Widzę, że wątek już stary, ale co tam...
Ja zdecydowanie polecam ogrodową wyprawę do Szwecji. Naprawdę jest na co patrzeć.
Są cudne ogródki działkowe, często w centrum miast, to pozostałość z biednych czasów okołowojennych, a teraz pieczołowicie pielęgnowana tradycja.
Są cudne ogrody pokazowe, z opisami roślin, dobranych tak, żeby motylom było dobrze.
Są ciekawe przykłady zieleni publicznej w parkach, przy ulicach, na stacjach metra.
O nieskończonych zasobach sklepów wnętrzarskich nie wspomnę. Dekoracje, drobiazgi, dodatki a wszystkie w takim fajnym stylu, że chciałabym mieć wszystkie...
Poza zielenią stworzoną ręką człowieka są tereny naprawdę naturalne: lasy, jeziora. Doskonałe miejsce do podglądania roślin skalnych, porostów...