Ja zrobiłam foto, bo te krople na orlikach mnie zaintrygowały... i przerwa należy sie nawet chińczykom
Dzięki temu miałam czas nacieszyć oko tym co kwitnie... bo jaki sens robić i nawet tym sie nie pocieszyć? Łażąc z aparatem zobaczyłam, że mi kwitną już irysy pumila W otoczeniu kocimiętki ładny widok
Ania, wielki szacun dla Ciebie za to co robisz w swoim ogrodzie, wiem ile trzeba się narobić w moim mikroskopijnym żeby było ok, a Ty masz taki areał że nie chcę o tym myśleć, fajnie się ogląda metamorfozy, i takie tam , ale ile pracy w to włożyłaś , jestem w stanie to sobie wyobrazić, i dlatego szanuję to co robisz, i jeszcze poświęcasz tak cenny czas dla Nas, jestem pod ogromnym wrażeniem, jesteś niesamowita. Niezapominajki........ktoś by powiedział takie nic... a przecież takie ...........mam i ja
Nie wiem czy jest takie slowo ale doskonale oddaje ono moje proby i błędy ktorych doswiadczam na moich 160 metrach pierwszego w życiu ogrodu.
Pomogla Danusia i jej projekt na odległość, potem z mezem probowalismy przeniesc go do realu, potem troche się pozmienialo, coś nie uroslo a coś dodaliśmy. Oto co mamy na dziś, troszke dalej niz poczatek drogi, na pewno pasja
I pozostałe fotki
Kukliki zaczynają Niestety do nich też dobrały sie opuchlaki.. lubią jak żurawki Swołocz... jutro nowa porcja nicieni idzie w ruch...
Asfodele pociachłam przy przesadzaniu strasznie.... i żyją, nawet pąki wypuściły..jestem w szoku.. dużo padło, ale dużo sie zostało
Szafirki przesadzone podniosły głowy.. też dzielne
Serduszki połamałam przy przesadzaniu, a resztę załatwił pies... ale żyją
Aguś faktycznie u Nas problemy Brzuszkowe, teź mam cichutką nadzieję że szybko miną i wrócimy do sielanki. Specjalnie dla Ciebie przesyłam fotkę tulipanków. Pozdrawiam
Aniu ja myślę ,że z biegiem dni i z ilością pokazywanych zdjęć okaże się ,że nasze ogrody są do siebie bardzo podobne : ) zresztą sadzimy to co jest dostępne na naszym rynku i co rośnie w naszych ogrodach ,ja dokonałam zakupów w biedronce i kupiłam małe różaneczniki koloru jasny żółty i 3 clematisy i teraz myślę gdzie je posadzić
Czyściutko... no nie powiedziałabym, to tylko na zdjęciach tak wygląda. Jeszcze wiele do uporządkowania, np. warzywnik... Prace trwają Dzis deszcze wygonił nas do domu...
Weronika, kanadyjskie dopiero zaczynają, ale poduchy z szydlastych od południa już sie wybarwiają... Moim szydlastym do Twoich też daleko... ale cieszy to co jest..
I które foto wybrać ???
Floksowa przełęcz