Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II
12:51, 24 cze 2014
Gosiu/ciociu ......wędrowanie chyba od ciebie mi się udzieliło
tacy fajni jesteście oboje, że bardzo tam pasowaliście i same pochwały na wasz temat piszą
ale sen, dobrze, że dobry
buziole
AgnieszkaW......i ja też powoli tak zaczynam, sporo roślin z twojej listy u mnie gości, część mam takich, co na zdjęciu ładne były, kupiłam i niekoniecznie mi się podobają, żal wyrzucić, ale coś mus zrobić...no i oczywiście robię kolejną rewolucję w moich kulkach buksikowych, bo mnie tam wnerwia i nie podoba mi się...nam obojgu
wrzośce mam na liście, mam łysy plac do zakrycia...o sanatolinie myślę, nie mam pomysłu...
póki, co hortensje kwitną, ale jak nie podleję, leżą, bo sosny wszystko wypijają
Jula.....powinnam robić foty przed podlaniem, makabrycznie wtedy, magnolie popalone, brzydko się zrobiło, nic mi się prawie teraz nie podoba
....poza małymi wyjątkami, choćby te tawułki japońskie, bez mecyi radzą sobie




AgnieszkaW......i ja też powoli tak zaczynam, sporo roślin z twojej listy u mnie gości, część mam takich, co na zdjęciu ładne były, kupiłam i niekoniecznie mi się podobają, żal wyrzucić, ale coś mus zrobić...no i oczywiście robię kolejną rewolucję w moich kulkach buksikowych, bo mnie tam wnerwia i nie podoba mi się...nam obojgu
wrzośce mam na liście, mam łysy plac do zakrycia...o sanatolinie myślę, nie mam pomysłu...
póki, co hortensje kwitną, ale jak nie podleję, leżą, bo sosny wszystko wypijają

Jula.....powinnam robić foty przed podlaniem, makabrycznie wtedy, magnolie popalone, brzydko się zrobiło, nic mi się prawie teraz nie podoba
