Najtrudniejsze zadanie dla mnie to pomierzyć rabaty. Teraz mam już troszkę pomierzone więc pamalutku zajmuję się nasadzeniami.
W tym miejscu mają być trzy stożki ciosowe. Stożków nigdzie nie dostałam Cały czas będę się za nimi rozglądać aż w końcu przecież gdzieś je dostanę. A na razie, wsadziłam na ich miejsce trzmielinę, której mam pod dostatkiem. Cóż........ pocieszam się, że nawet Mąż się rozglądał za cisami
Może przez weekend uda się ponasadzać resztę. Trzmielinę przycięłam na stożki ale zdjęć po ciachnięciu zapomniałam zrobić

To już serio ,ostatnie





O i tyle ...spadam do pracy

I ostatnia dawka

Pierwsze Rh zakwitło


Azalie też
Cosik mi Rh zaczyna chorować ,już go opryskałam ,zobaczymy


Róże i clematisy też maja się dobrze


Mój przechowalnik tez kwitnie ,na terytorim emusia ale na razie nic nie rozjechał

Tobie Izo jako uprawiającej z powodzeniem niezapominajki pokażę moje wczorajsze fotki ze spaceru w łódzkim ogrodzie botanicznym .........."rzeka niezapominajkowa" wije sie tam na długaaaasnym odcinku i to same tylko niezapominjaki ale w róznych kolorach ........... ( daj znac to potem wyrzuce żeby nie zaśmiecać ci watku)




Pozdrawiam majowo !

Skalniak dla Elki Zdjęcia wieczorkiem bo za dnia rabaty się robiły

Mój busz ,którego już niedługo nie bedzie


Hortki tez mają się dobrze
Anabelka

Winki Pinki


Piwonie całe w pakach

Głóg dwuszyjkowy Paul's Scarlet

Mini, mini carexy Ice Dance

podejście w góre









za horyzontem następne miasteczko

Pokażę wam troszkę mojej wiosny
Czosnki juz nabierają koloru


Czoski i kryształowe kule zyczeń


Kiedyś u Ani od róż ktoś napisał że czosnki są żarłoczne i nie powinno się sadzić obok róż i wiecie co, że tu chyba cosik prawdy w tym jest .
Zobaczcie na Larisski ,wszystkie były równe, a zobaczcie na tą co czosnki obok rosną ,jest zdecydowanie mniejsza .
Muszę z tym iść do Ani


I takie tam

a tu specjalnie zrobiłam z dwóch stron knajpka tuż koło kościoła






no i mój azyl las w którym codziennie robiłam 2 godzinne spacery

w wielka sobotę na głównym rynku powstał wielkanocny kiermasz można z rodzina się wybrac coś kupic zjeść i dla dzieci zabawy







w małych uliczkach wszędzie zapraszają zapachami małe knajpki bary wszystkie opanowane przez włochów

zaraz poodpowiadam ... ale tak siem cieszę z kolejnego odhaczonego etapu realizacji, że muszę od tego zacząć

wczoraj na frontową przy tarasiku zwanym idiotycznie werandą zawitała tojeść orszelinowata ... mój skarb który ma stanowić pas szczęścia i obezwładniać tych co siem z ulicy gapioooom



płytki są 3 ale będzie 6 ... do końca rabaty ...





gdzie będzie ten łan widać dobrze na 3 zdjęciu ... środkowy pas ...patrząc od dołu zdjęcia tuż za nim płytki chodnikowe (zgapione od Madżenia ) a na każdej z nich przewiduję wysoką smukłą okrągłą donicę ze stokrotkami np
przed pasem płyt z donicami tuż przy schodkach będzie murek z bukszpanu taki prostokącik zacnie cięty on i donice wypełnią widok zanim tojeść się każdej wiosny zacznie przebudzać

ajjjjjjj ... przed tojeścią jest pas 40 cm ziemi ... planuję tam brunery ... ale to jeszcze może się zmienić

edit

te białe nie białe dechy pod tarasikiem chyba dostaną eksmisję ... gdybam czy ich nie zastąpić betonową zabudową ... farba jednak przegrywa z atmosferą i jej deszczami ... śniegiem i takimi tam

no i te bzy...





u sąsiada







muszę dodać że zdjęcia robione na początku kwietnia

troche miasta pokażę ryneczek plac Martina Lutera Kinga





miasto głównie ewangielickie chociaż Bawaria jest katolicka, w całym mieście mnóstwo kościołów tylko jeden katolicki



w centrum miasta jest ogród botaniczny

obiecałam więc wstawiam zdjęcia z miejsca gdzie byłam prawie miesiąc musiałam wcześniej wracać bo egzamin był w niedzielę i znowu w tę sobotę mam egzamin

miejsce gdzie byłam to Erlangen koło Norymbergii miasto spore ogrom ludzi to studenci bowiem jest tam olbrzymia uczelnia medyczna , jest również fabryka simensa

mieszkałam koło lasu dzielnica cicha wiosna w pełnym rozkwicie bzy pachnące , tu kwiatki jakie mijałam na spacerze

Przed:





Po przekopaniu i wytyczeniu rabaty. Było już ciemno i nie skończyłam wsadzić różaneczników.