Ogrodowa przygoda Łukasza :)
00:29, 27 wrz 2015
Akcja powiększania bylinowej miała trwać jeden dzień... bardzo się pomyliłem 
Dwa dni zajęło mi przesuwanie skrzyń w warzywniku, równanie terenu, przesadzenie drzewek owocowych, przesadzanie liliowców, porządkowanie mojego doniczkowa z roślinami, zadoniczkowanie mojej mini szkółki z buksami, które idą za płot bo u mnie i tak już nigdzie ich nie zmieszczę, a i tak 4 malutkie stożki mi zostały. Na dodatek pogoda nie rozpieszczała wczoraj i dzisiaj kończyłem już w deszczu bo chciałem mieć babranie z ziemią z głowy na poniedziałek kiedy czeka mnie mnóstwo przesadzania... i na dodatek chrześniak pod opieką coś czuję, że szybko nie będzie
Pomijam już fakt, że przesadzałem dzisiaj pietruszkę seler i rukole
no musiałem, jak padnie to przecież płakać 
Zdjęć brak bo i tak nie było czego uwieczniać na dodatek przy takiej pogodzie nawet nie ma po co wyciągać aparatu... no to znowu w nocy sobie pogadałem

Dwa dni zajęło mi przesuwanie skrzyń w warzywniku, równanie terenu, przesadzenie drzewek owocowych, przesadzanie liliowców, porządkowanie mojego doniczkowa z roślinami, zadoniczkowanie mojej mini szkółki z buksami, które idą za płot bo u mnie i tak już nigdzie ich nie zmieszczę, a i tak 4 malutkie stożki mi zostały. Na dodatek pogoda nie rozpieszczała wczoraj i dzisiaj kończyłem już w deszczu bo chciałem mieć babranie z ziemią z głowy na poniedziałek kiedy czeka mnie mnóstwo przesadzania... i na dodatek chrześniak pod opieką coś czuję, że szybko nie będzie

Pomijam już fakt, że przesadzałem dzisiaj pietruszkę seler i rukole


Zdjęć brak bo i tak nie było czego uwieczniać na dodatek przy takiej pogodzie nawet nie ma po co wyciągać aparatu... no to znowu w nocy sobie pogadałem
