pogoda dzisiaj była ... piękna
aż nie chce się wierzyć że to święta za dwa dni







i wędzenie....

Kolory, które Danusia, zaproponowała, czerwony z zielonym najbardziej mi przypadły do gustu

dzisiaj - przygotowania do świąt toczyły się pełną parą
od rana wędzenie wędlin
potem ich parzenie
przygotowanie pstrągów do jutrzejszego wędzenia
sprzątanie
ot przedświąteczna krzątanina

przygotowane do wędzenia mięcho







to też będzie dla naszych gości prezent świąteczny - każdy dostanie swój koszyk ze specjałami

Pisałam, że dom przystrojony, tak jest już klimacik

Borbetka napisał(a)

Choinka, stroik bez czerwonego i bombka kupiona córci zamiast zbitej imiennej, cóż zdarzyło mi się zbić:

Choinka po sufit. Taka jak lubię.
Pięknie uzupełnia ją stonowany kolorystycznie stroiik.
A kogo podwozi karoca?

Bogdzia - zabawy z wełną i gipsami jeszcze do Sylwestra I mała szansa , że skończymy do Sylwestra. Tak to jest jak się robi w dwójkę, bo jak jest synuś to ja wtedy mam inne pilne rzeczy w pracy.. wiec nawet ustawienie czegokolwiek na tych skosach to zabawa na całego. Dziś w ramach relaksu, bawiliśmy sie w układanie listew i płyt gipsowych... też walka, ale chociaż tak nie gryzie No i widać już jakiś efekt.. Takie psychologiczne zagranie..

Agnieszko, Marzena, Kasiek - do Wigilii obiecuję pokazać.. ale już nie mam siły iść robić zdjęć.. wszystkie mięśnie mnie bolą. Strych jest bardzo niski, wiec robota na kolanach i w przykucu... . pomieszczenie już dostało nową nazwę.... TRUMNA.

Tereska, Julka - zmieniłam sobie na lepsze.. mi się podoba Bo teraz jest pasujące do mnie, a nie takie nie wiadomo co... logując się nie myślałam, że tu sie zostanę.. i będę trwać...
Ciociu Małgoś - niestety ludzie pala w piecach czym popadnie, a z drugiej strony.. każdy oszczędza.. i nie dlatego że chce, ale często po prostu musi...

Potem trochę złożę rewizyt, a teraz idę sie wykąpać...

I wczorajsze fotki.. tych chyba nie pokazywałam..

Mira, to Krakowiacy .



A skoro lubisz zabawki, to mam i takie.


Coś dla nas ogrodników.


Stosowne do pory roku.




I gorące serducha.


Będę zaglądać do Ciebie, bo ciekawa jestem, szczególnie tych muzealnych okazów.
Szyszkę też mam. Ciekawe czy taką samą.

Kominek ma brudną szybę, to nie będę pokazywać. Górę pokazuję:





Gwiazda kremowa zakupiona, ale czerwona chyba ładniejsza jest. Kremowa jakaś brudna się zrobiła i mi się nie podoba. W ogóle krucha ta roślina jakaś:



Choinka i stroik wieczorową porą:



Został mi jeszcze wianek na drzwiach, nie gotowy do pokazywania jeszcze, ale zdążę. Anioły nie wyszły na zdjęciu. Chyba nie chcą być.
Jeszcze będę tu przed Świętami, zdążę, myślę.
Buziaki przesyłam.

Kasik napisał(a)

Jeszcze kilka ozdób. W rzeczywistości wygląda to dużo ładniej, ale ten mój aparat nie pokazuje pełnego uroku.

W przedpokoju na zielono-złoto

wspaniałe dekoracje!!!
a lustra nie kupiłaś ????

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Proszę

to się nazywać "być kreatywnym"
wspaniała !!!

NO, nie udzielałam się ostatnio. Czemuż? Kopa mi nikt nie sprzedał, a tu takie wpisy, że mus wrzucić moje wypociny. Tak mam, że nic mojego mi się nie podoba. Wszystko mi się podoba w koło, ale nie to, co zrobiłam ja sama. To jakieś zboczenie lub skrzywienie chyba jest. Wrzucam.

Choinka, stroik bez czerwonego i bombka kupiona córci zamiast zbitej imiennej, cóż zdarzyło mi się zbić:

i dekorowanie



SMACZNEGO, WILCZEGO, CIASTECZKOWEGO !!!

Bogdzia napisał(a)

Rysiu bogato u Ciebie . Zrób zdjęcia sarenek jak sie świecą, bardzo,prosze.Pozdrówka.

Bardzo proszę...

tak się zaczynało

Kochani, wybaczcie, że tak długo mnie nie było.
Życie jest pełne niespodzianek, zarówno tych miłych jak i tych mniej...

Dziękuję bardzo, bardzo wszystkim, którzy zaglądali i pamiętali

Zanim zacznę odpowiadać, najpierw pokażę moje wianki (a jakże, wianki som)

Ten jest zewnętrzny. Własnoręcznie uwity z własnych witek brzozowych.
Inspirowany wiankiem Anity.
Sfocony w miejscu niedocelowym.




A ten jest wewnętrzny. Wisi na kominku. Tu jeszcze przed liftingiem (dołożyłam jedną i przeniosłam dwie jasne bombeczki).




A to część moich lampionów. Obecnie też już wyglądają ciut inaczej

Super Nai gratulacje

Witam wszystkich ogrodowiczów . Przeglądałam kilka wątków już rok temu. Między innymi Pani Sylwii mojej imienniczki ( Syla - z kolorowa parasolką ), a dzisiaj wątek Luki ( ogród Łukasza ) i Monteverede. Bardzo podobają mi się zdjęcia roślin. Zachwyciły mnie też zdjęcia warzyw w wątku Monteverede . Ja też marzę o ogrodzie.
Mam do zagospodarowania 38 arów działki koło domu, ale niestety gliniastej. Potem wstawię tu zdjęcia terenu. Mój ogród ma spełniać kilka warunków:
1. ma zapraszać motyle ( więc chciałabym posadzić rośliny motylowe )
2. ma zapraszać ptaki zwłaszcza zimą ( więc powinny być drzewa i krzewy owocowe )
3. chciałabym też zakątek na aromatoterapię.
4. mój 12 letni syn uwielbia uprawiać warzywa, więc wygospodaruję dla niego ogród warzywny.

Jeśli mi się to uda wykonać będę szczęśliwym człowiekiem, a jestem totalnym amatorem w uprawie.

Na początek przesyłam zdjęcia z ogrodu botanicznego we Frankfurcie nad Menem z cudownymi roślinami.

oraz zdjęcie z wystawy róż też niestety w Niemczech.
Co zrobić z tą gliną żeby coś na niej rosło, a ja żebym nie zbankrutowała na wymianę ziemi i zmarnowane roślinki?
Liczę na was bo macie dużo doświadczenia, a z postów wynika, że i życzliwości nie brakuje tutaj.
Pozdrawiam