Jag_58 napisał(a)

samodzielnie ukształtowane w kule bukszpany ,maja swoje latka
zdjęcie z ubiegłego roku-bukszpany w innym miejscu

Kule przepiękne a radość tym większa, że samodzielnie ukształtowane...

Jag_58 napisał(a)

ptaszki też maja swój domek

Przepraszam, ale po dzisiejszej dyskusji u Małej Mi nie mogę się powstrzymać , zajrzyj tu

Mala_Mi napisał(a)

To języczka pomarańczowa.. siewki u mnie

U mojej babci też mam tak że jak nie zapomnę to ukopię kawałeczek

Na tle tego wszystkiego działy się równie wazne wydarzenia.
Wzięliśmy ślub, urodził nam się pierwszy Synek.

Dalej dzielnie walczyliśmy. Mówiłam wtedy często że "ten dom powstaje z miłości i marzeń".
Wiecie, dzięki pisaniu tego wątku uświadamiam sobie jaką przeszliśmy drogę. Pewnie wielu z Was dobrze to rozumie...

Ogród cały czas był w odległych planach, oczywiście nie mobło się obyć bez wsadzenia tu i tam czegoś co nie miało racji bytu ale pokusa była silniejsza,przetrwały malwy.

Muszę przedstawić Wam świadka wszystkich zmian. Pokrótce jego historia:
Kiedy kupiliśmu działkę, były tu krzaki,zarośla ale i kilka drzew.
Niedaleko domu rósł świerk.Ogromny, posadzony pewnie przed laty przez pierwszych właścicieli, którzy pewnie tak jak my teraz cieszyli sie z własnego kawałka ziemi i sadzili i przesadzali.., widziałam to w wyobraźni... Podobno strzelił w niego piorun, był częściowo obdarty z kory, połamane gałęzie, żal mnie ściskał za serce. Niektórzy mówli, że takie drzewo trzeba wyciąć, że ściąga nieszczęście...
Ja chciałam żeby żył a w Nim pamięć o tych dla których ta ziemia też była domem.
Został.Pokochałam go.

Spójrzcie co zrobił:


Jego chęć życia zadziwia mnie i wzrusza.

Jag_58 napisał(a)

ogólny widok

Piękne te ogólne widoki

Jak duży jest Twój ogród?

Marzena2007 napisał(a)

Joasiu a jestes pewna że to jajeczka a nie nawóz?
Jajka nie sa szkodzliwe i ich nie zabijesz ...wg mnie....
poczekaj toszkę aż się zmienią w larwy i polej dursbanem, tylko nie przesadż ze stężeniem

Madżen wstawię moje kulki i u Ciebie , bo tu masa osób sie przewija może ktoś podpowie co z tym robić ... nie wiem czy to nawóz czy robale .... kulki strzelają cieczą.

kto widział ..... kto wie..... dajcie znać co to.

Też tak traktuję te nasze rymowanki
Nigdy nie obrażam naszej Hanki.
To forum jest wyjątkiem na świecie
Nigdzie większej zgody nie znajdziecie.

A jak się zdarzy jakiś troll paskudny
Sam odejdzie, bo stwierdzi że marudny.
Pokazujmy te nasze wspaniałości
Ogród jest lekiem na dolegliwości.

Agnieszka_B napisał(a)

Piękna kompozycja,tylko zimno
A trzmieline mam taką samą ,lubię ją szczególnie wiosną ,kwitnie u ciebie?

Mam nadzieję, że jutro uda mi się wpaść do ogrodów, które zawsze odwiedzam. Bo dziś niestety nie dam rady, muszę zmykać. Miłego popołudnia życzę

PERKA napisał(a)

pagap - dziękuję
Niestety masz rację - wiem, że nie poprzestanę Właśnie poprzez ostatnio namiętnie "podglądanie" waszych ogrodów zapragnęłam mieś szpaler hortensji, ........... no i posadziłam wczoraj kilkanaście sztuk. Głównie Anabelle, ale jest też Europa, Nikko Blue, Romance miałam już w zeszłym roku.
Na zdjęciu to właśnie maleńka Anabell , ale przecież urosną ...


Proszę Was o radę - wczoraj się dowiedziałam od sąsiadki, że super patentem na zakwaszanie ziemi dla hortensji (już dojrzałych) jest "mikstura" - chleb rozmoczony wodą, po 2-3 dniach jak już rozmoknie podlać krzewy. Czy ktoś z was takie coś stosował? Jeżeli tak to z jakim skutkiem? Jakie macie inne domowe sposoby?

Dobrze, że o ptaszkach myślisz i słonecznik im zostawiasz

Ja zakwaszaniem nie muszę się martwić bo sosny same mi zakwaszają, wręcz odwrotnie muszę pamiętać by na jeiseń trawnik zwapnować i niektórym roślinkom dolomitu podsypać
Sposobu z chlebem nie znam

Pewnie to nie opuchlaki ale wstawiam,

nawóz to jest czy jakieś dziadowstwo ?

Migdałkowo

kitek81 napisał(a)

W tych się zakochałam

Piękne są! Pamiętasz ich imię może?

Ja zapisuję w kompie, co kupuję i gdzie sadzę. Poważnie
Bo pamięć moja coraz bardziej eteryczna

Aniu pisze niewiele bo czytam o tych m,oich kulkach i sie załamuję
wyglądaja tak:

nawóz czy paskudztwo się pytam?

W sadzie kwitnąco cały czas