W końcu coś się ruszyło w kwestii roślinnej

i na szczęście wyszło znowu na moje i pracę zaczęły się od tej strony, której jestem dalej pewny, a po wczorajszych działaniach jeszcze bardziej się upewniłem
Materiał roślinny już się namnożył sam w sumie 'wyprodukowałem' 25 turzyc, 30 sadzonek runianki, 25 sadzonek trzmieliny i 8 kulek z bukszpanu. Zakupione zostały tuje na jedną część, różaneczniki kupione już dawno i miskanty kupione okazyjnie na przyszłość
Pierwszy raz ktoś mnie 'przyłapał' aparatem przy okazji można sobie zobaczyć, ze ogród nie jest duży
Po jakimś czasie w końcu pojawiła się nadzieja, że za parę lat betonowy płot paskuda zniknie. Dla czego tuje... głównie z powodu funduszy, chciałem choinę kanadyjską, ale zrezygnowałem. Przynajmniej mogę przytoczyć słowa, które kiedyś przeczytałem. "Polska tują kwitnąca"
I migaweczka z tarasu.