a tu Graham Thomas moja świadomie kupiona angielka
nie jest wielgachna a powinna być, ma jasno ale też nie za wiele słońca
trochę dusi ją hortensja, lubi chorować, wiotkie gałązki przewieszają się, ale lubię ją bo jest taka spokojna i dyskretna
a tu Frezja - jedna z pierwszych nawet nazwę znałam bo wypatrzyłam gdzieś w gazetach, lubię ją za zapach i za to że dostałam ją za darmo bo była w tak fatalnym stanie a jednak całkiem sobie radzi, kwiaty za długo się nie utrzymują a najgorsze jest to że w wazonie są bardzo krótko
a tu wystają dwie mocne łodygi z Chopinami, są podparte do podpory jak zabrałam podporę to łodygi się połozyły, róża bardzo masywna nie wiem jak sobie z nią poradzę bo będzie wyższa, chciałam ją mieć jak tylko zobaczyłam gdzieś z tv no i z racji producenta i nazwy, u mnie jest nie ciekawie posadzona choć w przedogródu - powinna mieć miejsce gdzieś przy ścianie żeby miała gdzie się oprzec