Hortensje też lubię, a z tych większość własnoręcznie rozmnożyłam.

Magara napisał(a)
Gosia, Ty chyba bardzo dużo w tym sezonie ogrodowo-działkowo zdziałałaś Takie mam wrażenie
Miskant memory - kolejny rok mija kiedy sobie mówię, że muszę o nim pamiętać i znaleźć dla niego miejsce


Daga nie tak dużo jak bym chciała, bo pogoda nie bardzo chciała współpracować. Ale masz rację trochę się udało - nie ma to jak zaległy urlop.
Memory rośnie duży i na wysokość i na szerokość, ale te jego srebrzyste pióropusze w słońcu są piękne. Na wiosnę będę ukopywać sadzonki dla mamy i się zastanawiam czy u siebie nie posadzić go pod brzozami.
A jeszcze muszę przygotować miejsce na te rozmnażane trawki, irysy, naparstnice i to co wzejdzie z moich wysiewów zimowych w zadołowanych doniczkach. O dziwo w jednej doniczce już coś wzeszło - nie wiem co, bo to zbierane nasionka - przekonam się co to, jeśli przetrwają zimę.

Monia81 napisał(a)
Podziałałaś Gosiu ostro kuszą mnie te przegorzany, masz je z nasionek czy sadzonki kupowałaś?raz kupiłam sadzonki, ale chyba im coś u mnie nie spasowało bo po zimie się nie pokazały...

Monia ja mam z siewu. Przegorzan łatwo wschodzi, jak dla mnie to pancerna roślina. Nawet pod orzechem rośnie. Nawet chyba woli troszkę cienia niż taką pełną patelnię. Jest wtedy dorodniejszy. Spróbuj jeszcze raz - a jak chcesz to na wiosnę mogę ci wysłać siewki.
A może wypróbuj siew zimowy. Teraz go posiej - w razie braku efektu tracisz kasę tylko na nasiona. Tak przecież rozmnaża się w naturze. Na zdjęciu są przesadzane na wiosnę siewki.
Nie da się go przesadzać jak jest duży, bo ma palowy korzeń.

Ptasi gaj 14:57, 18 paź 2022


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
Do góry
Ela, odcinasz kupony teraz ze swoich pomysłów nasadzeń. Super
Pięknie, kolorowo u ciebie.

A u mnie wielkie cięcie. Karczuję derenie rozłogowe, które zasłaniały głogi i nie widać było jak kwitną. Poza tym rozłogowe to straszna zaraza do utrzymania w jakim takim porządku. Nie wiem jeszcze co w ich miejsce posadzę.
Pozbyłam się ogromnej jabłoni, z której tylko zgniłe jabłka spadały, a liście zasypywały rośliny. Azalie biedne pod nią były. Padły mi kosówki, które zacieniała. Nawet bergenie kulawo rosły przez te gnijące, nie do wybrania liście. Teraz mam dziurę widokową do załatania i muszę poszukać 2 kolumnowych, kolorowych drzewek. Muszą być spore i w takiej cenie by mi dziury nie wybiło w kieszeni, bo w tym roku poszalałam z zakupami.

Przepiękny masz ten dąb przebarwiony na czerwono, tylko ile lat musiałabym czekać, żeby było widać takie drzewo

U mnie pięknie przebarwiają się 2 dwie odmiany winobluszczu, jedna na złoty kolor, a druga na oranżowo. Trzmieliny oskrzydlone już zgubiły liście, ale wcześniej dały koncert czerwienią. Teraz zaczyna błyszczeć kalina amerykańska, wyzłacają się oczar i graby w żywopłocie. Wreszcie przebarwiają się palczatki Hallego, Gerarda i miotlaste.
Róże nadal kwitną

A... i tyle mam jeszcze do posadzenia kilka krzewów, byliny trochę traw i paprocie. W sumie ze 30 różnych odmian roślin po 3-6 sztuk z każdej. I cieszę się i martwię jak ja to dam radę zrobić.
Znowu na wsi 10:53, 18 paź 2022


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Do góry
Jolu, kalina piękna. Czy to zwykła koralowa tak się przebarwiła czy jakaś inna? Moje koralowe chyba nigdy takiej czerwieni nie miały.
Znowu na wsi 09:57, 18 paź 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13003
Do góry
Aniu, Ewo kalina ma teraz swoje 5 minut. Dlatego ją lubię, poza tym jest niezbyt rzucająca się w oczy.
Ewa, to jest właśnie ten dąb. Wypatrzyłam go u KasiBawarii i jak go spotkałam w sklepie to już był mój . Jej jest już spory, mój to maleństwo. W dodatku biedak całe lato spędził w donicy czekając aż zabiorę się za wycięcie kaliny angielskiej.
Znowu na wsi 07:04, 18 paź 2022


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Do góry
Piękna ta płonaca kalina
Dąb też śliczny. Jaka to odmiana? Mi się marzył dąb błotny green dwarf.
Znowu na wsi 22:32, 17 paź 2022


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Do góry
Płonąca kalina zjawiskowa
Czytam, że cebulki już posadziłaś Ja zaczynam w przyszły tygodniu
Serdecznie pozdrawiam Jolu
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 21:54, 17 paź 2022


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Do góry
Kalina na Twojej ranacie i mnie urzekła Cudnie wyglada w tym jesiennym przebarwieniu.
Borsuczek cudny, mam nadzieję, że znalazł bezpieczne miejsce.
Czarujesz jak zawsze wschodami i zachodami słońca.

TARcia, jak fajnie, że można tu poczytać, co tam u Ciebie się dzieje. Cieszę się, że wszystko dobrze i prace ida do przodu. Czekam niecierpliwie na nowy wątek Pamiętaj, że u mnie też czekaja dla Ciebie ożanki Pozdrawiam cieplutko
Znowu na wsi 19:38, 17 paź 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13003
Do góry
Eda, też myślałam o takiej klapce ale nie bardzo mam ją gdzie zamontować. To nocne kocie życie daje mi się dość mocno we znaki .

Basiu, tylko ogrodnik ogrodnika zrozumie . Na razie posadziłam siewki fiołka labradorskiego, który wysiał się na ścieżce. Potrzeba mi jakiegoś powojnika żeby się piął po kratce i zasłonił niezbyt piękne ogrodzenie.

Kasiu mało mam tutaj liści do zgrabiania ale znam ten ból bo w poprzednim ogrodzie grabienie liści zabierało mi sporo czasu. Wiem że masz to drzewko, bardzo mi się u ciebie podobało dlatego kupiłam jak zobaczyłam go w sklepie ogrodniczym. Mój jest mały, jeszcze kilka gałązek się złamało przy wywrotkach. Jaki jest jego roczny przyrost, tak orientacyjnie?

Trzmielina oskrzydlona płonie - to nie jest kalina, pomyliłam się. Przepraszam.


Bylinowa łąka 19:33, 17 paź 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
Ta kalina japońska jest piękna i bardzo bardzo się komponuje. A hortensje nabiorą masy.
Bylinowa łąka 18:34, 17 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Do góry
antracyt napisał(a)
Pięknie się przebarwia ta kalina.
Mam u siebie jedną molinię i chyba źle ją wyeksponowałam, a właściwie schowałam za miskantami. Wiosną muszę pomyśleć o nowej miejscówce.

Zuza molinie też mają różny pokrój. Niektóre są takie bardziej pionowe, a niektóre rozkładają się jak wachlarz. Ale warto je wyeksponować. Ja lubię je zwłaszcza jak sie już na taki zółty kolorek przebarwiają.

Alija napisał(a)
Trzmielina ma bardziej jaskrawy kolor niż kalina, mnie obie się podobają, każda trochę inna.
Nie mam ani jednej molini, ciekawa trawa.

Tu masz rację, Ale kalina u mnie na pierwszym miejscu. Molinie są przeróżne, a ostatnio widziałam palczatkę. To też mało znana trawka, a bardzo ładna. Są takie dwumetrowe i niskie ok 60 cm tylko one lubią przepuszczalne podłoże i u mnie by się nie sprawdziły.

ElzbietaFranka napisał(a)
Mnie się podobają obydwa krzaki trzmieliny i kaliny. Trzmielina ostry kolor. Moja takiego nie ma.
Chyba takie astry niebieskie z żółtym oczkiem też mam.

Jeżeli chodzi o molinie ona ma te kwiatostany bardzo delikatne i trudno jej zrobić fotkę. Za to w realu cudowna mam 2 szt i też latam z aparatem aby ją sfocic i guzik wychodzi.
Bardzo się cieszę, że kupiłam te marcinki. U Sylwii jak zobaczyłam odrazu mi się spodobały. One mają żółte oczko tak jak te niebieskie.
Gosiu ciepło u nas się zrobiło grzybów sporo. Niestety jest sucho i podlewam chociaż te zimozielone aby później jak będzie zimno nie stać z sikawka.
Jutro jeszcze dalszą część Tui.

Miłej niedzieli Gosiu

Elu no właśnie napisałam wyżej, że jednak kalina dla mnie numer jeden.
Molinie ciężko uchwycić, jakoś w aparacie zbyt przejrzysta jest.
Marcinki w pięknym kolorze nabyłaś. Też dostałam od Sylwii sadzoneczkę i zobaczymy czy u mnie bedzie miał takiego powera jak u niej.
Ten weekend był piękny i sobotę udało się podziałać. A w niedzielę wypocząć.

Agatorek napisał(a)


Miałam posadzić te ogrodowe do donic, ale całe lato się nad tym zastanawiałam i tu na forum poczytałam, że lepiej jednak do ziemi (zresztą jak wszystkie rośliny to wolą ). Dopiero niedawno posadziłam je na rabacie zaraz przy domu (rzadko pokazywałam, bo to stara rabata do poprawki), więc będą w miarę osłonięte od wiatru. No i tam mają większość dnia w cieniu.
Zrobię fotki jak przydybię lepsze światło, ale nie są tak przebarwione, jak Twoja. Ale też całkiem ładnie

Przebarwień u ciebie nie brakuje. Klony, perukowce i judaszki zachwycają. Może hortensje za rok pokażą swoją urodę,

sylwia_slomczewska napisał(a)
Gosia posadziłam wczoraj molinie od Uli, zachwyciły mnie u niej w realu Zobaczymy czy będą chciały rosnąć u mnie

Prawda, że piękne? Tylko Wiola pisała, że molinie źle znoszą jesienne przesadzanie, dlatego swoich nie ruszałam. Na wiosnę się jeszcze umówimy. To boltonię i trzcinnika ci dam.

KasiaBawaria napisał(a)
Kaliny piekne. Seslerie na pewno ci sie przyjma.Swoje dzielilam w upal latem i ani jedna nie wypadla.
Zazdroszcze ci tego miejsca

Kasiu to fajnie jakby się udało, bo potrzebuję ich dużo, żeby były widoczne, a kasy za dużo nie chcę wydawać.
A ja podziwiam jak ty swoje miejsce na ziemi urządziłaś. U mnie jeszcze wiele pracy. Ale lubię to.

Kalina Caskade już trochę wytarmoszona przez wiatr.



Przegorzany jak mają odpowiednie tło, to i przekwitnięte zdobią.



Memory z krajobrazem w tle.



Kalina koralowa. Im większa tym ładniejsza.

Ogród Basi 23:40, 16 paź 2022


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Do góry
anpi napisał(a)
Basiu, u ciebie jeszcze nie czuć jesieni, całkiem zielona ta jesień, trochę koloru na wejściu... Ta kula przed schodami to pęcherznica?
Kotek - mistrz kamuflażu!


Aniu, dzięki za udział w rozwiązywaniu zagadki.
Ta kula przed schodami to kalina miniaturowa, która sama z siebie rośnie w kształcie kuli. Trochę tnę jej niesforne gałązki i to wszystko.
Dzięki Aniu.
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 23:08, 15 paź 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Gosialuk napisał(a)
Fajne przebarwienia u ciebie i jeszcze tyle kwiatów. Najbardziej podoba mi się ta kalina właśnie. Takie kolorki ciut inne, albo to słoneczko poczarowało. Już to kiedyś pisałam chyba, a może to było o forsycji, podoba mi się tak podkrzesana. Muszę swojej się przyjrzeć.
Ja też uskuteczniam kopanie i wolałabym żeby nie padało jeszcze do przyszłego weekendu. U mnie nawet tylko w kilku miejscach jest na tyle sucho, że można podziałać.

Kalina mi się udała, mimo że ją na początku przycinałam w kulkę. Takie oto przygody początkującego ogrodnika.
Na szczęście nie zepsułam jej za bardzo i teraz fajne drzewko z niej będzie. Planuję jeszcze przynajmniej jedną posadzić. Myślę że one w małym ogrodzie mogą świetnie udawać drzewa. A jesienne kolorki ma cudne szczególnie jak słonko przyświeci.
U mnie też miejscami się masło zrobiło. Na szczęście tam gdzie kopię teraz to ostatni metr rabaty taki mam. Na reszcie jest całkiem przyjemna wersja gliny. Jak popada to i ona będzie trudna w obróbce. Zostało mi tylko domieszanie kory i mączki bazaltowej. Oby jutro zbyt dużo nie popadało.
Kwiatuchów jeszcze sporo choć w wielu miejscach mi się dziury porobiły. Skrajne temperatury latem mocno skróciły kwitnienie wielu bylin a że nie byłam jeszcze gotowa na suche badyle to wyciełam. Powtykałam gdzieniegdzie jednoroczne co trochę podratowało sytuację.
Niestety dalie w tym roku też się nie udały. Nie chcą ze mną współpracować.
Ogród Basi 22:50, 15 paź 2022


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Do góry
Kalina od frontu też już nabiera koloru.







Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 22:31, 15 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Do góry
Fajne przebarwienia u ciebie i jeszcze tyle kwiatów. Najbardziej podoba mi się ta kalina właśnie. Takie kolorki ciut inne, albo to słoneczko poczarowało. Już to kiedyś pisałam chyba, a może to było o forsycji, podoba mi się tak podkrzesana. Muszę swojej się przyjrzeć.
Ja też uskuteczniam kopanie i wolałabym żeby nie padało jeszcze do przyszłego weekendu. U mnie nawet tylko w kilku miejscach jest na tyle sucho, że można podziałać.
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 21:49, 15 paź 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Roocika napisał(a)
Ogród w jesiennej szacie bardzo ładnie wygląda. Kaliny są ładne

Dziękuję :⁠-⁠D
Kalina jesienią jest moją ulubienicą. O mało nie wyleciała gdy okazało się że zamiast roseum jest bezodmianowa. To jesienne ubarwienie ją uratowało.
Żałuję że tylko jedną wtedy kupiłam. To było dawno temu i zakupiłam wtedy dość dziwaczny zestaw krzewów.
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 21:38, 15 paź 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Agatorek napisał(a)
U mnie dziś było ciepło, prawie 20 st, ale za to bez słońca (wychodziło zza chmur na kilka sekund dosłownie) . Później spadł deszcz, z czego bardzo się cieszę.

Masz pięknie przebarwiony ogród i mnóstwo kwitnących roślin, pięknie

Dziękuję :⁠-⁠D
Jesienne kolorki dają głównie kalina, forsycja i dereń bo one czerwony łapią. Żółte też ładne ale jakoś tak mam że jesienią czerwony najbardziej cieszy.
Mam nadzieję że będzie długo ciepło bo kwiatki jeszcze pąków mnóstwo mają.
U mnie pochmurno dziś i niezbyt ciepło ale nie padało tylko troszkę pokropilo. Udało się znów podziałać z czego jestem bardzo zadowolona. Ziemia jest wystarczająco mokra, na razie wolałabym żeby nie padało bo kopać będzie trudno. Mam w planie jeszcze sporo pokopać.
Podwórkowa rehabilitacja 08:47, 15 paź 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Do góry
Koło hortensji dębolistnej rosła kalina eskimo. W tamtym roku wybiła jednym prostym pędem i ukształtowałam ją na pienną
Przesadziłam w inne miejsce, bo wzdłuż podjazdu.

Ranczo Edy 21:25, 13 paź 2022


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13909
Do góry
Joku napisał(a)
Te czerwone owocki na przedostatnim zdjęciu to ozdobna jabłonka czy irga czy jeszcze coś innego?


Jolcia to kalina koralowa drobnokwiatowa
szukałam w starych zdjęciach ale pamiętam że poprzedni sezon szybko ptaki obskubały a takie kwiatki ma



i znalazłam cynie i moją Fionkęe co już biega w niebie ...



teraz tu jest tak choć z tej samej perspektywy nie znalazłam to przejście w gąszcz...

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies