Beatko, jak fajnie Cie widzieć ot, to po prostu maj pozdrawiam
rh w rozkwicie, część
na ten czekam szczególnie, jest wyjątkowy, nazwy nie znam, skusiłam się za urodę, bo mrozoodporność mniejsza, ale jak kwitnie, obłęd....póki, co od 2 lat ma sie dobrze....jeszcze jeden taki wypatrzyłam, chodzi o te liście, olbrzymie kwiaty, ale w innym kolorze, tez angielski o małej mrozoodporności, jeśli nadal nikt nie kupił....skuszę się
Mikroklimat już jest i porosty też....jeszcze kalifornijska ma takie cudownie miękkie przyrosty, ale już za wysoko i nie mogę pomacać
Anitko, no właśnie, mimo aury, wolne od pracy, to się cieszmy u Hani już słońce, może i u nas szansa
Czyli, jak u nas....hym słoneczko, to wyż, ciut strach, ale może nie będzie źle
fajnie, że córcia tez zakręcona ogrodowo
ubiegłoroczne stokrotki, co były w donicy, a potem w grunt i hakone
Dzięki za pochwały Aniu
Powiem szczerze, ja odpoczywam przy pracach ogrodowych, tak nie mogę usiedzieć, stale sie kręcę, nawet w gościach
Są pełne i intensywnie pachną czyli może ten
Dzięki za info i tez pozdrawiam majowo
a tu wisteria, w tym roku wspaniała, a jej kwiaty pachną obłędnie
puszczona po drucie, już się wspina, jak tylko to potem przycinać i czy drut wytrzyma, okaże się z czasem
Żurawka bez nazwy, ale fakt, ładna
Widziałam u Kulasa, zobaczę po ile ma i wstawię u ciebie fotki, ale po niedzieli, bo teraz wszystko zamknięte. Jeśli się zdecydujesz, zarezerwuję, ja mam tam sporą zniżkę
A tak wielkie sa juz hosty
Aia a gdybyś spróbowała jedną z galezi pociągnać minimalnie na max 1 m do góry? Nie rozpłaszczałby się tak bardzo o mógłabyś go koedyś formować w bonzaja - podcinać tam gdzie się rozrasta nadmiernie
Ale ale czy ja dobrze widzę jedna gałązka wystaje do góry?
Jak to szkło może pomóc moje pod murem, tam na okrągło słońce przez cały rok, najcieplejsze miejsce, więc pewnie dlatego, bo już kawałek dalej, nadal w pakach..Haniu u ciebie też zimno?
te czarne tulipany w słońcu są świetne
Polu, u mnie tak już od 1 maja, po południu siąpiło i potem nagłe ochłodzenie i trzyma.....ale, jak nie będzie padać, będzie okazja dać różom nawóz i potem niech podlewa
U ciebie też cudnie, widziałam, zresztą zaraz zacznę biegać u was, tak jak miałam chwilę, to tylko czytałam i oglądałam
cieszmy się mimo, to, tym majem
naparstnice i łubin, ten siałam rok temu i w końcu po raz pierwszy będą kwiaty, może dziś już coś jest, od przedwczoraj nawet nie byłam na ogrodzie..
te żurawki zdumiewają, takie fatalne warunki, a takie dorodne......rura brzydka, ale chwilowo musi być